wtorek, 9 października 2018

Wieści z Instagramu: Gays With Kids, Cheyenne Jackson, Marsz Równości, Voces Gaudii, Dan Amboyer, Pride ...







Wyświetl ten post na Instagramie.

Dawną i aktualną stolicę Polski dzielą 252 kilometry i podejście do życia. Łączy jednak dużo więcej! Muzyka i zaangażowanie w sprawy #LGBT+ - walka o tolerancję, równość i związki partnerskie. Mitem jest konflikt między Krakusami i Warszawiakami, ponoć stary jak świat. We wspólnej sprawie, w deszczu brokatu, na białych jednorożcach, jedziemy Was kochać. Krakofonia oraz Chór Voces Gaudii, dwa polskie chóry LGBT+, zapraszają Was na wspólny, wyjątkowy koncert w Warszawie. W czasie koncertu wybrzmią utwory popowe w aranżacjach chóralnych. Nie zabraknie też utworów klasycznych i ludowych oraz piosenek związanych z wprowadzaniem zmian w życiu i tych zaangażowanych społecznie, dotyczących równych praw do miłości dla wszystkich, małżeństw jednopłciowych i tolerancji. Tego dnia otulimy Was muzyczną tęczą, miłością i ciepłem. Kraków-Warszawa to nie tylko wspólna sprawa. To także wspólna walka o nasze prawa, które zamierzamy głośno i dobitnie wyśpiewać. Koncert poprowadzi Julia Maciocha, działaczka LGBT+, feministka, prezeska Parada Równości, ale prywatnie także melomanka, której ulubieni kompozytorzy to Dvořák, Mozart i Debussy. Koncert odbędzie się 20.10.2018 o godz. 18.30 w Nowy Świat Muzyki przy ul. Nowy Świat 63. Bilet-cegiełka to 10 PLN, ale można wpłacać więcej. Cały dochód z koncertu zostanie przeznaczony na pokrycie kosztów organizacyjnych oraz cele statutowe Stowarzyszenia Voces Gaudii. Wasze wsparcie jest niezbędne, abyśmy mogli stanąć na pierwszej linii frontu i razem z innymi polskimi organizacjami równościowymi organizować programy edukacyjne, budować mosty oraz angażować społeczność #LGBT+ w działania kulturalne. Liczba miejsc jest ograniczona.
Post udostępniony przez Voces Gaudii (@voces.gaudii)



Wyświetl ten post na Instagramie.

Minęła 20 rocznica zamordowania Matthewa Sheparda. Miał wtedy 21 lat. W nocy z 6 na 7 października 1998 roku Matthew Shepard spędzał samotnie wieczór w barze. Podeszło tam do niego dwóch rówieśników udając, że chcą nawiązać znajomość. Zaproponowali mu podwiezienie do domu, ale nie to było ich celem. Aaron McKinney i Russel Henderson uprowadzili Matthew, wywieźli go poza miasto w odludne miejsce, gdzie przywiązali go do płotu i bezbronnego bili go. Matthew Shepard został odnaleziony dopiero następnego wieczora - o godzinie 18:22. Żył jeszcze, ale był nieprzytomny. Matthew nigdy nie odzyskał przytomności. Dwanaście ran na głowie, w tym pęknięcie czaszki biegnące od tyłu głowy aż przed prawe ucho, były zbyt beznadziejne by lekarze podjęli się ich operowania. Matthew zmarł pięć dni po pobiciu, 12 października o godzinie 00:53, z rodzicami i bratem u boku. Podczas procesu również przedstawiciele kościoła katolickiego z Newman Center usiłowali wywrzeć wpływ na sąd i prokuraturę poprzez osobiste ataki na prokuratora Cal Rerucha, upubliczniane przy pomocy ogłoszeń w prasie, co w czasie procesu zostało skomentowane przez Dennisa Sheparda: "Trudno mi uwierzyć że oni przemawiają w imieniu wszystkich katolików. (...) Ten kraj został fundowany na rozdziale kościoła od państwa. Kościół Katolicki przekroczył granicę i stał się grupą polityczną ze swoim własnym programem. Jeśli tak, należy ich w ten sposób traktować i pozbawić przywilejów należnych grupom wyznaniowym". (matthewshepard.pl) #matthewshepard #lgbt #gaypride #gaycommunity #love #loveislove #historialgbt
Post udostępniony przez darius blog (@dariusblog)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz