wtorek, 16 maja 2017

42% młodych Polek i Polaków za równością małżeńską i Małżeństwa jednopłciowe już w 2025 roku?


Pew Research Center, niezależny amerykański ośrodek badawczy, opublikował właśnie wyniki międzynarodowego badania „Religijność i przynależność narodowa w Europie Środkowo-Wschodniej”. Oprócz kwestii bezpośrednio związanych z religią i narodowością, sprawdzano także stosunek badanych do innych spraw istotnych społecznie takich jak demokracja, równouprawnienie płci, czy wprowadzenie małżeństw dla wszystkich.

Możliwość zawierania małżeństw przez pary tej samej płci popiera aż 42 procent młodych Polek i Polaków (osób w wieku 18-34 lata)! To o 14 procent więcej niż w przypadku starszych respondentów (35+). To jeden z najlepszych wskaźników w naszym regionie, bez względu na grupę wiekową.

Lepiej od Polski wypadają tylko Czechy, gdzie rejestrowane związki partnerskie wprowadzono w 2006 roku – według ośrodka Pew poparcie dla małżeństw jednopłciowych wynosi tam odpowiednio 77 proc. wśród młodych i 60 proc. wśród starszych (35+) respondentów i respondentek.

Na tle regionu w Polsce odnotowano też wysoki poziom akceptacji dla osób homoseksualnych 41 proc. Tu jednak trzeba ostudzić optymizm, bo może i powinno być znacznie lepiej: w Europie Zachodniej wartości te oscylują w okolicach 70-90 proc.

Z jednej strony czeka nas zatem jeszcze wiele pracy, by zmienić postawy społeczne. Ale z drugiej strony nie dajmy sobie wmawiać, że Polacy są przeciwni osobom homoseksualnym a zwłaszcza małżeństwom jednopłciowym. Mamy wokół nas dużo sojuszników i sojuszniczek. Oby było ich coraz więcej. (Agata i Janek - Kącik Socjologiczny Miłość Nie Wyklucza)

Kiedy przyjdzie czas na związki partnerskie w Polsce? Działaczka stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza odpowiada. Gościnią w programie Roberta Kowalskiego Sterniczki w Krytyce Politycznej jest Aleksandra Muzińska z Miłość Nie Wyklucza.

Aleksandra Muzińska opowiadała w programie o tym, jak podczas niedawnego Marszu wolności aktywiści i aktywistki z jej organizacji zostali potraktowani przez organizatorów. Osoby z Miłość Nie Wyklucza podeszły do czoła marszu pytając polityków Platformy Obywatelskiej o związki partnerskie. PO nigdy nie odważyło się na zmianę prawa w tym zakresie. Z wypowiedzi Grzegorza Schetyny wiemy dziś, że partia nie zamierza także nic robić w kwestii związków partnerskich siedząc w ławach opozycji, czyli do czasów kolejnych wyborów.

Jak wspomina Muzińska uczestnicy marszu bardzo dobrze reagowali na tęczowe flagi, które miały osoby z Miłość Nie Wyklucza, na rozdawane przez nie ulotki czy na transparent „Nie ma wolności bez równości”.

Problem zaczął się, kiedy aktywiści LGBT podeszli bliżej czoła marszu. Aleksandra Muzińska mów, że nie dziwi jej reakcja ochrony, która broniła dostępu do polityków – to według niej zrozumiała sytuacja, takie jest zajęcie ochroniarzy. Najgorsze było według Muzińskiej to, że doszło do przepychanek, że jeden z kolegów z Miłość Nie Wyklucza został opluty.

– Rozmawiamy z każda partią, która chce podjąć w swoim programie wyborczym tematykę praw osób LGBT. Nie jest tak, że kierujemy się w stronę tylko Platformy czy Nowoczesnej, czy partii razem. Jesteśmy otwarci na każda partię, która chce z nami ten temat wspólnie podjąć – mówi Aleksandra Muzińska.

W programie wspomniano rezolucję w sprawie równości kobiet i mężczyzn głosowaną w marcu w Parlamencie Europejskim. Europosłowie i europosłanki PO wstrzymali się wtedy od głosu. Miłość Nie Wyklucza zareagowała szybko w mediach społecznościowych. Zareagowali też inni, którzy zasypali posłów i posłanki PO pytaniami o powód takiej decyzji. Danuta Hubner pod wpływem tych pytań zmieniła zdanie.

– Danuta Hubner tłumaczyła, że nie do końca dobrze zapoznała się tekstem tej rezolucji. Pod wpływem naszego nacisku zapoznała się z tym tekstem, przeczytała i mogła powiedzieć: pomyliłam się, poprawię ten błąd – mówi Aleksandra Muzińska. – To gest, który trzeba docenić. (...) - Krytyka Polityczna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz