wtorek, 26 lipca 2016

Prasa LGBT do przeczytania: Replika, Lavender, San Francisco Bay Times, Frontiers, Next, OutFront ...


Prezentujemy okładkę najnowszego, 62. numeru „Repliki” (lipiec/sierpień). Widnieje na niej Marcin Nowacki – PIERWSZY W POLSCE NAUCZYCIEL GEJ, KTÓRY ZGODZIŁ SIĘ NA WYWIAD. Pierwszy nie tylko dla „Repliki”, ale dla wszelkich mediów.

Przypadł więc nam w udziale szczególny zaszczyt. W wywiadzie Bartosza Żurawieckiego Marcin, pedagog pracujący w jednej ze szkół w Poznaniu, opowiada o swych uczniach, o coming outach wobec podopiecznych i przełożonych, a także o własnej, krętej, drodze do akceptacji homoseksualności.

„Problemem jest wciąż świetnie funkcjonujący w społeczeństwie stereotyp: homoseksualista plus kontakt z dziećmi równa się pedofilia. Sam znam kilku gejów, którzy pracują w szkole – nie są wyoutowani nawet wśród bliskich znajomych. (…) Też zderzyłem się z tym problemem, nawet nie będąc jeszcze zdeklarowanym gejem. Ponieważ mam również kwalifikacje, by pracować w przedszkolu, po studiach tam właśnie szukałem pracy. Pani dyrektor jednej z placówek była bardzo zadowolona, że zgłosił się mężczyzna, bo jest „taki deficyt ojców w domu”. Gdy już załatwiałem formalności, zadzwoniła do mnie i powiedziała, że konsultowała to z paniami przedszkolankami i częścią rodziców – no i to niedobrze by się im kojarzyło, że mężczyzna na kolanach zadaje się z małymi dziećmi. Czyli nawet nie chodziło o orientację a o płeć.”

„Szefowa zareagowała bardzo pozytywnie, co mnie mile zaskoczyło, bo zawsze była dla mnie ogromnym autorytetem. Bałem się jej jak surowej matki. Przyjęła moje wyznanie z sympatią. „Cieszę się, że mi pan to powiedział, bo proszę sobie wyobrazić sytuację, że jest pan ze swoim partnerem w restauracji, w której ja też jestem ze swoim mężem. No i co? Schowa się pan pod stół?”.

„Piotr, mój chłopak, bywa ze mną na różnych imprezach szkolnych. No, i myślę sobie, że w czasach Facebooka nie można żyć w ukryciu. Bo jakże to? Jadę z Piotrem na wakacje i mam nie wrzucać naszych wspólnych zdjęć? Albo ukrywać je przed znajomymi z pracy?”

„Padło też w końcu pytanie wprost od ucznia, na klatę: „Pan to jest gejem? Pan ma chłopaka?”. Przestraszyłem się i zareagowałem nieufnie: „A jeśli mam, to co?”. „A to nic, bo my mamy takiego sąsiada”. Powiedziałem więc: „Tak, jestem”. Dzisiaj spotykam moich uczniów w sklepie w centrum miasta, a oni mówią: „Proszę pozdrowić pana Piotra”.

Cały - fantastyczny! - wywiad z Marcinem Nowackim oraz wiele innych tekstów, w tym m.in. wywiad z Krystyną Jandą – do przeczytania w najnowszej „Replice”, dostępnej już na allegro.

Dodatkowo w Replice: Krystyna Janda w wywiadzie Mariusza Kurca w najnowszej "Replice": „Mam i miałam wielu przyjaciół gejów i przyjaciółki lesbijki, zawsze patrzyłam przyjaźnie na ich seksualność , a raczej zupełnie naturalnie to przyjmowałam. To był tylko drobny element naszej przyjaźni i w zasadzie bez znaczenia."

„Na homofobię reaguję zawsze i kategorycznie. Ale u mnie to wygląda zupełnie inaczej, mam naprawdę wielu przyjaciół homoseksualnych i to oni raczej narzucają ton. Śmiejemy się z żartów homofobicznych, to oni je opowiadają, kolekcjonują prawie. Ale żarty się kończą i kiedy dochodzi do sytuacji żenujących, przykrych, wrogich czy nawet lekceważących, reaguję.”

O swym nowym spektaklu „Matki i synowie” o matce geja zmarłego na AIDS i o homoseksualnej parze wychowującej dziecko:

„Matki i synowie” to tekst w dużym stopniu edukacyjny, tu, w Polsce, w odróżnieniu od Ameryki, dlatego ważny. Mamy już pierwsze szkoły kupujące bilety. Bardzo się z tego ucieszyłam.” Cały wywiad z Krystyną Jandą - do przeczytania w najnowszej "Replice'.

Dorota Stobiecka z Łodzi, mama geja: "Jakiś czas temu usłyszałam od pewnej pani, której sąsiadami została para gejów: „Nie mam nic przeciw, niech sobie mieszkają, byle by krzywdy nikomu nie robili”. To jest ta liberalna postawa? Zagotowałam się. A dlaczego oni by mieli robić komuś krzywdę? Skąd zaraz „na wejściu” takie zastrzeżenie? Czy gdyby wprowadził się chłopak z dziewczyną, to by też zaraz o tej „krzywdzie” wspominała? Albo, że niech sobie żyją, tylko aby się nie „obnosili". A hetero mogą się obnosić? Więc mi chodzi o to, że nie powinniśmy zwracać uwagi tylko na te drastyczne przypadki dyskryminacji. Mnóstwo uprzedzeń i stereotypów siedzi w języku, w tekstach tolerancyjnych, ale tylko pozornie.

Przeszłam fazy rozmawiania i nierozmawiania ze znajomymi o moim synu. Był czas, że weszłam do szafy, a teraz zaczynam dostrzegać nawet drobiazgi dotyczące różnego traktowania. Dlaczego mnie znajomi nie pytali, czy mój syn wziął ze swoim chłopakiem kredyt na mieszkanie czy nie wziął? Dlaczego nie pytali, jak synowi się wiedzie w związku, jaki jest ten jego chłopak? Jak mówię, że się pokłócili, to dlaczego mnie nie zagadną potem, czy już się pogodzili? Przy naszych dzieciach hetero to tak działa – ich życie szczegółowo ze znajomymi się omawia. To nie może być tabu i to jest nasza sprawa, rodziców, by to przełamywać. (...)

Jestem mamą geja i dla mnie nawet „sojuszniczka osób LGBT” to nie jest zbyt adekwatne określenie. Słowo „sojusz” kojarzy mi się politycznie, kojarzy mi się, że jak się z kimś zawiera sojusz, to wcześniej czy później się ten sojusz łamie. A ja z moim synem sojuszu ani nie zawierałam, ani go nie złamię. Ja go kocham, ja go znam, jestem po jego stronie i już. "

To fragment wystąpienia Doroty Stobieckiej na konferencji KPH "Kropla drąży skałę" - cała relacja z konferencji - do przeczytania w najnowszej "Replice".


Nowy numer Lavender Magazine dostępny TUTAJ


Nowy numer QX Magazine dostępny TUTAJ

Nowy numer Boyz Magazine dostępny TUTAJ


Nowy numer Get Out! dostępny TUTAJ

Frontiers

Next Magazine

The GA Voice

Out Front

Wire Magazine

Baltimore OUTloud

Gay News

San Francisco Bay Times

Agenda

City Weekly

David Atlanta
QSaltLake Magazine

Humen Magazin
Shangay Fashion lifestyle


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz