poniedziałek, 10 marca 2014

Wielka Manifa Warszawska - "Równość w szkole - w domu - w pracy"

zdjęcie Miłość nie wyklucza
"Równość w szkole - w domu - w pracy" - to hasło tegorocznej, XV Wielkiej Manify Warszawskiej, która ruszyła spod Pałacu Kultury i przejdzie przed Sejm. Warszawiacy muszą się liczyć z utrudnieniami w mieście. Manifa potrwa do godz. 15.

Uczestnicy Manify upominać się będą o równość w szkole, w domu i w pracy, ponieważ wciąż są to obszary, w których kobiety i dziewczynki doświadczają dyskryminacji. Organizatorki tłumaczą, że polska szkoła wciąż podtrzymuje stereotypy dotyczące płci, nie zapewnia rzetelnej wiedzy o seksualności człowieka oraz o budowaniu zdrowych relacji i związków. Podkreślają, że równości pomiędzy kobietami a mężczyznami nie ma również w domach i w życiu prywatnym. Przypominają, że według badań co roku w Polsce od 700 tys. do 950 tys. kobiet doświadcza przemocy, a 30 tys. - pada ofiarą gwałtu, rocznie 150 Polek kobiet ginie w wyniku przemocy domowej. Jak wynika z policyjnych statystyk, 92 proc. sprawców przemocy domowej to mężczyźni, 89 proc. ofiar to kobiety i dzieci.

Uczestnicy Manify będą się upominać także o ratyfikację Konwencji Rady Europy o zwalczaniu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej - gazeta.pl

Wśród uczestników szli też społeczność LGBT. Tomasz Szypuła (LGBT Business Forum) i Yga Kostrzewa (Lambda Warszawa), oboje kandydują też do Parlamentu Europejskiego i na Manifie zbierali podpisy.

Też organizacja Miłość Nie Wyklucza z swoim banerem "Małżeństwa dla Wszystkich". Działacze KPH, Lambdy Warszawy, Transfuzji też szli w manifie warszawskiej.

zdjęcia Bartosz Żurawiecki/Replika/KPH
W Dniu Kobiet Hiszpanki walczyły o liberalne prawo do aborcji. Przez dwadzieścia hiszpańskich miast przeszły w sobotę liczne marsze przeciw planowemu przez prawicowy rząd ograniczeniu prawa do przerywania ciąży. Haseł było co niemiara: "Nie wolno decydować o naszych macicach, maltretować naszych ciał ani ograniczać naszych praw", "Prawicy wystaje sutanna", "Niech się konferencja biskupów nie wtrąca do praw kobiet!"... Gazeta Wyborcza.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz