czwartek, 25 września 2014

Piekarz, który też naraził się gejom. Ale bojkot nie działa, mnie obroty wzrosły


Replika: Na gazeta.pl wywiad z homofobicznym piekarzem, który jakiś czas temu poparł osławione słowa Lecha Wałęsy (o tym, że homoseksualiści powinni siedzieć w tylnych ławach sejmowych i za murem) – i znów przychodzi nam krytykować media i dziennikarzy głównego nurtu, teoretycznie zresztą przyjaznych sprawom LGBT.
O co chodzi?
1. Portal przedstawia swego bohatera: „Piekarz, który naraził się gejom”
Naraził się ? Gejom? Takie sformułowanie robi wrażenie, że homofobia szkodzi wyłącznie samym osobom homoseksualnym (i to tylko tym płci męskiej) i tylko przez nie jest nieakceptowana. A przecież sama gazeta.pl dosłownie kilka dni temu informowała szeroko o naszych sojuszni(cz)kach, którzy przeciwko homofobii opowiadają się "ramię w ramię" z samym ruchem LGBT.
Za tym sformułowaniem leży także śliska insynuacja: geje są tak przewrażliwieni (histeryczni?), że nietrudno im się „narazić”.
2. W środku tekstu dziennikarka Dorota Karaś pyta o osoby homoseksualne zatrudniane przez piekarza: „Myśli pan, że nie było im przykro, kiedy poparł pan Lecha Wałęsę?”
"Przykro"?
Czy Korwin-Mikke dostał karę za rasistowskie sformułowania podczas obrad Parlamentu Europejskiego, ponieważ „zrobił przykrość” osobom czarnoskórym? Czy może po prostu za rasizm, który jest nieakceptowany przez większość europarlamentarzystów be względu na ich kolor skóry?
3. „Ci wyżelowani, w spodniach rurkach, po solariach, wsiądą do pierwszego samolotu i opuszczą Polskę” – mówi bohater tekstu, a dziennikarka reaguje „Za tych wyżelowanych znowu się panu oberwie”
W domyśle: oberwie się od gejów. Bo przecież nie od samej Karaś – jej to zupełnie nie przeszkadza.

Czy takie sformułowania i reakcje dziennikarki byłyby dopuszczone na portal gazeta.pl, gdyby jej bohater w podobny sposób mówił o Żydach? Albo o czarnoskórych?
Niekompetentnej dziennikarce Dorocie Karaś polecamy szybki kurs antydyskryminacyjny. Na początek naukę jednego słowa, którego Karaś najwyraźniej nie zna: homofobia. Oraz analogii tego pojęcia do pojęć „rasizm”, „antysemityzm” itp.
A do jej przełożonych gorący apel: więcej namysłu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz