sobota, 11 maja 2024

Nemo jest zadowolony z „tylu queerowych ludzi” na Eurowizji

Na tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji w Malmö, Szwajcaria jest w centrum uwagi dzięki artystycznemu talentowi i odważnej postawie swojego reprezentanta, Nemo. Z piosenką „The Code” wciąż na ustach fanów i krytyków, Nemo podkreśla nie tylko swoje muzyczne umiejętności, ale także staje się głosem dla społeczności niebinarnych i LGBTI na całym świecie.

Na konferencji prasowej przed pierwszym półfinałem, Nemo wyraził swoje zadowolenie z widocznej obecności queer na tej międzynarodowej scenie muzycznej. „To fantastyczne, że ludzie widzą tu tak wiele osób queer” – podkreślił Nemo. Jako osoba niebinarna, wie, jak ważne jest reprezentowanie różnorodności płciowej i seksualnej. „Ważne jest, aby widzieć innych takich jak ty. W życiu patrzenie na ludzi, których podziwiam i których podziwiam, pomogło mi uświadomić sobie, kim naprawdę jestem”.

Jest to szczególnie istotne w kontekście tegorocznego ESC, gdzie co najmniej osiem zespołów należy do społeczności LGBTI, w tym niebinarny północnoirlandzki zespół Bambie Thug. To świadczy o ogromnym postępie w zakresie akceptacji i integracji społeczności LGBTQ+ w przemyśle muzycznym, a także w społeczeństwie jako całości.

Jednak Nemo idzie o krok dalej. Nie chce być nazywany „on” lub „ona”, co podkreśla na konferencji prasowej. Zamiast tego preferuje zaimki neutralne pod względem płci, takie jak „oni/oni” w języku angielskim i rozwiązania podobne w innych językach, w tym w swoim ojczystym języku niemieckim. „Nie mam preferencji, jeśli chodzi o zaimki neutralne pod względem płci. Właściwie lubię każde rozwiązanie, które nie jest słowem „on” ani „ona”” – wyjaśnia Nemo.

To ważny krok w kierunku większej świadomości i wrażliwości na potrzeby osób niebinarnych i tych spoza tradycyjnego binarnego modelu płciowego. Edukacja i rozmowa na temat płci i tożsamości są kluczowe dla budowania bardziej otwartego i przyjaznego dla wszystkich społeczeństwa.

Nemo i jego obecność na Eurowizji nie tylko przynoszą muzykę, ale również głos dla tych, którzy często pozostają w cieniu. Jego odwaga i determinacja są inspiracją dla wielu i przypominają nam, że każdy z nas ma prawo do własnej tożsamości i wyrażania siebie w sposób autentyczny.

Podczas gdy świat muzyczny może być miejscem pełnym wyzwań, Nemo i inni artyści LGBTI na Eurowizji pokazują, że muzyka ma moc zbliżania ludzi i promowania akceptacji i miłości. Niech ich głosy będą słyszane, a ich przesłanie dotrze do serc i umysłów na całym świecie.

W tym roku piosenkarz i autor tekstów Silvester Belt przejdzie do historii jako pierwszy artysta LGBTQ+, który reprezentuje Litwę na Konkursie Piosenki Eurowizji.

Ma 26 lat, a jego kariera jest imponująca: w wieku zaledwie 12 lat został finalistą litewskiej preselekcji do Konkursu Piosenki Eurowizji Junior w 2010 roku. Występował w konkursach typu reality show, w tym w litewskiej wersji programu „ X Factor”, i wygrał program muzyczny Aš – superhitas w 2017 roku.

Konkurs Piosenki Eurowizji 2024: wielki finał dziś o 21:00 


Uczestnik Konkursu Piosenki Eurowizji 2024 z Wielkiej Brytanii, Olly Alexander, zareagował, gdy podczas wtorkowego występu półfinałowego doznał „awarii garderoby”, co wywołało krytykę jego numeru.

Alexander powiedział, że miał „drobną awarię garderoby… spadł mi mikrofon i musiałem improwizować, ale w porządku, to telewizja na żywo, to się zdarza!”


To – w połączeniu z faktem, że Bambie Thug, z Irlandii nie jest osobą niebinarną, skłoniło szefa skrajnie prawicowej Irlandzkiej Partii Wolności Hermanna Kelly’ego do złożenia skargi, wielu widzów wydaje się jest satanistą - PinkNews.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz