czwartek, 9 maja 2019

"Moje dziecko cierpiało przez nietolerancję". Matki opowiadają o dyskryminacji


Aneta Dekowska - Prezeska Zarządu Stowarzyszenia Akceptacja, zrzeszającego rodziny i przyjaciół osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych. Prywatnie mama Wiktorii, która jest lesbijką

Czy w Polsce nadal występuje problem dyskryminacji osób homoseksualnych? Niestety tak. Ja i moja córka miałyśmy to szczęście, że mnie wychowano w rodzinie otwartej na wszelkie odmienności. Problem w tym, że wiele rodzin jest mocno konserwatywnych i w żaden sposób nie można do nich dotrzeć, a co dopiero mówić o zmianie ich przekonań. O ile w dużych miastach łatwiej o tolerancję, w małych miejscowościach problem jest potężny. Wiem, co się dzieje, ponieważ prowadzę stowarzyszenie już od 7 lat.

Powszechnie wiadomo, że osoby nieheteronormatywne muszą każdego dnia mierzyć się z dyskryminacją otoczenia. Zapominamy jednak, że w wielu przypadkach ich orientacji nie toleruje nawet najbliższa rodzina.

To często są prawdziwe dramaty - ludzie wyrzucają dzieci z domów, odwracają się od nich. Mają poczucie, że dziecko przyniosło wstyd rodzinie. Przykład? Przyszła do nas pewna matka, szukająca pomocy. Syn wyznał jej, że jest gejem, a ona teraz brzydzi się nawet go dotknąć. I ona nas pyta, co teraz ma zrobić. Oczywiście, ja rozumiem, że coś ją przerosło i fantastycznie, że znalazła nas, że szuka tej pomocy, ale to pokazuje skalę problemu. I teraz wyobraźmy sobie te wszystkie rodziny, w których dziecko z góry się skreśla i nikt z najbliższych nie okazuje wsparcia, nie akceptuje.

Niektórym rodzicom wystarczy powiedzieć: "twoje dziecko jest cudowne, nic złego się z nim nie dzieje, to nadal jest twoje dziecko, takie samo jak wczoraj". Kiedy słyszymy z każdej strony "pedały do gazu", to nie ma się co dziwić, że rodzic ma wstręt do swojego dziecka, jest otumaniony. Potworne rzeczy słyszy się czasem od osób duchownych, a dla wielu rodzin ich zdanie to świętość. Teraz proszę sobie wyobrazić - ich synek czy córeczka byli tak idealni, a tu nagle taka rzecz! Takim rodzicom trzeba pokazać, że w rzeczywistości nie stało się nic. A już na pewno nic złego. Jednak społeczeństwo mówi im, że homoseksualizm to najgorsze zło. Homofobia w naszym kraju jest niezwykle silna, dlatego trzeba intensywnie edukować społeczeństwo (...) -Gazeta.pl


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz