wtorek, 28 listopada 2017

News: Zofia Czerwińska, Szymon Chojnowski, Frank Ocean, Orientuj się, Nowoczesna, Teneryfa, Keegan Hirst ...


Fot Agata Kubis
Zofia Czerwińska dla Gazeta.pl m.in. o osobach homoseksualnych.

"Dziś przyjaźnię się z wieloma osobami homoseksualnymi. Gdybym nie wzrastała w takiej atmosferze, teraz, jako przedstawicielka pokolenia babć, też mogłabym być przeciwko.To byli moi koledzy, bo należę do tych kobiet, do których lgną, jakoś tak wyczuwają, die nase - nosem - i się garną. Stąd wiem, że im jest trudniej żyć. Trudniej znaleźć miłość niż pani czy mnie. To nasze leży na ulicy. A oni muszą szukać, i to ostrożnie"
W artystycznym środowisku jest łatwiej?

- "W tej branży, ze względu na jej atmosferę, jest wiele takich osób. Ale też panuje niesłuszne przekonanie, że ktoś wszedł w ten świat i "został gejem". "Gdybyś syna nie dała do baletu, toby za chłopami nie łaził!" - gadają. Nie, to nie tak. Do środowiska artystycznego garną się ci, którzy już mają takie skłonności, a sama orientacja jest nie do "nauczenia", a tym bardziej nie do wyleczenia. Nasze środowisko jest bardziej otwarte, lubi się ludzi jako takich, a nie za coś. Jednak tu też wybierają różne ścieżki. Niektórzy są, jak to się mówi, "wyoutowani", inni żyją w ukryciu - o nich też się wie, tylko nie mówi. To ukrywanie się latami to straszna presja i różne rzeczy robi z głową, różne miewa konsekwencje."

"Tak, Robert Biedroń miał wpływ na mój coming out" - mówi wiceprezydent Świdnicy Szymon Chojnowski w wywiadzie w najnowszej "Replice".

"Biedroń przetarł ścieżkę. Zmienił polską politykę. Obserwuję jego przemianę na scenie politycznej oraz ewolucję tej sceny, której dokonał i cały czas dokonuje. Imponuje mi jako polityk. Z zainteresowaniem śledziłem też, jak umiejętnie radzi sobie z tą „wrażliwą” kwestią, czyli homoseksualną orientacją. Gdy wchodził do polityki, był postrzegany jako „ten gej”, przyjął to na klatę i w ciągu kilku lat sprawił, że ludzie zobaczyli w nim człowieka, profesjonalnego polityka. Zaczęli go oceniać po tym, co robi - homoseksualność zeszła na drugi plan, a jednocześnie przestała być „hakiem” na niego. (...)

"Świdnica uczestniczy w grupie Miast Progresywnych, podobnie jak Słupsk, i to właśnie na tym forum miałem okazję poznać Roberta Biedronia. Muszę nawet przyznać, że rozmawialiśmy o coming oucie, chciałem poznać jego zdanie.

Zwrócił uwagę właśnie na ten społeczny aspekt. Jeśli chcemy, by ludzie homoseksualność traktowali jak normalną sprawę, to sami musimy tak ją traktować. Ludzie boją się tego, czego nie znają. W Świdnicy mieszkańcy widują mnie na imprezie miejskiej z partnerem i… ziemia się nie trzęsie. Widzą też przy okazji, że homoseksualna orientacja nie musi zamykać drogi do kariery. A poza tym chciałbym zachęcić innych, pełniących podobne funkcje, do otwartości."

"To nie było oczywiście tak gładkie, jak u osób hetero, które raczej nad swoją orientacją się nie zastanawiają, ale też szczęśliwie uniknąłem dramatów. Moja orientacja stanowiła dla mnie problem jakoś tak na etapie podstawówki. W liceum ostatecznie zaakceptowałem, że „ten typ tak ma”. Przełomem był – to może zabawne, ale taka jest prawda - francuski film „Amelia”. Obejrzałem go z klasą podczas wycieczki do Krakowa. Urzekło mnie wtedy proste przesłanie filmu, zdałem sobie sprawę, że trzeba być sobą, innego życia przecież nie mam."

"Rodzice chyba po prostu wyciągnęli wnioski z mojego zachowania, bo na studiach nie opowiadałem o żadnych dziewczynach. Gdy byłem na drugim roku, zapytali wprost, czy interesują mnie dziewczyny, a ja odpowiedziałem krótko: „Nie”. Tego się w sumie chyba spodziewali, ale jednak jasna deklaracja spowodowała najpierw lekki wstrząs. Trwało to miesiąc, a potem wróciliśmy do normalności."

"Mam trzech braci i siostrę. Zero problemu. Nawet nie pamiętam dokładnie ich reakcji, nie mam tu żadnych anegdot. Po prostu luz. To jest zresztą ciekawe – z jednej strony wydaje mi się, że młode pokolenie naprawdę nie ma już problemów z czymś takim, jak homoseksualność, a z drugiej – są takie przypadki, jak tragedia Kacpra z Gorczyna. Z jednej strony moja orientacja w mieście nie budzi chyba sensacji, a z drugiej – tak niewielu polityków robi coming outy. Takie paradoksy."

Cały wywiad z wiceprezydentem Chojnowskim - do przeczytania w najnowszej "Replice", dostępnej już na allegro.

Coming out Franka Oceana był w 2012 r. wydarzeniem w świecie muzyki, a przede wszystkim w świecie hip hopu, gatunku słynącego wcześniej raczej z homofobii... - Frank rzucił jej wyzwanie i wygrał. Oba jego albumy ("Channel Orange" z 2012 i "Blonde" z 2016) okazały się sukcesami.

Comingoutowy list do fanów kończył słowami: "Nie wiem, co teraz będzie, ale luz. Wielka tajemnica przestała być tajemnicą. Jestem wolnym człowiekiem".

Teraz, na okładce berlińskiego magazynu "032c" Frank łączy coś, co wydawałoby się sprzeczne z definicji: stylistykę hip hopu ze stylistyką drag queen - Replika.

Robert Biedroń jest jednym z najpopularniejszych lewicowych polityków w Polsce. Jednak w rządzonym przez niego Słupsku radni krytykują prezydenta za to, że mało robi dla miasta, a więcej - dla swojego wizerunku - opisuje "Newsweek".

Biedroń broni się argumentując, że na wyjazdach załatwia sprawy dla Słupska - od dotacji rządowych czy budowy drogi po tablety dla przedszkola. Zaś powody krytyki ze strony radnych - tak z PiS, jak i z PO - widzi w tym, że nie chciał tworzyć z nimi koalicji i zgadzać się na partyjne układy. Zaś jeśli chodzi o sukcesy, prezydent może pochwalić się przede wszystkim uratowaniem budżetu miasta. Gdy zaczynał kadencję, Słupskowi groziło bankructwo i zarząd komisaryczny, a Biedroniowi udało się zmniejszyć zadłużenie miasta. (Gazeta.pl)

Dla mnie to chyba najpoważniejszy zamach na demokrację i on może doprowadzić do tego, że właściwie za chwilę nie będzie sensu organizować wyborów - powiedział w "Kropce nad i" profesor Marcin Matczak z wydziału prawa i administracji Uniwersytetu Warszawskiego odnosząc się do projektu zmian w Kodeksie wyborczym. (TVN24)

Wspólnie z Tęczowy Lublin i Razem Lubelskie zapraszamy na kolejne z serii spotkań organizowanych w ramach "Orientuj się!" - projektu edukacyjnego o tematyce LGBT+ skierowanego do młodzieży oraz nauczycieli i nauczycielek ze szkół średnich, realizowanego przez Miłość nie wyklucza przy wsparciu organizacji lokalnych.

Miejsce Centrum Społeczne Razem w Lublinie ulica Szewska 1, 20-086 Lublin, dniu 2 grudnia w godzinach 18:00 - 19:30

W trakcie spotkania będziemy rozmawiać m.in. o tym:
- czy polskie szkoły przekazują wiedzę o osobach LGBT+ czy raczej utrwalają stereotypy i uprzedzenia?
- jak skutecznie edukować i wspierać młode osoby?
- jak szukać sojuszników i sojuszniczek w polskim systemie edukacji?

Więcej informacji o "Orientuj się!" znajdziesz na: mnw.org.pl/orientujsie

Chcesz otrzymać pakiet w wersji drukowanej? Skontaktuj się z nami przy pomocy tego formularza: https://tinyurl.com/y7abzpx8

"Orientuj się!" to pakiet materiałów drukowanych, strona internetowa oraz spotkania i dyskusje w miastach w całej Polsce. Pakiet dostarcza podstawowych informacji o osobach LGBT+, odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania oraz praktycznych porad o tym jak wspierać młode osoby LGBT+ i gdzie mogą one szukać pomocy.

Wszystkie materiały powstały we współpracy z uczniami i uczennicami szkół średnich.

Program "Orientuj się!" jest realizowany przez Miłość Nie Wyklucza ze środków PlanetRomeo Foundation.

Paweł Rabiej, polityk Nowoczesnej, wyoutowany gej, kandydat swej partii na wiceprezydenta Warszawy (gdyby prezydentem został Rafał Trzaskowski z PO) udzielił wywiadu prawicowemu tygodnikowi "Sieci".

Mówi w nim, że "postawiłby pomnik prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu". Za co?
"Był prezydentem Warszawy, był prezydentem Polski, zginął jako głowa państwa w katastrofie lotniczej. Na pewno chciał sprawnego państwa. Był też poza wszystkim fajną osobą, tak go pamiętam."

Jako prezydent Warszawy, dwukrotnie - w 2004 i 2005 r., Lech Kaczyński zakazywał Parad Równości w stolicy. W 2004 r. zamiast Parady odbył się wiec. W 2005 r. mimo zakazu Parada przeszła ulicami miasta. 3 maja 2007 r. Trybunał w Strasburgu uznał, że zakaz Parad był bezprawny. Jeszcze dodam wymyślił gejbombera. (Replika)

Polacy mają coś z głową z tymi pomnikami, może zamiast pomników wypełnijcie to co oni mówili. Prawdziwym bohaterom nie daję się pomniki, ale pseudo bohaterom to już rzygać chce wkoło tylko. Pamiętajcie każda dyktatura upada i pomniki runą. Zamiast wydawać na pomniki, lepiej wydawać na potrzebujący biedny. Dodam nawet sam polski papież chciał, ale nie polacy zawsze lepiej wiedzą i budują jemu pomniki.

W jednym z klubów na południu hiszpańskiej Teneryfy zawaliła się podłoga, a ludzie - z wysokości jednego piętra - spadli do piwnicy. W efekcie wypadku rannych zostało 40 osób.

Według władz lokal miał licencję i nie wydaje się, aby na sali w chwili katastrofy znajdowało się za dużo ludzi. Policja wszczęła dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku.

Klub był to gejowski, The Butterfly, jest popularnym klubem nocnym dla homoseksualistów na Teneryfie, oferuje występy drag show i tancerze Go-Go w sobotnie wieczory.

Wśród rannych znaleźli się dwóch Francuzów w wieku 38 i 40 lat, dwóch Brytyjczyków w wieku 57 i 59 lat, 45-letni Rumun i 23-letnia Belgijka, według władz regionalnych hiszpańskich Wysp Kanaryjskich. (TVN24/GayStarNews)


Pinksixty News wiadomości LGBT



Australijska senatorka Sarah Hanson-Young, przemówienie emocjonalne podczas debaty na temat równości małżeńskiej, nie mogła potrzymać łez podczas kiedy złożyła serdeczne przeprosiny Bobowi Brown, gej i działaczowi na rzecz praw LGBTIQ, że parlament nie był w stanie legalnie uchwalić równości małżeńskiej przed jego emeryturę. Dodatkowo mówiła o swoim przyjacielu z szkolny lat.



Eugene Maysky rosyjski gej emigrant w USA i jego pierwsza parada Gay Pride w Los Angeles



Gracz Rugby Keegan Hirst mówi dla BUILD dlaczego jest ważne wspierać osoby LGBT w sporcie, przez osoby hetero sportowców


Democracy Now! wiadomości w perspektywy lewicowe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz