wtorek, 5 marca 2013
News: dzieci dla par homoseksualny, przemoc w związkach, John Godson i jego paranoje
Brytyjska akcja charytatywna dla dzieci, postanowili akcję do społeczności LGBT, sprawie adopcji dzieci znaleźć nowy nowy rodziców zastępczy wśród osób LGBT. (Gay Star News)
25% mężczyzn homoseksualnych i biseksualnych i 80% osób trans cierpią przez domową przemoc w Wielkiej Brytanii, według nowego raportu.
Jedna na cztery osoby w związkach tej samej płci cierpi przez przemocy w Wielkiej Brytanii, nowe badanie wykazało.
80% osób trans doświadczyło emocjonalnie, seksualnie lub fizycznie obraźliwych zachowań przez partnera lub byłego partnera, według brytyjskiej organizacji charytatywnej Broken Rainbow.
Są również zaniepokojenie niektórych lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów, nauczyli się akceptować przemoc jako coś normalnego.
Helen Grant, rządowy brytyjski minister do ofiar, powiedziała: "W Wielkiej Brytanii jeden człowiek umiera, co trzy tygodnie w związku z przemocą w rodzinie". "Musimy to zmienić, ponieważ cała ta przemoc w związkach jest niewybaczalne". (Gay Star News)
Kontrowersje Benjamin Cohen, założyciel PinkNews, zrobił w Wielkiej Brytanii, który przyrównuje homofobie do ukrzyżowania Chrystusa - The Telegraph.
Dzisiaj mówimy o związkach partnerskich, jutro porozmawiamy o małżeństwach gejów, a potem o adopcji dzieci przez takie pary - mówił w "Kropce nad i" John Godson. - Gdzie się zatrzymać? Może pojutrze pojawi lobby pedofilskie, które będzie walczyć o obniżenie wieku inicjacji seksualnej - kontynuował poseł PO.
Poseł Platformy odniósł się także do niedawnej wypowiedzi Lecha Wałęsy, który stwierdził, że "homoseksualiści w Sejmie powinni siedzieć w ostatniej ławie". - Nie popieram tego, co powiedział Wałęsa. Ale myślę, że trzeba się wykazać pewną wyrozumiałością - powiedział Godson. - W sytuacji, gdy trwa nachalne lobby homoseksualistów, często ludzie o konserwatywnych poglądach mogą się irytować - dodał.
Jednak jego zdaniem nie tylko Wałęsa pozwala sobie na wypowiedzi w takim tonie. - Poseł Biedroń powiedział parę dni temu, że Brudziński powinien być izolowany medialnie. To taka sama retoryka. Uważam, że nie powinno być na nią miejsca - stwierdził poseł.
John Godson nieustannie w swojej argumentacji powoływał się na Pismo Święte. Tłumaczył, że większość Polaków to chrześcijanie, a on mówi w ich imieniu. - Pan reprezentuje Polaków, którzy żyją w państwie świeckim. Powinien pan wypowiadać się także w imieniu ludzi niewierzących i w imieniu mniejszości innych religii - odpowiedział na to drugi z gości Olejnik, Michał Piróg, znany choreograf.
Piróg słowa Lecha Wałęsy uznał za skandaliczne. - Wszystko się zmienia. Kiedyś wierzyłem, że Lech Wałęsa jest tym głosem, który walczy o dobro. Mówienie, że mniejszości seksualne mają siedzieć w ostatniej ławce w Sejmie, jest dużą przesadą - stwierdził. Zupełnie co innego sądzi na ten temat poseł PO. - Wałęsa jest szczery i mówi to, co myśli. Czasem potrzebna jest roztropność i powściągliwość, ale on powiedział to, co myśli wiele osób - stwierdził. - To nauczka dla lobby homo. Nachalna bezpardonowa walka prowadzi do odwrotnych skutków - dodał. (gazeta.pl)
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz