Prawdziwa modlitwa płynie z serca i wymaga przebaczenia. W homilii Franciszek nawiązał do niej i także do pierwszego czytania z Księgi Jonasza. Obie te postacie z dzisiejszej liturgii, starotestamentalnego proroka i ewangeliczną Martę, łączy ta sama nieumiejętność. Oboje nie umieli się modlić. Marta nie rozumiała, dlaczego jej siostra Maria nie pomaga jej przy usługiwaniu, tylko oddaje się kontemplacji Jezusa.
Modlitwa, o której Franciszek mówił dziś w homilii, wymaga miłości. Przypomina o tym również jego dzisiejszy tweet: „Tajemnicą chrześcijańskiego życia jest miłość. Tylko miłość wypełnia pustkę, złowrogie pęknięcia, jakie zło otwiera w sercu” - Radio Watykańskie.
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz