Powodem tego są składniki takie jak azotany wielopierścieniowe węglowodany aromatyczne gdzie występują w dymie wędzarniczym.
Eksperci doradzają jedzenie maksymalnie pół kilograma mięsa i wędlin tygodniowo, za to jak najwięcej świeżych i gotowany warzyw miedzy innymi strączkowych, które są zasobne w białko i dobrze zastępują mięso.
Ale też trzeba pamiętać że nie które warzywa mogą być niebezpieczne co za dużo to nie zdrowo. Jak np nowalijki. Choć są cennym witamin mogą zawierać azotany na skutek zbyt intensywnego nawożenia. Nie można traktować je jako podstawowy codzienną dietę, ale jako jej urozmaicenie. Sięgaj po niech po nie, nie częściej niż 2-3 razy w tygodniu.
Najlepiej kupować nowalijki od dostawców zaufany którzy egologiczne hodują. Zwracajmy uwagę na wygląd warzyw, wybierajmy nie duże sztuki gdy za duży rozmiar może być ostrzeżeniem o nadmiarze azotanów. Skórka powinna być gładka i lśniąca, bez jakiś choćby mały oznak gnicia. Liście nie mogą mieć przebarwień gdy zażółcenie może świadczyć o przenawożeniu.
Też jest właściwe przechowanie, nie trzymajmy w szczelny plastikowych opakowania. Ograniczamy dostęp powietrza co powoduje że azotany szybciej przekształcają się w szkodliwe azotany i N-nitrozoaminy. Najlepsze przechowanie są miejsca dla młodej marchewki, pietruszki, dymki, salaty i kapusty to dolne półki w lodówce. Dla taki jak ziemniaków schowek pod zlewem. Dla ogórków zacieniony parapet.
Eksperci żywienia doradzają staranie mycie nowalijek pod bieżącą wodą, a także obieranie ich ze skórki po nią właśnie znajdują się najwięcej szkodliwy substancji.
Z marchewki zawsze odcinajmy górny zielony koniec, z koperku zjadajmy tylko boczne bez grubych łodyg główny, po zawierają dużo azotanu. Od kapusty odbierajmy zewnętrzne liście i wycinając głąb po w tych miejscach znajduję się najwięcej szkodliwych substancji.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz