Ronda Rousey kontra Liz Carmouche - to walka wieczoru, a zarazem pojedynek o pas mistrzowski UFC w kobiecym MMA. Nie dość, że pierwszy w historii w tej najbardziej prestiżowej organizacji MMA na świecie - to jeszcze w roli głównej wystąpiła Carmouche - nie tylko weteranka wojny z Iraku, ale też... pierwsza zdeklarowana lesbijka w świecie najostrzejszego sportu walki jakim jest MMA -Fakt.pl
Dla America blog reportera John Aravosis udzieliła wywiadu
Tweet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz