Replika: "Krzyczą za mną "pedał', "cwel", "pedofil". Plują na mnie i na mojego partnera, Artura, gdy przechodzimy obok. Raz rzucili kamieniem, na szczęście nie trafili. Raz jeden z nich z piskiem zahamował motocyklem centymetry ode mnie, mówiąc przy tym: „Trzeba rozjechać pedała” – opowiada Adam Fotek. Jest gejem i tego nie ukrywa.
Takie "przyjemności" spotykają go na własnym osiedlu, na krakowskim Kurdwanowie. Chodzi o grupę kilkunastu chuliganów, ale oni "wyglądają jak zwyczajni młodzi faceci. Zwalczanie geja pewnie postrzegają jako powinność moralną".
Podobnych incydentów Adam miał kilkadziesiąt, kilkanaście razy wzywał policję: "Policja informuje mnie, że jak nie ma śladów pobicia widocznych przez 7 dni, to nie ma sprawy. (...) A raz jeden policjant doradził mi w komisariacie na boku: „ja w takiej sytuacji nie szedłbym na policję, tylko zebrałbym kumpli i sam bym to załatwił.”
Nie myślał o wyprowadzce? "Nie. Jak idę chodnikiem i ich widzę, to nie zbaczam z drogi, nie przechodzę na drugą stronę ulicy. Nie chcę im pokazywać, że się boję."
Cały tekst Magdy Karczewskiej i Pawła Knuta z Grupy Prawnej KPH - do przeczytania w bieżącym numerze "Repliki", dostępnej w klubach i w prenumeracie.
Na zdjęciu: Adam Fotek (foto: Zofia Szczęsna)
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz