W tym trudnym czasie szczególnie doceniamy głosy naszych sojuszników i sojuszniczek, szczególnie wśród nauczycieli i nauczycielek. Jedną z takich osób jest pani Agnieszka Gabryelska z I Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu, która miała przemawiać na naszej manifestacji 18 czerwca. Z powodu pogody to się nie udało, dlatego zgodnie z obietnicą publikujemy przemówienie pani Agnieszki.
W czwartek podczas manifestacji padło dużo gorzkich słów pod adresem szkoły. I wiem, że osoby, które o tym mówiły, miały rację.
Nie przemówił nikt z kadry belferskiej. Mogliście pomyśleć: „No tak, w tak trudnych chwilach nie wesprą nas publicznie. Jakie to symptomatyczne.”
Ale chciałam Wam powiedzieć, że to nie jest prawda. Byliśmy tam, wśród Was, kadra nauczycielska, Wasi sojusznicy i sojuszniczki w szkole.
Jestem nauczycielką i feministką. Chciałam do Was przemówić, ale deszcz mi to uniemożliwił. Więc, zgodnie z umową, spisałam to, co chciałam Wam powiedzieć.
16 lat temu przez Poznań miał przejść pierwszy Marsz Równości. Mój partner zaproponował, żebyśmy wsparli osoby nieheteronormatywne i też poszli. Pomyślałam sobie: „O matko, manifestacje? Przecież ja nie cierpię tłumów...” Gdzieś w tyle głowy pojawiła się też wredna myśl: "Poza tym, czy to mnie w ogóle dotyczy?”
Więc powiedziałam: "Sorry, nie idę. To nie dla mnie."
A potem jeden z moich uczniów powiedział, że będzie w grupie prawicowo- kibolskiej, która chce zakłócić ten marsz. Zbierają się z całej Polski. Mówił to z dumą w głosie. Wtedy coś mi w głowie kliknęło. Rzuciłam więc: „To pamiętaj, że ja będę po drugiej stronie.”
Zobaczyłam zdziwienie w jego oczach. I wtedy dotarło do mnie, o co chodziło w tym kliknięciu. „Jestem nauczycielką do cholery, muszę się postawić po stronie tych, którym zabiera się prawa. Moja awersja do tłumów nie ma tu nic do rzeczy."
Nie wiem, czy Paweł był po stronie zakłócających, mam nadzieję, że nie. Ja poszłam na pierwszą manifestację w swoim życiu. Był to pierwszy w Poznaniu Marsz Równości.
Marsz przeszedł zaledwie kilkadziesiąt metrów, zatrzymany przez bojówki kibolskie z całego kraju. Rzucali w nas kostkami bruku. Policja na szczęście wzięła ten atak na swoje tarcze, ale zażądała, żeby marsz przerwać. Widziałam twarze „zwykłych poznaniaków” plujących na nas, wykrzykujących te swoje „fantazje erotyczne”, czego to nam nie zrobią…
Przypomniało mi się to podczas marszu w Białymstoku w zeszłym roku. Tylko, że w Poznaniu policja nas, mimo wszystko, chroniła. W Białymstoku miałam wrażenie, że są tylko kukłami, które ktoś postawił, żeby nie było...
Dwa lata po pierwszym Marszu w Poznaniu ministrem edukacji w rządzie PIS-u został Roman Giertych i zaczął oficjalnie zastraszać nauczycielki i nauczycieli w temacie LGBT. Groził, że będzie wyrzucał z pracy za wsparcie tęczowej społeczności. No to już mnie mega wkurzył... Stałam się Waszą sojuszniczką w szkole i na ulicach.
Teraz mamy kolejne rządy PIS-u i nagonka wróciła. Ja przeszłam na kolejny level aktywizmu: wkurzona na to, co się dzieje w kraju, zaczęłam przemawiać na manifestacjach. Wiele/wielu z Was pewnie po raz pierwszy wyszło na ulice. Czy to w obronie swoich przyjaciół czy swoich własnych praw. Wartość dodana do tej smutnej sytuacji: ich ataki powodują naszą wzmożoną aktywność i wsparcie.
Kiedy wrócimy już do szkół po pandemii, szykujcie się na zdwojony atak na nauczycielki i nauczycieli, będących Waszymi sojusznikami/sojuszniczkami. Będzie się nas zastraszać, grozić kuratorium, wyrzuceniem z pracy za działalność antydyskryminacyjną. Słyszałam, że Ordo Iuris wysyła swoje dzieci do szkół słynących z tolerancji, aby „mieć rękę na pulsie” i zastraszać osoby walczące o prawa człowieka.
Dlatego ważne jest, aby ten smutek i złość, którą macie w sobie, kiedy słyszycie słowa dehumanizujące Was, aby to przekształcić w gniew aktywizmu. Upominajcie się w szkołach o Wasze prawa, są one zapisane w Konstytucji i innych dokumentach.
Mobilizujcie rodziców, niech oni też się zaangażują, podobnie jak strona ultrakatolicka, w to, co się w szkole dzieje. Niech dopytują o zajęcia antydyskryminacyjne, do których macie prawo. Niech wspierają tych z kadry nauczycielskiej, którzy wspierają Was.
„Sieciujcie się”, twórzcie grupy wsparcia, także w realu. Rozejrzyjcie się, w każdej szkole znajdzie się, jestem tego pewna, chociaż jedna osoba dorosła, która Wam pomoże i będzie Was wspierać.
Ja mam wciąż w głowie porównanie dwóch poznańskich Marszy Równości: tego sprzed 16 lat (gdzie trzeba było walczyć o każdy metr i o godność maszerujących) i tego zeszłorocznego, pełnego radości, kolorów i poznaniaków, którzy uśmiechali się do nas z balkonów.
Skoro przez 16 lat zaszły u nas takie zmiany, mimo kolejnych rządów PIS, to przecież przetrzymamy ten beton i zaznamy jeszcze życia w Polsce otwartej i tolerancyjnej. Wolność i równość trzeba sobie niestety wywalczyć... Do czego Was zachęcam i deklaruję pomoc.
Pinksixty News wiadomości LGBT - Prezydent Andrzej Duda, chce zakaz adopcji dzieci przez osobę pozostającą w związku z partnerem lub partnerką tej samej płci w konstytucji.
Parlament Czarnogóry przegłosował projekt ustawy związki partnerstwie dla par osób tej samej płci, który czyni Czarnogórę pierwszym krajem na Bałkanach Zachodnich, który przyjmuje prawo prawnie uznające pary tej samej płci. Teraz musi tylko podpisać prezydent ustawę.
W Londynie odbyło się w weekend manifestacja w obronie praw osób transpłciowy, które ostatnio często doświadczają przemocy i nienawiści.
Piętnaście lat po tym, jak zaczęła się historia, Noah's Arc pierwszy serial gejowski którzy przestawia Afroamerykanów gejów. Ponownie spotkają się, Noah's Arc: The Rona Chronicle. Odcinek specjalny odbędzie się spotkanie na żywo, moderowane przez Karamo Browna z Queer Eye.
Audre Lorde amerykańska pisarka, feministka i działaczka na rzecz praw obywatelskich oraz aktywistka LGBT
Laverne Cox rozmawia z Kelly Clarkson o oszałamiających statystykach, w tym o niedawnym badaniu GLAAD, w którym 80 procent ludzi twierdziło, że nie zna osoby trans. Laverne opowiada Kelly o swoim nowym dokumencie „Disclosure”, który zagłębia się w historię reprezentacji transpłciowej w mediach i telewizji w USA.
Janae Marie Kroc kiedyś była przez zmianą płci mężczyzną i to mistrzem w strongmenów, dziś jest jako kobieta i daję inspirację innym.
Zniszczony mural Trzaskowskiego w Katowicach
Rafał Trzaskowski w Bytomiu i Katowicach
Małgorzata Trzaskowska aktywnie włącza się w kampanię Rafała Trzaskowskiego. Opublikowała spot, w którym zapewnia, że będzie "głosem Polek w sprawach dla kobiet najważniejszych". - Nie jestem osobą, która siedziałaby w miejscu i dumała przy mężu - mówi z kolei w wywiadzie udzielonym "Wysokim Obcasom" - gazeta.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz