sobota, 8 sierpnia 2015
Senat uchwalił ustawę dot. uzgodnienia płci z poprawkami
7 sierpnia Senat opowiedział się za ustawą o uzgodnieniu płci, zmieniając jej nazwę na „Ustawa o zmianie oznaczenia płci”. Jest to wielkie zwycięstwo dla osób transpłciowych z całej Polski, które zbyt długo czekały na nowe rozwiązania, niwelujące konieczność pozwania własnych rodziców, aby zmienić oznaczenie płci prawnej. Ustawa została jednak przegłosowana z poprawką, która jasno pokazuje, że Senat nie jest gotowy na umożliwienie osobom transpłciowym i ich rodzinom absolutnego poszanowania praw do autonomii i intymności oraz odmawia godności transpłciowym rodzicom.
Wiktor Dynarski, osoba prezesująca Fundacji Trans-Fuzja, komentuje dzisiejsze głosowanie:
– Nareszcie organy państwa polskiego opowiedziały się przeciwko absurdalnej praktyce pozywania własnych rodziców, która godziła zarówno w osoby transpłciowe, jak i ich bliskich. Niestety, przegłosowana dziś poprawka ponownie stawia osoby transpłciowe w sytuacji konfrontacyjnej z własną rodziną i mimo wszystko wprowadza obecność biegłych podczas rozprawy.
Zaproponowana podczas posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji poprawka autorstwa senatora Jana Rulewskiego wprowadza konieczność obecności podczas rozprawy o uzgodnienie płci psychologa dziecięcego, który będzie mieć możliwość przedstawić swoją opinię w danej sprawie. Poprawka jest o tyle problematyczna, że nie wiadomo tak naprawdę, jaką moc będzie miała takowa opinia i czy w rezultacie nie zablokuje rodzicowi małoletniego dziecka możliwości uzgodnienia płci w ogóle. W rozumieniu prawnym poprawka wydaje się również niepotrzebna, biorąc pod uwagę, że tekst ustawy jasno definiuje niezmienność praw i obowiązków rodzicielskich wynikających z poprzedniej płci prawnej. Taka zmiana sugeruje, że senatorowie podważają kompetencje rodzicielskie osób transpłciowych i prawo do indywidualnych wyborów rodziców.
Kolejnym aspektem poprawki jest wprowadzenie obecności biegłego psychologa i psychiatry podczas rozprawy. Jednocześnie jednak Senat utrzymał tryb nieprocesowy. Zmiana ta wskazuje, że wciąż nie ma w Senacie jasnego zrozumienia co do kwestii tożsamości płciowej, która należy do jednej z najważniejszych przyrodzonych cech każdego człowieka, a prawo do uzgodnienia płci jest sprawą zbyt osobistą, by uwzględniać interesy osób trzecich. W związku z koniecznością udziału osób trzecich w niektórych rozprawach, Senat zdecydował się również usunąć wymaganie rozpatrzenia wniosku w ciągu maksymalnie trzech miesięcy. Oznacza to, że osoby transpłciowe nadal będą tkwiły w niewiadomej, jeśli chodzi o trwanie procesu uzgodnienia płci.
Lalka Podobińska, wiceprezeska Fundacji Trans-Fuzja dodaje:
– Cieszę się, że Senat przyjął tę ustawę. Ustawa nie wprowadza przecież żadnych nowych roszczeń, a jedynie nowe rozwiązania do systemu prawa polskiego. Korekta płci prawnej jest przeprowadzana w Polsce już od ubiegłego wieku w oparciu o praktykę orzeczniczą Sądu Najwyższego. Boli mnie jednak, że poprawka wprowadzająca do udziału w rozprawie psychologa dziecięcego w przypadku posiadania przez wnioskodawcę małoletnich dzieci narusza dobro tych dzieci. Przecież nawet jeśli cała sytuacja z rozstaniem rodziców, ze zmianami, które zaszły w wizerunku i społecznym funkcjonowaniu rodzica, była traumą dla dziecka, to ponowne przywołanie tej traumy po roku czy dwóch, jest po prostu niehumanitarne w stosunku do tego dziecka. Ta poprawka po prostu szkodzi dzieciom i nie można wyrazić na nią zgody, bo narusza dobro dziecka. Nie rozumiem również, dlaczego Senat obraża lekarzy, podważając diagnozy dwóch niezależnych specjalistów medycyny, którzy wydają orzeczenia po długotrwałym, kompleksowym badaniu wnioskodawcy. Włączanie do sprawy podczas rozpatrywania wniosku o uzgodnienie płci dodatkowych biegłych powoduje także nieuzasadnione koszty i może oznaczać zbyteczne przedłużenie postępowania sądowego. Właśnie z takiego powodu do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu wpłynęła już przeciwko Polsce skarga na przewlekłość postępowania. Nie przekonuje to jednak senatorów.
Zarząd Fundacji Trans-Fuzja
Ustawa wraca teraz do Sejmu, który ma zdecydować o losie wprowadzonych poprawek. Później na biurko Prezydenta do podpisu.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz