sobota, 16 marca 2019
Prawa mniejszości seksualnych, to nie żadne fanaberie czy przywileje, ale podstawowe prawo do życia
Prawa mniejszości seksualnych, to kanon podstawowych praw człowieka. Edukacja seksualna jest niezbędna, żeby uświadomić dzieci, że kiedy wujek – zboczeniec albo ksiądz – pedofil, chce je „tam” dotykać, to mają prawo się bronić i muszą powiedzieć o tym komuś dorosłemu. Sensowna i dopasowana do poziomu rozwoju rozmowa o seksualności jest niezbędna dla dojrzewających młodych ludzi. Alternatywą jest niewiedza, dezinformacja, pornografia, grube żarty rówieśników. Perspektywą są depresja, nieakceptowanie siebie, problemy z inicjacją, niechciane ciąże, zmowa milczenia w obawie przed reakcją świata dorosłych.
Czy tego chcecie święte ciotki z PiSu dla naszych dzieci? Żeby monopol na rozmowę z młodzieżą o seksie w szkole miał człowiek w sutannie, który przynajmniej teoretycznie, z seksem nie ma nic wspólnego, opowiadający kocopały o „strumieniu życia” i szkodliwości prezerwatyw? Niedoczekanie.
Jeśli chcecie bezpieczeństwa polskich dzieci, weźcie się na serio za jedyną instytucję na świecie, która w sposób zorganizowany, chroni pedofilów, czyli Kościół katolicki. Do dziś, pomimo raportu fundacji „Nie lękajcie się” o polskich biskupach i wpływowych księżach, którzy uczestniczyli w procederze krycia podejrzanych o pedofilię duchownych, nie ma specjalnej komisji powołanej do wyjaśnienia i zapobieżenia pedofilii w Kościele katolickim w Polsce.
Bezprawnik.pl podaje, że podziemie aborcyjne szacowane jest w Polsce na około 80 tys. do 200 tysięcy nielegalnie usuniętych ciąż rocznie. Nastoletnich ciąży w Danii w 2016 jest 379, Szwecji 671, podczas gdy w Polsce to aż 7700 przypadków. Rozgłos zyskał przypadek czternastoletniego Kacpra, który w 2017 popełnił samobójstwo, prześladowany przez rówieśników w kolejnych szkołach. Dziś bardziej prawdopodobne jest, że nastolatek popełni samobójstwo niż, że zostanie zabity w wypadku samochodowym. Mamy obowiązek chronić wrażliwość naszych dzieci, pomóc im zrozumieć i zaakceptować siebie – bez względu na to, czy zakochają się w dziewczynie czy chłopaku, zapobiegać tragediom, jaką jest wymuszone i przedwczesne rodzicielstwo. (...)
Polska jest na najlepszej drodze, żeby dołączyć do państw, takich jak Rosja, które walczą z „homoseksualną propagandą”, gdzie aktywiści LGBT zatrzymywani są przez policję i szykanowani. (...)
W Polsce przyszłości, zmagający się ze swoją seksualnością czternastolatek, nie będzie musiał przywiązywać sznura do haka w suficie, jego rodzicie będą mieli szansę zobaczyć jak dorasta, jak jest szczęśliwy. W Polsce przyszłości, pedofile, nawet ci, których chroni potężna i bogata instytucja, znajdą się w więzieniu, a ich ofiary nie będą skazane na wstyd i milczenie. (...) - Liberte.pl - Leszek Jażdżewski
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz