niedziela, 26 maja 2013

Organizatorzy parady równości zbojkotują zakazy i tak wyszli na ulice


manifestacja LGBT na Ukrainie w sobotę
Uczestnicy marszu mniejszości seksualnych wyjdą na ulice ukraińskiej stolicy mimo decyzji sądu, który zabronił organizowania demonstracji

- Przygotowaliśmy plan „b" wiedząc, że będą przeszkody. Nie zgadzamy się na zmianę terminu. 25 maja będziemy na ulicach Kijowa – mówiła radiu Swoboda Ołena Semenowa z komitetu organizacyjnego parady równości.

W tym dniu będzie obchodzony Dzień Kijowa, dlatego władze miejskie zwróciły się do sądu z prośbą o zakazanie demonstracji, które nie mają związku z uroczystością.

W zeszłym roku nie doszło do parady równości w Kijowie z powodu napadu na jej organizatorów. Przedstawiciele mniejszości seksualnych na Ukrainie twierdzą, że są wspierani głównie przez partie i organizacje europejskie, ukraińskie władze zaś - mimo obietnic - nie dbają o ich interesy - Rzeczypospolita.

Pomimo zakazu wprowadzonego przez lokalny sąd, ponad stu działaczy LGBT odbyła się pierwsza demonstracja LGBT w stolicy Kijowie.

Wydarzenie to było stosunkowo spokojnie, pomimo prób podejmowanych przez bardzo małe liczby osób, które chcieli zakłócić manifestację.

To wydarzenie przejdzie do historii Ukrainy jako jedno z kluczowych w walce o równość wobec prawa - stwierdziła Olena Semenova, jedna z organizatorek marszu aktywistów ruchu gejów, którzy w sobotę przeszli wzdłuż Victory Avenue w Kijowie.

Choć protestujących było około setki, a ich marsz trwał zaledwie 40 minut, to pierwsze tak znaczące wystąpienie społeczności homoseksualnej w byłej republice radzieckiej. W ubiegłym roku gejowscy aktywiście zmuszeni byli odwołać plany zorganizowania marszu, tłumacząc swoją decyzję otrzymywaniem anonimowych pogróżek. Jeden z niedoszłych organizatorów został wtedy pobity przez grupę anonimowych mężczyzn.

Ochronę na sobotnim marszu zapewniły oddziały ukraińskiej policji, która musiała interweniować kilkanaście razy. W pobliżu marszu hasła potępiające homoseksualizm skandowali aktywiści związani z Kościołem prawosławnym.

- Ukraina to nie Ameryka. Kijów to nie Sodoma - krzyczał przez głośnik jeden z antygejowskich demonstrantów. Kilku z nich przedarło się przez kordon policji i siłą opuściło w dół banery wzywające do zaprzestania dyskryminacji homoseksualistów. Za próby zakłócenia pokojowego marszu 13 osób zostało zatrzymanych.

Parlament Ukrainy w ubiegłym roku odłożył drugie czytanie projektu ustawy, który "promocję homoseksualizmu" uznawał za przestępstwo. Jednocześnie jednak opóźnił uchwalenie przepisów zakazujących dyskryminacji homoseksualistów w miejscu pracy - TVN24.



Atak rok temu na uczestników parady
(Radio Free Europe)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz