Aby uciec od plutonu egzekucyjnego, dezerter z czasów I wojny światowej przebiera się za kobietę. Transwestyta świetnie miesza się w kabaretowym tłumie szalonych lat 20.
Paryż Lat 20. Stolica buzuje. Kabarety na Pigalle tańczą w rytmie jazzu i charlestona. Suknie z falbanami, cekiny, pióra, boa, fifki i krótkie włosy. Króluje tu egzaltacja, hedonizm, bogactwo i niekończąca się impreza. Jedna postać uosabia wszystkie grzechy szalonych nocy. Jej spojrzenie jaśnieje niemoralnością, uśmiech iskrzy prowokacją. To Suzanne. Pod kobiecymi strojami i makijażem ciężko dostrzec męskie rysy. Bo Suzanne to także Paul. Paul przeżył wojnę, walczył w okopach. To dezerter I wojny światowej skazany na śmierć. Ciężko uwierzyć w tę historię. Opowiada o mężczyźnie, który nie mógł żyć z tym, że nie jest kobietą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz