piątek, 17 kwietnia 2015

Polityka rasowa księdza Oko


Czy to nie zabawne? Gość o fizjonomii rasowego esesmana i w esesmańskich co nieco okularkach, uprawia bez żadnych przeszkód i przy aplauzie gawiedzi, takąż esesmańska politykę wykluczenia i na razie słownej tylko eksterminacji. Kiedy przejdzie do czynów? Mowa oczywiście o księdzu Oko, który w najlepsze podróżuje po kraju i judzi, wygłasza chore teorie i nie ma takiego mocnego, który by powiedział „stop”.

Nikt poza tym wariatem nie zna badań na które się powołuje, ani jakiegokolwiek źródła z którego czerpie dane. Aż w zasadzie, to źródło jest znane: to jego chora głowa. To są dane, które pan ksiądz sam sobie wymyślił. Potwierdzeniem niechaj będzie fakt na który zwracają uwagę niektórzy uczestniczy mitingów księdza, że na każdym spotkaniu podaje on nieco inne dane dotyczące tego samego problemu, czyli ględzi co mu akurat ślina na język przyniesie. Mógłby chociaż notować to co mówi, by unikać wpadek... tabloidonline.wordpress.com.

Nawet 42 tys. zł od osoby kosztuje udział w pielgrzymce na Antarktydę i do Argentyny, którą dla lekarzy organizuje ich duszpasterz archidiecezjalny, ksiądz dr hab. Dariusz Oko.

Pielgrzymka Lekarzy Archidiecezji Krakowskiej na Antarktydę wyruszyć ma 19 lutego 2016 roku. Potrwa 16 dni, lekarze mają "poznawać bogactwo natury i przyrody" - oglądać pingwiny, wieloryby i zwiedzać bazy polarników, a także "pogłębiać wiarę we wspólnocie pielgrzymów" - Gazeta.pl

Nie uważa według naukowcy pingwiny mają skłonności homoseksualne, a może będą je leczyć z homoseksualizmu, albo zabawiać się z nimi. Takim ludziom nigdy nie wiadomo co palnie w głowie.

Ksiądz Oko, wielki znawca teorii gender, spraw LGBT i feminizmu, uderza ponownie, jego bełkot. Udane życie seksualne i zdolność do wychowywania dzieci mają jedną cechę wspólną: ksiądz nie ma prawa się na tym znać. Równie dobrze ja mógłbym wypowiadać się jako ekspert na tematy dotyczące Australii, ponieważ kocham Kylie Minogue i kiedyś widziałem w zoo kangura.

Metodologia „badań” polegających na rozmowach z lekarzami dyskwalifikuje wszelkie rezultaty. Podobnego chwytu użył kiedyś Paul Cameron (zanim go wypieprzono z APA), który w charakterze próby losowej użył klepsydr w gazetach oraz więźniów, po czym ekstrapolował sobie to na całość populacji i wyszło mu, że geje umierają o 25 lat młodziej (co za pech, że ci, którzy jeszcze nie umarli nie zamieszczali informacji o tym niezwykłym fakcie na stronie z klepsydrami) oraz 43 razy częściej popełniają przestępstwa (więźniowie popełniają przestępstwa — THIS IS BRAND NEW INFORMATION). Przypuszczam, że badania ks. Oko polegały na tym, że rozmawiał kiedyś raz z lekarzem od chorób wenerycznych, który miał homoseksualnych pacjentów i postanowił ekstrapolować sobie tę próbkę na całość populacji, bo mu pasowało do tezy.

Z moich prywatnych obserwacji, które — śmiem twierdzić — są bardziej wiarygodnym źródłem informacji niż cokolwiek, co uda się wykoncypować Oku, widać, iż homoseksualna para z dziećmi zmniejsza aktywność seksualną z prostego powodu: dzieci zajmują dużo czasu, szczególnie małe. Newsflash: to dotyczy też heteroseksualistów. W zamkniętych i otwartych związkach. Jeśli od tygodnia nie udało nam się przespać 3 godzin ciurkiem, to raczej nie mamy nastroju na swingers party, darkroom czy nawet zwykłą randeczkę. Wiem, że ks. Oko na ten temat ma raczej mizerne pojęcie, ale seks jest czynnością dość wyczerpującą, jeśli wykonuje się ją umiejętnie. W Holandii pary jednopłciowe biorą ślub, wychowują dzieci czy to jednego z partnerów, czy też adoptowane. Niebo nadal nie spadło nam na głowę. Pan Bóg nie zesłał powodzi ani ognia. Osoby, które mają tysiące partnerów seksualnych nie palą się wcale do wychowywania dzieci, bo są na to zbyt zajęte. A księdzu dobrze by zrobiło, gdyby kiedyś porozmawiał z prawdziwym homoseksualistą, a nie tylko opierał swe wizje na opowieściach znajomych lekarzy... - Miłość po 30.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz