środa, 15 września 2021

Cała UE powinna mieć wspólne podejście do uznawania jednopłciowych małżeństw i związków partnerskich – apeluje Parlament Europejski


Parlament Europejski przyjął rewolucję dotyczące równy praw osób LGBTQ: 

- Tęczowe rodziny i pary tej samej płci powinny mieć taką samą swobodę przemieszczania się i prawo do łączenia rodzin jak inni.
- Komisja powinna podjąć działania przeciwko Rumunii, Węgrom i Polsce w związku z naruszeniem wartości UE

UE powinna usunąć wszelkie przeszkody, jakie napotykają osoby LGBTIQ w korzystaniu ze swoich podstawowych praw, uważają posłowie.

W rezolucji w sprawie praw osób LGBTIQ w UE (przyjętej 387 głosami do 161, przy 123 wstrzymujących się do głosu) Parlament Europejski podkreśla, że obywatele ci powinni mieć możliwość pełnego korzystania ze swoich praw, w tym prawa do swobodnego przemieszczania się, w całej Unii.

Prawo do przemieszczania się oraz prawa rodzin w centrum uwagi

W rezolucji stwierdzono, że małżeństwa lub zarejestrowane związki partnerskie zawarte w jednym państwie członkowskim powinny być uznawane we wszystkich państwach członkowskich w jednolity sposób, a małżonkowie i partnerzy tej samej płci powinni być traktowani tak samo jak ich odpowiednicy przeciwnej płci.

W związku z orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości "Coman & Hamilton", w którym uznał on, że przepisy dotyczące "małżonków" zawarte w dyrektywie o swobodnym przepływie osób mają zastosowanie również do par tej samej płci, Komisja powinna podjąć działania egzekucyjne wobec Rumunii, gdzie rząd nie zaktualizował krajowego ustawodawstwa, aby odzwierciedlić to orzeczenie, uważają posłowie.

Rezolucja wzywa również wszystkie kraje UE do uznania osób dorosłych wymienionych w akcie urodzenia dziecka za jego prawnych rodziców. Posłowie chcą, by tęczowe rodziny miały takie samo prawo do łączenia rodzin, jak pary przeciwnej płci i ich rodziny. Aby dzieci nie stały się bezpaństwowcami, kiedy ich rodziny przenoszą się pomiędzy państwami członkowskimi, rodziny powinny być traktowane tak samo w całej UE, argumentują posłowie.

Posłowie odnotowują także dyskryminację, jakiej doświadczają społeczności LGBTIQ w Polsce i na Węgrzech. Parlament wzywa do dalszych działań UE (postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, środki sądowe i narzędzia budżetowe) wobec tych krajów.

Cała UE powinna mieć wspólne podejście do uznawania jednopłciowych małżeństw i związków partnerskich – apeluje Parlament Europejski. Bruksela wciąż wstrzymuje fundusze dla „stref wolnych od ideologii LGBT”.

Europosłowie przyjęli „rezolucję w sprawie praw osób LGBTIQ” (387 głosów za, 161 przeciw, 123 wstrzymało się), w której apelują o jak największe zrównanie praw związków homoseksualnych we wszystkich państwach Unii. Jednak sześć z nich, czyli Polska, Litwa, Łotwa, Słowacja, Bułgaria oraz Rumunia, nie przewiduje żadnego prawnego usankcjonowania par jednopłciowych. A łącznie jedenaście krajów Unii, czyli dodatkowo Grecja, Cypr, Chorwacja, Czechy i Węgry, nie dopuszcza, by dziecko w świetle prawa miało dwóch rodziców tej samej płci.

– Jeżeli jest się rodzicem w jednym kraju, jest się rodzicem w każdym kraju – europosłowie przypomnieli w swej rezolucji te słowa Ursuli von der Leyen, szefowej Komisji Europejskiej, z jej zeszłorocznego „orędzia o stanie Unii”. Wezwali Komisję, by przedłożyła projekt przepisów, na których mocy „osoby wymienione w akcie urodzenia wydanym w innym państwie członkowskim UE byłyby uznawane za rodziców prawnych dziecka bez względu na płeć” w całej Unii.

Bruksela wstępnie planuje na 2022 r. związany z tym projekt, który musiałby zostać zaakceptowany zarówno przez Parlament Europejski, jak i kraje członkowskie w Radzie UE. Jednak Komisja obecnie wyczekuje na wyrok TSUE o urodzonej w Hiszpanii córce Bułgarki i Brytyjki z Gibraltaru (ślub zawarły w Hiszpanii), który jednoznacznie pokazałby zakres uprawnień Unii w kwestii par jednopłciowych i ich potomstwa.

Orzeczenie TSUE, które będzie odpowiedzią na prośbę sądu z Sofii o wiążącą wykładnię prawa UE (pytanie prejudycjalne), powinno zapaść w najbliższych kilkunastu tygodniach. Jednak już ogłoszona opinia rzecznik generalnej TSUE (sędziowie zwykle zgadzają się z rekomendacjami rzeczników generalnych) pokazuje spore ograniczenia prawne instytucji UE. Otóż, rzecznik Juliane Kokott uznała, że Bułgaria – po uznaniu dziecka za bułgarską obywatelkę – powinna wydać mu dowód tożsamości lub dokumentu podróży wskazującego, zgodnie z hiszpańską metryką, Bułgarkę i Brytyjkę za rodziców. To bowiem wiąże się m.in. ze swobodą przemieszczenia się w UE i pozwoliłoby dziecku na podróżowanie z którąkolwiek z matek. Jednak Bułgaria jednocześnie – zdaniem rzecznik TSUE – może na użytek swych przepisów krajowych odmówić uznania pochodzenia córki wskazanego w hiszpańskiej metryce, czyli np. odmówić wpisania obu matek do bułgarskich akt USC.

Europarlament w swej rezolucji, której projekt przygotowała komisja petycji na podstawie zażaleń m.in. z Polski, przypomina wyrok TSUE z 2018 r., w którym zobowiązano Rumunię, by amerykańskiemu mężowi Rumuna (po ślubie w Belgii) – za sprawą unijnej swobody przemieszczani się – przyznała prawo pobytu jak małżonkowi w parze hetero. Teraz europosłowie wezwali Komisję, by wszczęła przeciw Rumunii postępowanie przeciwnaruszeniowe, bo Bukareszt dotąd nie przełożył tego głośnego wyroku TSUE na prawo krajowe.

– Państwa członkowskie UE nie mogą powoływać się na niekonstytucyjność małżeństw jednopłciowych lub na konstytucyjną ochronę „moralności” lub „porządku publicznego”, by ograniczyć podstawowe prawo do swobodnego przemieszczania się osób w UE – głosi przyjęta dziś (14.9.2021) uchwała europarlamentarna.

Europosłowie już kolejny raz wezwali Komisję Europejską, by „zajęła się dyskryminacją społeczności LGBTIQ w Polsce i na Węgrzech”, w pełni wykorzystując dostępne jej narzędzia, Chodzi o „instrumenty budżetowe”, postępowania przeciwnaruszeniowe oraz skargi do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu (...) -  Deutsche Welle

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz