Jaśmina z wykształcenia jest graficzką i projektantką tkanin. Poza tym tworzy ilustracje, instalacje, scenografie, projektuje ubrania i druki na tkaniny. Od kilku lat współprowadzi markę odzieżową dzieńdobry. „Moja praca daje mi wolność i ogromną satysfakcję, która nadaje sens mojemu życiu. Twórczość daje mi również poczucie bezpieczeństwa, że wiem, po co przyszłam na świat i wiem co mam tu zrobić" – tłumaczy mi. Brzmi pięknie, poukładanie. No ale przecież świat daje nam szanse na budowanie własnego środowiska, które będzie dodawać nam siły. Hej, wiem co mówię – jestem białym, heteroseksualnym kolesiem. Wygrałem na genetycznej loterii, czy mogło być lepiej?
Dlaczego warto wspierać osoby LGBT? Warto wspierać po to, aby wszystkim żyło się lepiej, po to, aby każdy miał równe prawa, aby nikt nie cierpiał z powodów czyichś przekonań politycznych czy religijnych. Warto szerzyć wiedzę na temat osób LGBT, by rozwiać lęk przed „czymś innym, nieznanym". Myślę, że to właśnie lęk wyzwala najwięcej negatywnych emocji, co przekłada się na jakość życia obu stron – agresora i ofiary.
Żeby wyobrazić sobie Polskę za 5 lat, przypominam sobie, jak wyglądała 5 lat temu, ile się zmieniło. W tamtym czasie przeprowadzałam się do Łodzi i widzę, jak to miasto rośnie w siłę, dzięki inwestycjom. Widzę, jak powstaje dużo przyjaznych ludziom miejsc, jak formują się małe społeczności, które chcą razem tworzyć kreatywne i dobre rzeczy. Myślę, że tego dobrego rozpędu nie da się zatrzymać i w Polsce będzie nam się żyło coraz lepiej. Oczywiście podziały polityczne i radykalne poglądy nie znikną, dlatego mam nadzieję, że będzie się poświęcać coraz więcej uwagi edukacji na tematy ogólnospołeczne. (...) - Vice.com
Marcin Szczygielski, jeden z najbardziej płodnych polskich pisarzy. Pisze o podwójnej moralności m.in środowiska gejowskiego. Jest też autorem powieści dla młodzieży. – Teraz chciałbym napisać książkę z perspektywy hetero – mówi w rozmowie z naTemat.
Wyjeżdżam nad morze, średnio co pół roku. Odcinam się od świata i zajmują się wyłącznie pisaniem. Kontakt ze mną jest wtedy mocno ograniczony. Potrafię wyłączyć telefon na kilka dni. Ale nie traktuję tego jak wyrzeczenia. Moje życie towarzyskie nigdy nie było specjalnie rozwinięte. Mam bardzo mało przyjaciół, znajomych też niezbyt wielu. Uwielbiam być sam ze sobą i nigdy się nie nudzę.
Słyszałeś, że według ostatnich raportów polskiego rządu, w Polsce nie ma w ogóle przypadków homofobii Uważam, że teraz czas na działanie po stronie środowisk gejowskich. Powinni jasno i wyraźnie powiedzieć, że jest inaczej. Z drugiej strony mam wiele kontaktów z rosyjskimi organizacjami LGBT i uważam, że ich sytuacja jest znacznie bardziej tragiczna. W Polsce nawet za komuny nigdy nie było takiej dyskryminacji wobec środowisk homoseksualnych, jaka teraz ma miejsce w Rosji. (...)
Właśnie dlatego w „Bingo"skupiłem się na celebrytach-kryptogejach, którzy mnie naprawdę denerwowali. Prowadzą udawane życia rodzinne, mają pseudonarzeczone – często nieświadome prawdy – które pokazują reporterom, a jednocześnie w prywatnych sytuacjach towarzyskich użalają się nad sobą, że nie mogą sobie pozwolić na normalne życie.
To prawda. Choć kilku polskich producentów interesowało się moim Berkiem”, a jeden z nich nawet zakupił ode mnie prawa do ekranizacji, ostatecznie kończyło się wszystko konkluzją, że jest to „zbyt delikatny temat". To taki rodzaj cenzury na wszelki wypadek – lepiej nie ruszajmy tematu. Wszystko, co mieści poza mainstreamem, czy jest niewygodne np. dla Kościoła, choć istnieje w naszym kraju i świetnie funkcjonuje, jako temat w przestrzeni publicznej wciąż jest w Polsce problemem. Ale wierzę w to, że z czasem to się zmieni. (...) - Na Temat.pl
Van der Bellen nie jest austriackim odpowiednikiem Hillary Clinton, a tym bardziej Ryszarda Petru. Prędzej można go zestawiać z takimi postaciami jak Bernie Sanders czy Jeremy Corbyn. Austria pokazała nam wyraźnie, jaka lewica ma dziś szansę wygrywać z prawicą. Komentarz Adama Ostolskiego dla Trybuna.
Ci, którzy robią z Van der Bellena „liberała”, nie tylko wprowadzają w błąd opinię publiczną, ale przede wszystkim samych siebie. To zrozumiałe, że prawicowi populiści (i kontrolowane przez nich media) mają w takim przedstawianiu Van der Bellena interes. To jasne, że właśnie z liberalnymi przeciwnikami chcieliby się konfrontować, bo to im gwarantuje sukces. Natomiast zwolennicy liberalnego centrum, fetując zwycięstwo „liberała”, mogą się pocieszać, że nie wszystko jeszcze stracone. Jednak brutalna prawda jest taka, że w tych czasach w większości krajów liberalne centrum nie ma najmniejszych szans na wyborczy sukces. Marsz skrajnej prawicy może zatrzymać jedynie ideowa lewica. Więc drodzy miłośnicy status quo – nie pocieszajcie się za bardzo, bo to się źle skończy dla nas wszystkich. (...)
Za wideo do utworu "Some Other Summer" Roxette zostali zalani falą hejtu, ale szybko stanęli w ich obronie m.in. sam zespół i Robert Biedroń. Teraz ich nowe nagranie spotkało się z błyskawiczną sympatią.
Para Jakub i Dawid nie są ani muzykami, ani zawodowymi filmowcami. Nagrywają za to wspólne chwile z podróży i montują z nich kolaż pod konkretne utwory. Teraz postanowili zmierzyć się z tegorocznym przebojem Beaty Kozidrak, piosenką "Niebiesko-zielone". Jak wyszło, zobaczcie sami.
Tym razem ich nowy klip spotkał się od razu z pozytywnymi reakcjami. Ale największym zaskoczeniem dla Jakuba i Dawida było z pewnością to, że wideo wrzuciła na swój oficjalny profil facebookowy sama Beata Kozidrak. Napisała też kilka życzliwych słów - Gazeta.pl
Polacy na emigracji zmieniają poglądy polityczne i stosunek do wielu spraw. Ale nie przywożą tego do domu. Jola i Piotr przyjechali do Birmingham 10 lat temu. Po kilku latach wynajmowania mieszkań postanowili kupić własne. Kiedy znaleźli interesujące ogłoszenie, wsiadali w samochód i z zaparkowanego auta godzinami obserwowali okolicę. Liczyli „ciapatych”, sprawdzali stopień przestępczości. Aż w końcu wszystko się zgadzało – i statystyki bezpieczeństwa w porządku, i muzułmanów nie widać. Gdy się wprowadzili, okazało się, że obok mieszkają geje. „Ale wiesz co? Normalnie byś nie powiedział, że to geje” – opowiadał Piotr dr. Łukaszowi Krzyżowskiemu, który bada, jak Polacy emigranci odnajdują się w wielokulturowości - Tygodnik Polityka.
W holu głównym Urzędu Miasta Poznania zawisła Karta Różnorodności podpisana przez prezydenta Jacek Jaśkowiak. (Grupa Stonewall)
Posłanki .Nowoczesnej zaapelowały do rządu, żeby nie wycofywał się z konwencji antyprzemocowej. I podały statystyki: trzy kobiety tygodniowo giną z powodu przemocy domowej. Okazuje się, że skala przemocy może być jeszcze większa
Biorąc pod uwagę zarówno zabójstwa, pobicia ze skutkiem śmiertelnym, jak i samobójstwa, których przyczyną była przemoc, Centrum szacuje, że rocznie w wyniku przemocy domowej życie może tracić nawet 400-500 kobiet. (...) - Oko Press.
Nowe badania wykazały, że osoby LGBT piją alkohol i palą papierosy więcej niż heteroseksualne osoby i są bardziej narażone na depresję. Wszystko przez to miedzy innymi brak akceptacji i homofobii. (PinkNews)
"16 dni przeciw przemocy ze względu na płeć" – to międzynarodowa akcja antyprzemocowa, która co roku odbywa się od 25 listopada do 10 grudnia na całym świecie. Organizatorki mówią też o agresji wobec uchodźców czy kobiet z niepełnosprawnością. Tymczasem fundacja im. ks. Skargi dopatrzyła się w akcji antyprzemocowej "promocji homoseksualizmu".
W akcji antyprzemocowej działacze katoliccy nie tylko widzą promocję homoseksualizmu, ale wręcz zamach na wartości ważne dla każdego Polaka. Nie podoba się im, że zajęcia w ramach "16 dni przeciw przemocy ze względu na płeć" odbywają się m.in. w szkołach. O założeniach tej antydyskryminacyjnej akcji można poczytać na stronie kampanii.
Tymczasem fundacja protestuje i pisze do Elżbiety Rafalskiej, aby Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zaniechało dofinansowywania akcji. Nie obyło się bez krytyki organizatorów, a zwłaszcza Agaty Teustch. Fundacja jest zgorszona faktem, że Teustch współorganizuje Marsz Równości. Dla katolickiej fundacji z Krakowa to "czysta promocja homoseksualizmu". Dotychczas petycję do min. Rafalskiej podpisało 18 576 osób - Na Temat.pl
Fundacja Trans-Fuzja zaprasza na kolejne spotkanie krakowskiej grupy wsparcia dla osób transpłciowych i ich bliskich. Spotykamy się w siedzibie Fundacji Autonomia przy ul. Krakowskiej 19 w Krakowie (I piętro).
Najbliższe spotkanie odbędzie się w środę 14 grudnia o godz. 18.30. Jeśli czujesz się osobą transpłciową, podejrzewasz, że nią jesteś lub nie w pełni identyfikujesz się z płcią, jaką wpisano Ci do dokumentu tożsamości, jeśli poszukujesz kontaktu z osobami podobnymi pod tym względem do Ciebie lub do kogoś, kto jest Ci bliski, przyjdź na nasze spotkanie organizowane w Krakowie przez Fundację Trans-Fuzja. Zapraszamy także bliskich osób trans (członków rodzin i partnerów).
Spotkania krakowskiej grupy wsparcia dla osób transpłciowych prowadzi psycholog Magdalena Mijas i wolontariuszka Fundacji Trans-Fuzja Dorota Dowgiel.
Stephen Fry narratorem w nowym filmie brytyjskim organizacji humanistów, wyjaśnia różne ceremonie humanistyczne, kiedy rząd brytyjski rozmawia o uznawaniu prawnego uznania humanistyczny wesel w Anglii i Walii.
Gay USA wieści LGBT od Free Speech TV
Reklama Allegro jak dziatek uczy się języka angielskiego, żeby pojechać do Anglii do wnuczki, reklama która kilka milionów obejrzało i zachwycają wiele inny portale miedzy innymi gejowski bloger JoeMyGod.
Przypomnieć można reklamę Wells Fargo para lesbijek uczy się języka migowego żeby porozmawiać z dziewczynką którą chcą adoptować.
Śpiewająca grupą cappella Pentatonix rozmawiali z NBC News dotyczące muzycznych wpływów i dlaczego widzą różnorodność swojej grupy jako ważnym symbolem dla fanów.
Davey Wavey i gwiazda porno gejowska Calvin Banks, pokazują siedem 7 tajny stref erogennych na męskim ciele, które można dodać trochę dodatkowych stymulacji do swojego życia sypialni.
Była kandydatka Demokratów na prezydenta USA Hillary Clinton zaapelowała w czwartek do prywatnego i publicznego sektora o walkę z nieprawdziwymi informacjami i "złośliwą, fałszywą propagandą", jaka jej zdaniem urosła do rozmiarów epidemii w internecie.
W niedzielę omal nie doszło do tragedii z powodu rozpowszechnianej w mediach społecznościowych informacji, jakoby Clinton oraz szef jej sztabu John Podesta byli związani z pedofilską siatką przestępczą, która zmusza dzieci do seksu w popularnej waszyngtońskiej pizzerii Comet Ping Pong.
28-letni Edgar Maddison z Karoliny Północnej uwierzył w tę historię tak bardzo, że wtargnął w niedzielę do tej restauracji, otwierając ogień z karabinu. Nikomu nic zrobił i ostatecznie oddał się w ręce policji, ale wcześniej przez 45 minut przeszukiwał restaurację w poszukiwaniu, jak przyznał, ukrytych dzieci. Powiedział policji, że chciał dokonać "własnego śledztwa" w sprawie rzekomej dziecięcej pedofilii. (Polsat News)
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz