Parada równości - Baltic Pride, w Wilnie Litwa, wzięło udział około od 1,5 do 2 tys. według policji. Marsz przeszedł bez poważnego incydentów, cztery osoby zostały zatrzymane, przed marszem.
Nieduża grupa przeciwników na czele z byłym posłem oraz merem Kowna Vytautasem Šustauskasem spotkała uczestników z plakatami przy placu Katedralnym. Co prawda policja zatrzymała sześć osób, ale postępowań przed sądowych nie wszczęto.
Marszu uczestniczyło kilku zagranicznych ambasadorów, a wśród nich - izraelski Amir Maimon, Norweski ambasador Dag Malmeras Halvorsen, duża grupa delegacja Uniwersytetu Wileńskiego, wśród byli polacy grupa polski chrześcijan Wiara i Tęcza.
Grupka homofobów próbowało zakłócić paradę równości, obrażali, blokowali krzykiem próbowali sprowokować.
Pierwsza parada odbyła się w 2010 roku w Wilnie przez duże protesty homofobów, prawie dwadzieścia protestujący zostali zatrzymani. Wcześniej parady były również zakazane przez sąd, ale sąd apelacyjny uchylał i pozwalał na parady.
Prezydent Wilna, stolicy Litwy, Remigijus Šimašius, na dzień przed Paradą Równości w tym mieście, w specjalnym oświadczeniu:
"Drodzy uczestnicy Parady, witam Was w Wilnie! Różnorodność zawsze była najważniejszą cechą naszego miasta. Wszyscy są w Wilnie mile widziani - niezależnie od seksualności, koloru skóry, narodowości, wieku, religii czy jakiejkolwiek innej cechy.
Celebrujemy wolność i godność każdego człowieka!"To dopiero trzecia Parada w Wilnie (w Warszawie tydzień temu była szesnasta). Wilno również, jak Warszawa, ma w swej historii niechlubne przykłady zakazywania Parad.
Parada w Wilnie to tzw. Parada Bałtycka rotacyjnie odbywająca się w jednym z trzech małych krajów bałtyckich - Litwy, Łotwy i Estonii.
W tegorocznym rankingu ILGA-Europe - rankingu krajów LGBT-friendly w Europie pod względem prawodawstwa, Litwa wylądowała na przedostatnim miejscu w UE - razem z Polską.
„25 artykuł Konstytucji Litwy gwarantuje każdemu obywatelowi posiadanie własnych poglądów i przekonań oraz możliwość ich demonstracji, na przykład poprzez marsze” – można przeczytać w o oświadczeniu wydanym przez ośrodek prezydencki. W oświadczeniu podkreślono, że Dalia Grybauskaitė „nigdy nie uczestniczy w żadnych marszach“.
Rzecznik prasowy premiera Evelina Butkutė-Lazdauskienė powiedziała agencja BNS, że Algirdas Butkevičius nie planuje uczestniczyć w marszu, ale przedstawiciel kancelarii rządu będzie uczestniczył w specjalnej konferencji.
„Premier opowiada się za tolerancją w szerokim kontekście dotyczącym rasy, języka czy wyznania. Szef rządu jest przeciwnikiem homofobicznych wypowiedzi oraz innych przejawów nienawiści, które są sprzeczne z zasadami demokracji” – napisano w specjalnym oświadczeniu Butkevičiusa.
Przewodnicząca sejmu Loreta Graužinienė pozytywnie oceniła Baltic Pride w Wilnie, ale nie będzie mogła uczestniczyć, ponieważ ten dzień chce spędzić z rodziną. (TV3 Litwa/Replika/zw.lt)
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz