środa, 23 października 2024

Reżyser kampanii związków partnerski we Włoszech Marco Colizzi podczas ceremonii ślubnej wypowiedział się przeciwko polityce Giorgii Meloni


20 października 2024 roku w malowniczej lokalizacji Casina Poggio della Rota w Bassano Romano Włochy odbyło się wyjątkowe wydarzenie — zawarcie związku cywilnego przez Marco Colizziego i jego partnera, Damiano. Marco Colizzi, znany jako autor i reżyser kampanii reklamowej promującej związki partnerskie z 2016 roku, wykorzystał tę szczególną okazję, aby wygłosić przemówienie przeciwko polityce premiera Giorgii Meloni i jej konserwatywnemu rządowi.

Zanim rozpoczęło się przyjęcie, Colizzi przeczytał kilka wersetów z książki „Dlaczego jesteśmy tacy”, napisanej przez benedyktyńskiego mnicha. Książka była prezentem ślubnym, a Colizzi zadedykował ten odczyt Giorgii Meloni. W swoim przemówieniu podkreślił, że nigdy nie chciałby, aby Meloni była obecna na jego ślubie, ponieważ jej działania polityczne godzą w godność i prawa jego oraz innych osób LGBTQ+. Colizzi zaznaczył, że istnieje wiele heteroseksualnych rodzin, w których dzieci dobrze się rozwijają mimo braku jednego z rodziców, a mimo to temat ten nie wzbudza takiej dyskusji, jak w przypadku tęczowych rodzin.

Colizzi odniósł się także do ustawy Varchi, którą Meloni i jej rząd popierają, i która ogranicza prawa tęczowych rodzin we Włoszech. Reżyser skrytykował obecny klimat polityczny, w którym tęczowe rodziny są otwarcie atakowane, a ich prawa ograniczane. Zwrócił uwagę, że międzynarodowy postęp w zakresie praw obywatelskich stoi w kontrze do polityki Meloni.

W swoim przemówieniu Colizzi przywołał przykład premier Finlandii Sanny Marin, która wychowała się w tęczowej rodzinie złożonej z dwóch kobiet. To, według Colizziego, dowodzi, że rodziny o różnorodnej strukturze mogą równie dobrze wychowywać dzieci, a najważniejszym elementem jest miłość, a nie płeć rodziców.

Na zakończenie swojego przemówienia, Colizzi skierował bezpośrednie słowa do Giorgii Meloni: „Miłość, jaką dana osoba może obdarzyć, nie pochodzi od instytucji, która dyktuje prawo określające, kto może wychowywać dzieci. Są ludzie, którzy mają dzieci i kochają je nad życie. Ważne, żeby była miłość, a nie tata i mama. Giorgia, jeśli Kościół tam dotarł, ty też możesz tam dotrzeć; skończyło się średniowiecze.”

Colizzi swoim przemówieniem podkreślił, że nadszedł czas, aby przezwyciężyć uprzedzenia i podziały, które wciąż dominują w debacie na temat praw osób LGBTQ+ we Włoszech. Jego słowa były wyrazem nadziei na bardziej otwarte i inkluzywne społeczeństwo, które będzie szanować miłość we wszystkich jej formach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz