sobota, 3 października 2015

Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o uzgodnieniu płci


Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o uzgodnieniu płci. Gratuluje wszystkim którzy głosowali na Dudę, dzięki Legierski i inni pedałkom, od początku było wiadomo że nie podpiszę.

W komunikacie kancelarii prezydenta napisano: "W opinii Prezydenta RP ustawa ta jest pełna luk i nieścisłości, a także stoi w sprzeczności z dotychczasową praktyką orzeczniczą. Rozwiązania przyjęte przez parlament dopuszczają m.in. wielokrotną zmianę płci metrykalnej na podstawie uproszczonych procedur oraz nie wymagają wykazania trwałości poczucia przynależności do określonej płci. Ustawa dopuszcza także zawarcie małżeństwa przez osoby tej samej płci biologicznej oraz adopcję przez takie pary dzieci."- Gazeta.pl

Jeszcze jest nadzieja na sejm jeśli ten uchwali ją większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów, prezydent będzie zmuszony ustawę podpisać.

Tylko uda się ją jeszcze uchwalić, przyszłym sejmie nie ma szans. PIS wygra wybory to ustawa nie będzie uchwalona. Czas ruszyć swoje dupy i dumę iść głosować na wybory. Czas na Zjednoczą Lewice, ale znać wielu pedałków, będą głosować na PIS, po nienawiść do siebie jest silniejsza.

Dodatkowo prawica katolicka po wecie dostaje już szału, chcą iść dalej chcą całkowicie zakazać zmiany płci. Takie komentarze po prostu hejt wobec trans osób i całej lewicy, mówią nadchodzi normalność, że czas leczyć trans osób, bardzo wiele jadu nadchodzi bardzo zło.

TVN24.pl "Marszałek Sejmu Kidawa-Błońska przekazała, że jeśli dokumenty ws. weta prezydenta do ustawy o uzgodnieniu płci dotrą do Sejmu szybko, to być może izba zdąży zająć się sprawą jeszcze w tej kadencji."

Treść uzasadnienia dowodzi, że Prezydent nie pochylił się nawet nad ustawą. Uległ wyłącznie absurdalnej argumentacji swoich mocodawców politycznych. Każde słowo uzasadnienia jest absurdalne. Niestety - Anna Grodzka.

Komentarze działaczy LGBT: "Niestety! Prezydent Andrzej Duda podobno zawetował ustawę o uzgodnieniu płci. Odmówił spotkania ze mną i z Ewą Hołuszko, o które prosiłyśmy w tej sprawie. Chciałyśmy rozwiać jego ewentualne merytoryczne wątpliwości. Gdyby miał wątpliwości konstytucyjne, mógł skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Anna Wolfe skorzystał z tych możliwości. Wykonał polecenia swoich politycznych mocodawców. Nie jest prezydentem, który choćby stara się ważyć racje. Żałuję, że miałam jakieś złudzenia. Jeśli wygra PIS i pisowsko podobna prawica i konserwa, możemy spodziewać się rzeczy znacznie gorszych"

Dodała "No i ostateczne zawetował! To pierwsze weto Prezydenta. Lojalność funcjonariusza partii wygrała nad zwyczajnym pochyleniam się nad problemem ludzi, którym odbierana jest godność" - Anna Grodzka.

Yga Kostrzewa "jest to podłe. cyniczne. beznadziejne. płakać się chce".

"Andrzej Duda zawetował pierwszą ustawę. Zdecydował się na ten wyjątkowy krok choć ustawa o uzgodnieniu płci nikomu w Polsce niczego nie odbiera ani nikogo nie krzywdzi. Duda pokazał, że będzie prezydentem głuchym na krzywdy i zamkniętym na dialog. Jestem pewien, że jego decyzja będzie sygnałem do mobilizacji wyborców, na których “pisowski straszak” przestał działać. Duda obrał kierunek swojej prezydentury. Jest to kierunek, którego trzeba się bać" - Radek Oliwa z Queer.pl.

"Weto w imię ideologii przeciw prawom człowieka. Wstyd, panie prezydencie!" - Partia Zieloni.

Janusz Palikot stwierdził, że prezydenckie weto ustawy o uzgodnieniu płci jest dowodem na to, że mamy do czynienia z państwem ideologicznym. - Jeśli ta ustawa jest niezgodna z konstytucją, to prezydent powinien skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jeżeli nie ma takich wątpliwości, a w uzasadnieniu ich nie podnosi, tylko podnosi argumenty ideologiczne, to pokazuje fundament państwa wyznaniowego. Andrzej Duda - pierwszy katolicki talib Rzeczypospolitej Polskiej - powiedział Palikot. (tvn24.pl)



Ryszard Petru z .Nowoczesnej o weto Dudy

Zdaniem Grodzkiej prezydent nie wskazał konkretnych luk w ustawie. - Wszystkie te uwagi są absolutnie niemerytoryczne, nie odnoszą się do rzeczywistości ani do treści ustawy - pokreśliła Grodzka.

Przypomniała, że wraz z inną osobą transpłciową Ewą Hołuszko zwracała się do prezydenta o spotkanie w tej sprawie. - Byłabym w stanie wykazać to panu prezydentowi, gdyby zechciał posłuchać i rozmawiać na ten temat merytorycznie - mówiła. To, że nie doszło do spotkania Grodzkiej z prezydentem, dowodzi jej zdaniem, że głowa państwa kieruje się względami ideologicznymi i stanowiskiem swojej partii, a nie rozważeniem racji, które stoją po stronie ustawy.

Gdyby miał jakiekolwiek wątpliwości, byłybyśmy w stanie to wyjaśnić. Jeżeli prezydent ma wątpliwości konstytucyjne, mógł skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Ale ją zawetował. To świadczy o tym, że jest funkcjonariuszem PiS-u, nie jest człowiekiem gotowym ważyć racje i rozważać różne alternatywy dla dobra ludzi - oceniła Grodzka.

- Jest to niezwykle groźne. Teraz, jeżeli by się tak wydarzyło nieszczęśliwie - myślę, że do tego nie dojdzie - że PiS zdobędzie władzę, to czeka nas w Polsce długa czarna noc, której Polacy powinni się obawiać - powiedziała.

- Dokonywano także korekty płci prawnej na podstawie art. 189 Kodeksu postępowania cywilnego, więc ustawa nie jest sprzeczna z dotychczasową praktyką orzeczniczą - dodała - Gazeta.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz