sobota, 29 marca 2014
Droga przez mękę. Zamiana kobiety w mężczyznę kosztuje mniej, niż na odwrót i Dwa oblicza jednej ustawy
Zaczynamy od historii Katarzyny, która stała się Nicolasem. To historia, która zaczyna się już w dzieciństwie. Jest psychiczne cierpienie, konflikt z rodziną, ucieczka z domu, seria kosztownych operacji i wreszcie wymarzona zmiana tożsamości. Rodzice za wszelką cenę chcieli, by Katarzyna została gwiazdą tenisa. Nicolasa, który jest dziś znanym w Niemczech trenerem fitness, nigdy nie zaakceptowali. Wideo TVN24.
Decydując się na zmianę płci, by żyć w zgodzie ze sobą, nie myślą o cenie, jaką za to zapłacą; odcięciu się rodziny, utracie pracy, czasami samotności. Ale cenę samego zabiegu mogą już policzyć. Mniej kosztuje zamiana z kobiety w mężczyznę. Odwrotnie jest drożej. Hormony, operacje i dalsze leczenie to w tym drugim przypadku nawet 100 tysięcy złotych. W Polsce takie zabiegi przeprowadza się od ponad 40 lat - przypomina "Czarno na białym".
To, żeby stać się kobietą jest droższe niż walka w drugą stronę - o bycie mężczyzną. Pigułki hormonalne i blokery testosteronu już na pierwszym etapie zmiany płci kosztują nawet 3,5 tys. zł rocznie. Dopiero po około roku można podejmować decyzje dotyczące ingerencji chirurgicznej. TVN24.
Zmiana płci to nie tylko zmiana wyglądu. To też formalna zmiana tożsamości ze wszystkimi tego konsekwencjami; począwszy od dowodu osobistego, a skończywszy na prawach i przywilejach, np. określających wiek emerytalny. Dziś to w Polsce długi proces - i to proces dosłownie. Zmieniający płeć musi pozwać do sądu swoich rodziców. Są jednak plany zmiany prawa, które całą procedurę mają ułatwić. Dwa projekty - oba powstają z udziałem najbardziej znanych w Polsce osób, które zmieniły płeć - i dwie różne propozycje Wideo TVN24.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz