sobota, 2 listopada 2013

Jak się leczy po katolicku


Fragment z slwstr.net:
"Oficjalna doktryna Kościoła Katolickiego wobec ludzi "cierpiących na homoseksualizm" ma charakter tych zakłamanych głupotek o szacunku i delikatności wobec grzesznika, przy jednoczesnym stanowczym potępieniu grzechu. Jest to oczywiście puste gadanie. Nawet przy założeniu, że zwolennicy kościelnego homofobicznego ideolo trzymaliby się litery nauczania, oznacza to, że współczucie i delikatność polegać będzie na mówieniu ludziom, że ewentualna miłość jaką czują do swoich ukochanych to obrzydliwy Bogu grzech.

Bardzo delikatne.

Co się dzieje, gdy osoba homoseksualna lub transpłciowa trafi do szpitala katolickiego? To zależy. O ile rzadko zdarzają się lekarze nienawidzący kobiet w ciąży, to wciąż, także w USA, zdarzają się osoby nienawidzące gejów i lesbijek. Można rozsądnie przyjąć, że jawnie homofobiczna polityka instytucji zarządzającej szpitalem nieszczególnie skłania personel, by własne homofobiczne uprzedzenia zachował dla siebie.

Tak w istocie bywa. Trochę ponad rok temu dość głośno było przez chwilę w amerykańskich mediach o sprawie jaką szpitalowi Trinitas Regional Medical Center wytoczył mężczyzna, któremu, wedle jego oskarżeń, homofobiczna lekarka odmówiła podania leków na HIV po tym jak powiedział jej, że zakaził się wirusem w trakcie seksu bez zabezpieczeń z innym mężczyzną. Jak to niestety bywa, trudno znaleźć informację o tym jaki finał miała ta sprawa, ale może po prostu jeszcze nie miała, lub miała w formie ugody, najczęstszym chyba rozwiązaniu amerykańskiego sądownictwa.

Akurat ta sprawa być może znajdzie lub znalazła, właściwy finał. Problem w tym, że amerykańskie prawo, tak jak prawo wielu innych krajów, dyskryminuje obywateli niereligijnych dając niesłuszne przywileje religijnym instytucjom. Dotyczy to także przywileju dyskryminacji pracowników na podstawie wielu arbitralnych rzeczy, byleby te rzeczy przynależały do „religijnego światopoglądu”.

Katolickie szpitale nie są tu wyjątkiem i skrzętnie z tego prawa korzystają. Prawo to istnieje teoretycznie by zapewnić wolność funkcjonowania religijnym organizacjom. Póki rozumiemy przez to same kościoły i takie formy dyskryminacji jak niechęć do wyświęcania ateistów czy (o zgrozo!) kobiet na księży, da się to zrozumieć. Ale owe wyjątki od antydyskryminacyjnych praw w wielu stanach USA dotyczą każdej organizacji o religijnej afiliacji, która działa zgodnie z zasadami non-profit, co oczywiście dotyczy także katolickich szpitali.

Krótko mówiąc, katolicki szpital może zwolnić pielęgniarkę, która urodzi nieślubne dziecko, lub lekarza, który wziął ślub ze swoim chłopakiem.

A jak ma się to do traktowania pacjentów? Teoretycznie, przynajmniej w przypadku dwóch katolickich szpitali całkiem nieźle: zostały one wyróżnione przez Human Rights Watch jako placówki o wzorcowym traktowaniu pacjentów LGBT. Z tym, że te dwa szpitale to jedyne katolickie szpitale z ponad siedmiuset wyróżnionych w całych Stanach. Krótko mówiąc, katolickie szpitale są wysoce niedoreprezentowane. Trudno się dziwić, „katolicka moralność” nie sprzyja traktowaniu lesbijek i gejów jako prawdziwych ludzi.

W istocie jest to źródłem rosnących napięć, szczególnie, że w wielu stanach będących w awangardzie usuwania pozostałości dyskryminujących LGB przepisów, jest jednocześnie stanami, w których wyjątkowo duży odsetek finansowanych z publicznych środków szpitali poddało się fuzji z katolickim systemem opieki zdrowotnej. To rodzi konflikty między potrzebami jednopłciowych par, które na przykład szukają pomocy w postaci usług takich jak zapłodnienie in vitro, a zapatrywaniem katolickich nadzorców wielu szpitali, którzy uznają te usługi za same w sobie niedopuszczalne wystąpienia przeciwko naturze, zaś jednopłciowe małżeństwa potencjalnych pacjentów – szatańską aberrację".

* Ja wiele czytałem jak odmówiono leczenia LGBT osobom i te osoby umarli, wmawia się szpital katolicki ma prawo odmawiać leczenia po to jego wolność słowa, ale jest też przykazanie lekarskie leczyć i nie szkodzić. Czy lesbijka czy gej nie może zobaczyć w szpitalu swojej połówki po kościół nie uznaje taki związków i nie ma prawa do widzenia.

Chora polityka w imię pseudo zasad wolności religijnej pozwala się umierać ludziom, wiele szpitale takie też zmusza LGBT do leczenia. Ustawa opieka zdrowotna znana jako Obamacare miedzy innymi kościół katolicki sprzeciwia się po nie chce leczyć każdego, najbardziej tą biedny ... tylko elitę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz