Fot: St Louis Post-Dispatch |
- Przez lata próbowałem pogodzić moje milczenie jako księdza-geja z coraz bardziej antygejowską postawą Kościoła. Bezskutecznie - Meier pisał w swojej książce. - Miałem nadzieję, że znajdę sposób, by pogodzić moją orientację z pozostaniem w tej wrogiej mi hierarchii. Bezskutecznie - dodał.
Kościół przez lata podejmował coraz mocniejsze środki dyskryminujące osoby LGBT. Grozili nauczycielom zwolnieniami z pracy, lobbowali, by do amerykańskich skautów nie przyjmować osób homoseksualnych. Papież Franciszek tylko potwierdził stanowisko Kościoła, potępiając małżeństwa homoseksualne, które - jego zdaniem - mogą zniszczyć Boski plan.
Arcybiskup St. Louis powiedział jedynie - póki co - że ksiądz Meier może być przykładem i mentorem dla katolików, którzy zmagają się z podobnymi odczuciami. Sam Meier chciałby pozostać kapłanem, choć przyznaje, że jest to mało prawdopodobne" - gazeta.pl
Replika "Gary Meier jest katolickim księdzem i... wyoutowanym gejem. Służy w archidiecezji w St. Louis w stanie Missouri (USA). Dwa lata temu opublikował anonimowo swe wspomnienia. Kilka dni temu w USA ukazało się drugie wydanie książki z "drobną" modyfikacją: 49-letni ksiądz występuje pod własnym imieniem i nazwiskiem.
"Gdy w 2005 r. wprowadzono przepis, zgodnie z którym nie można święcić homoseksualnych kapłanów, wciąż łudziłem się, że pogodzę moje ukrywanie homoseksualnej orientacji z coraz bardziej antyhomoseksualnym stanowiskiem mojego Kościoła. Nie udało mi się. Miałem nadzieję, że jakoś odnajdę harmonię mimo homofobicznego nastawienia kościelnej hierarchii. Nie udało mi się. Czuję w sercu, że muszę solidaryzować się z tymi, których się dyskryminuje, którym odmawia się sakramentów. Przez te kilka dni od mojego coming outu otrzymałem wiele dowodów sympatii od moich parafian. Jednocześnie oskarżam mój Kościół o brak tolerancji" - powiedział wielebny Gary Meier.
Zatkało Was? Bo nas tak. Nawet nie zapytamy: kiedy jakiś polski ksiądz...? Ale byłoby fantastycznie, gdyby książka księdza Meiera ukazała się u nas..."
Wywiad z ks. Garym Meierem na katolickiej grupie LGBT: New Ways Ministry
"Decyzja o wydaniu mojej książki pod własnym nazwiskiem, nie była łatwa, ale czułem, że było to koniecznie. Trudno mi było pozostawać częścią hierarchii, której w ostatnich latach był taki wrogi nastawiony do lesbijek i gejów. Nasz Kościół był przykładem radykalizmu miłości Boga do wszystkich ludzi. To nie jest dzisiaj prawdą, zwłaszcza wobec osób homoseksualnych i dla tego czuję się zmuszony stanąć w solidarności z tymi katolikami, którzy są inni, którym odmówiono sakramentów, którzy są ekskomunikowani." - fathergary.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz