czwartek, 8 marca 2012

Homoseksualizm - "grzech przeciwko naturze"?


WP.pl: Niekiedy zwyczajna czułość, innym razem zaloty, a nierzadko także kopulacja oraz wspólne wychowywanie potomstwa – to zdecydowanie zachowanie zarezerwowane nie tylko dla heteroseksualnych zwierząt. Wiele spośród insektów, płazów, gadów, ptaków oraz ssaków wykazuje bi- oraz homoseksualną aktywność. Co ciekawe, nie ma na świecie gatunku, u którego nie zauważono by przynajmniej drobnych czułych gestów między osobnikami tej samej płci. Naukowcy przekonują, że „grzechu przeciwko naturze” dopuszcza się około 1500 gatunków. Czy zatem homoseksualizm w istocie jest czymś nienaturalnym?

Analiza homoseksualnych zachowań w świecie zwierząt dopiero od niedawna jest akceptowana przez środowisko naukowe. Wcześniej, nawet jeżeli prowadzono tego typu badania i obserwacje, niechętnie o nich mówiono, ze względu na możliwe oburzenie w pruderyjnym i konserwatywnym społeczeństwie. Coraz głośniej i odważniej nauka zaczyna mówić jednak o aspekcie seksualności zwierząt. A ta - jak się okazuje, nie jest tak jednolita, jak mogłoby się wydawać. Przedstawiamy kilka gatunków świata fauny, które wykazują homoseksualne upodobania.

Owce: To zdecydowanie jeden z najciekawszych przypadków zwierzęcej orientacji seksualnej. A to dlatego, że ok. 8-10 proc. populacji samców jest „zadeklarowanymi” gejami. Grupa ta wręcz unika i odmawia kopulacji z samicami, natomiast chętnie wchodzi, nawet w wyjątkowo bliskie, kontakty z innymi osobnikami tej samej płci.   Spowodowane jest to zmienioną budową mózgowia owiec. Część podwzgórza tych zwierząt, oznaczana symbolem oSDN (ang. ovine Sexually Dimorphic Nucleus), która odpowiada za generowanie orientacji seksualnej, jest znacznie zredukowana u samców preferujących homoseksualne związki.

Pingwiny: Ptaki również nie stronią od różnorodnych kontaktów seksualnych. Pingwiny znane są z doboru partnera na czas wysiadywania jaja i opieki nad potomstwem. Obserwacje ptaków, które zamieszkiwały ogrody zoologiczne wykazały, że część z osobników męskich z niechęcią przebywa wśród samic, i wraz z innymi samcami wiążą się w pary. Nie jest to jednak czysto hedonistyczne zachowanie – panowie wysiadują wspólnie jajo (lub kamień, który spełnia dla nich tę funkcję), budując wyjątkowo silną więź między sobą.

Żyrafy: Wśród żyraf także zauważono wiele przypadków homoseksualizmu. Również i u tego gatunku bardziej powszechny jest homoseksualizm samców. Bardzo wiele z nich spędza dużo czasu razem, nie szczędząc sobie czułości. Wielokrotnie dochodzi także do kopulacji (stosunku analnego bądź pocierania własnych narządów rozrodczych), która prowadzi do osiągnięcia orgazmu przez pobudzone zwierzęta.

 Hieny żyją w stadach, w których panuje matriarchalna hierarchia. To samice wiodą prym i tym samym decydują o wielu relacjach między osobnikami. Nierzadko obserwuje się zażyłe stosunki między hienami – dorosłymi samicami. Często podejmowane są próby kopulacji. Nierzadko dochodzi także do innych, czasem nawet agresywnych, form okazywania sobie zainteresowania.

Szympans karłowaty, inaczej zwany „bonobo”, to czołowy przykład zwierzęcia biseksualnego. Zarówno samce, jak i samice oddają się równie często homo- i heteroseksualnym relacjom, z czego więcej jest zażyłości damsko-damskiej.   Badacze szacują, że około 60 proc. aktywności seksualnej wśród populacji tych małp to wzajemna masturbacja i próba kopulacji między osobnikami żeńskimi.

Choć u większości gatunków delfinów zaobserwowano homoseksualne zachowania, najlepiej opisano je w przypadku delfinów butelkonosych.   Ssaki te nie ograniczają swojej aktywności seksualnej jedynie do stosunku płciowego między samcem a samicą. Powszechny jest stosunek z wykorzystaniem… dzioba! Samica podpływa do swojej „wybranki” i umieszcza swój dziób w jej pochwie.   Homoseksualizm zauważono także u samców tego gatunku. Dorosłe delfiny pocierają się nawzajem genitaliami, a nawet odbywają stosunek analny.

Słonie (zarówno afrykańskie, jak i azjatyckie) reprezentują zdecydowanie najbardziej romantyczną formę zachowań homoseksualnych. Osobniki męskie tworzą zażyłe relacje, trwające nawet kilkanaście lat. W celu okazania sobie „uczucia” dotykają się trąbami i umieszczają je w pysku partnera.   Nierzadkie są także związki trzech słoni – jednego dorosłego, dorodnego samca, oraz dwóch młodszych. Takie „małżeństwa” wpływają znacznie na zachowanie całego stada oraz, co ciekawe, utrzymanie porządku w danej grupie.

Około 25 proc. łabędzich związków stanowią pary seksualne. Stanowią je, przede wszystkim, dwa osobniki męskie, które tymczasowo współtworzą relację z samicą, by uzyskać jajo. Następnie wykradają je, by wspólnie je wysiadywać. Bardzo często jednak bezlitośnie przepędzają słabą samicę. Potomstwo, które wychowuje się z dwoma ojcami, ma wiele szczęścia – jest lepiej chronione i wyrasta na bardziej odważne. Nic więc dziwnego, że natura promuje przeżycie osobników homoseksualnych.

Dodam jeszcze że homofobia wśród zwierząt nie istnieje, nie dyskryminuje inność, powyżej do tylko część zwierząt homoseksualny. Więcej o czy homofobia istnieje wśród zwierząt na slate.com.

Nawet słyszałem jak nie którzy naukowcy konserwatywni chcą też leczyć zwierzęta z homoseksualizmu, dla dobra gatunków i tak jest moralnie. Nawet sugerują karać zwierzęta za homoseksualizm wraz zabijaniem ich.

Do człowiek ma jakiś zawsze problem chcę być lepszy od inny, a co inne do niszczyć. To większość doszło do wojen przez uprzedzenia do danej grupy.

Fot: demoty.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz