Replika: Erotyka w wersji hetero jest obecna w przestrzeni publicznej nagminnie – bardzo wiele reklam w TV czy billboardów na budynkach wręcz na erotyce się opiera. Oczywiście nie w wersji hard, tylko lajt - operuje się sugestią bardziej niż konkretem, a jeśli nagością, to 1) nie całkowitą, 2) dużo częściej w wersji kobiecej niż męskiej.
Do tego jesteśmy przyzwyczajeni, taka jest nasza kultura: mocno zseskualizowana, ale koniecznie hetero – wykluczająca homoerotykę, jakby ta nie istniała.
Gdy więc pojawia się w tej przestrzeni coś choćby lekko homoerotycznego, to budzi panikę. I to nie „typowych homofobów”, tylko… ludzi z naszej społeczności: LGBT i sojuszników.
Właśnie doświadczyła tego organizacja Miłość nie wyklucza, a wcześniej również my, gdy pokazaliśmy okładkę bieżącego numeru „Repliki”
MNW wrzuciła plakat z homoerotycznym rysunkiem zmarłego w 1994 r. Toma of Finland, dziś narodowego artysty fińskiego i mega ikony LGBT. (Od wczoraj – wystawa rysunków Toma w warszawskiej Ramonie, od piątku – film biograficzny „Tom of Finland” w kinach.)
I podniósł się lament:
„Ten plakat jest obrzydliwy! Faceci w mundurach jak SS . Jeżeli on ma wspierać akcję "równości małżeńskiej" to jest to najkrótsza droga do wzbudzenia sprzeciwu”
„Cholera, to jest właśnie książkowy przykład złego sposobu walki o prawa LGBT. Przecież to tylko niesamowicie zgorszy osoby hetero i spowoduje jeszcze większą niechęć...”
To tylko dwa przykładowe komentarze.
O naszej obecnej okładce pisano, że to „porno”, „obrzydliwe i obleśne”. Głosy oburzenia dziwnie ustały, gdy ktoś przytomnie zauważył, że zdjęcie Grabariego to swoista „parafraza” zdjęcia Madonny sprzed… 26 lat, którym nawet wtedy nikt się nie oburzał.
Bo w wersji hetero ono jest w porzo?
Te pełne oburzenia głosy wynikają z ciężkiej fobii na seks, na którą cierpi wiele osób ze społeczności LGBT. Tak działa homofobia: wdrukowuje się nam przekonanie, że seks w wersji męsko-męskiej jest z gruntu obrzydliwy i gorszący (w wersji kobieco-kobiecej – trochę inaczej, bo jak wiadomo, heteryk, ten pan i władca, ostateczny punkt odniesienia w systemie – „lubi sobie na kobitki popatrzeć”, więc to jest bardziej OK).
I nieśmiertelne: „To psuje nasz wizerunek”, „Co sobie hetero pomyślą?”. Ileż w tym obłudy, ileż kompleksów?
Na gejowskich portalach randkowych w trzecim zdaniu rozmowy można przeczytać „Pokaż foty XXX”, ale gdy się wyjdzie z tego podziemia na „wierzch”, to nagle jakakolwiek aluzja do homoerotyki to zaraz „porno!” – tak jakby nie widzieli prawdziwego porno… (co do którego zresztą nic nie mamy, wręcz przeciwnie - żeby było jasne).
Solidaryzujemy się z Miłość Nie Wyklucza, wrzucając ten „skandaliczny” plakat Toma of Finland. I owszem, uważamy, że to super, że również takim plakatem promuje się równość małżeńską.
Życzymy wszystkim więcej luzu i przede wszystkim radości z własnej (homo)seksualności. I mniej strachu o to, co sobie hetero pomyślą...
Na koniec wklejamy komentarz Justyna Samolińska z Partii Razem: „Mam takie nieśmiałe podejrzenie, ze większość mężczyzn, którzy chcieliby ze sobą wziąć ślub, dotykało się w życiu wzwiedzionymi penisami. Uciekanie za wszelką cenę od seksualności w rozmowie o równości osób LGBT nie zmieni postaw społecznych, homoseksualny facet (albo kobieta) będą akceptowani tylko na tyle, na ile będą gotowi ukrywać fakt, że maja seksualność. W świecie szczucia cycem ten obrazek naprawdę nie jest "kontrowersyjny". "Kontrowersyjna" jest jego homoerotyczność, a małżeństwa jednopłciowe są cóż, dość homoerotyczne z natury."
Bradley Birkholz jest gejem i nie lubi seksu analnego. W sieci zawrzało - jak to? Tak można? W ten sposób z geja stał się homofobem, 10-letnim amatorem i heteroseksistą. Co Wy na to?
Bradley Birkholz jest osobowością internetową, ujawnionym gejem, który na swoim kanale na Youtube najczęściej opowiada o seksie. We wrześnie ruszył z cyklem o edukacji seksualnej. Wszystko szło dobrze, aż do zeszłego miesiąca, kiedy na jednym z zagranicznych portali napisał tekst pt. "Przestańcie mnie pytać, czy jestem aktywny czy pasywny - nie każdy gej lubi seks analny".
W internecie zawrzało i doszło do branżowego skandalu. Bradley stał się heteroseksistą, jako autor został wyzwany... od 10-latków (co - jak rozumiemy - odnosi się do braku doświadczenia, które z kolei doprowadziło do tego, że Bradley ma takie, a nie inne zdanie na temat seksu analnego) oraz homofobem - Queer.pl
Vloger Bradley Birkholz, na temat seksu gejowskiego jest inny niż wielu myślą, wielu i jak pokazuje badania gejów nie uprawia seks tradycyjnie oral i anal, seks gejowski jest bardziej zróżnicowany niż wielu wyobrażą sobie.
Topher i Jon uczą heteryka faceta, Stevena, dziesięć różnych gejowskich pozycji seksualnych
Kampania Ending HIV NZ - jak zakładać prezerwatywę
Pozycje seksualne w samochodzie
Gejowska Kamasutra
Tweet


vghd35dw2
OdpowiedzUsuńsupreme outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet
golden goose outlet