Replika: "Znam wielu aktorów gejów, którzy boją się wyoutować. Panuje pogląd - nie wiem, czy słuszny czy nie - że jak masz warunki na granie amantów, to po coming oucie po prostu nie będziesz obsadzany w rolach heteryków. Ba! Nawet w rolach gejów, bo jest tendencja, żeby w rolach gejów obsadzać heteryków - żeby można się było pozachwycać, jakiej to transformacji oni dokonali, wchodząc w rolę. To idiotyczne. Idea, ze aktor gej nie potrafi wiarygodnie zagrać miłości do kobiety, jest tak dziko absurdalna, że wprost nie mogę uwierzyć, że wciąż istnieje! Moich kumpli gejów nie naciskam, by robili coming outy. Ale też widzę, że ci, którzy je zrobili, odczuli niesamowitą ulgę i noszą głowy wysoko, łatwo ich nie wystraszysz" - Jason Isaacs, aktor znany przede wszystkim jako Lucious Malfoy z przygód Harry'ego Pottera (cytat z wywiadu z weekendowego wydania "The Telegraph")
Kweli widzi sposób na propagowanie tolerancji wśród hip-hopowej społeczności. Potrzeba rapera-geja, który będzie po prostu lepszy od pozostałych. W ten sposób najłatwiej propagować tolerancję. Spójrzmy na Eminema - zanim się pojawił, wielu ludziom nie mieściło się w głowie, że biały raper może odnieść sukces w środowisku. Tymczasem Eminem po prostu przyszedł i pokonał konkurencję, zyskując szacunek.
Entertainment Tonight: o gali MTV która wielu zaszokowała nagością i inne plotki showbiznesu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz