"Albo się domagamy równego traktowania albo cały czas stawiamy się na pozycji obywateli drugiej, albo i nawet piątej kategorii. Kiedy chodzi o prawa człowieka, to nie czas na małe kroczki. Ja siebie uznaję za osobę równą i będę domagała się równych praw. Rozumiem, że zawsze przy takich zmianach społecznych jest opór tych, którzy mają władzę. Jednak z punktu widzenia filozofii praw człowieka nie ma żadnego uzasadnienia, żebyśmy ubiegali o coś innego niż równość. A równość to małżeństwo" - Anna Strzałkowska o akcji KPH, równości i małżeństwach -
Queer.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz