poniedziałek, 1 września 2014

Kanadyjski saneczkarz John Fennell o byciu gejem. Michael Sam, po za NFL


Replika: Pamiętacie Johna Fennella, kanadyjskiego saneczkarza, o którym pisaliśmy w maju? W lutym John wziął udział w olimpiadzie w Soczi, a 28 maja, w dniu swych 19. urodzin, zrobił publiczny coming out.

„W styczniu byłem na mistrzostwach świata na Łotwie i bałem się wręcz histerycznie. Dusił mnie strach, że ktoś się dowie. Próbowałem się uspokajać, myśląc: „Hej, jestem na tyle odważny, by zaraz zjechać z tej góry, a nie mam odwagi, by się wyoutować? Muszę to zrobić”. Ale nie dałem rady. Życie w szafie było piekłem. Wpadłem w taką paranoję, że w lutym do Soczi pojechałem bez mojego laptopa – bałem się, że go przeszukają i odkryją, że jestem gejem” – powiedział John wczoraj podczas live czatu na temat homofobii w sporcie. Również wczoraj John wziął udział w panelu dyskusyjnym o sytuacji sportowców LGBT, który miał miejsce w Calgary. W niedzielę – Parada Równości w Calgary.

John opowiada dalej:
„Po Soczi myślałem o wyjściu z szafy praktycznie cały czas. Dałem sobie czas – muszę to zrobić przed 19. urodzinami. Byłem niemile zaskoczony, gdy odkryłem, że osoba tak jak ja – sportowiec chcący zrobić coming out – nie ma do kogo zwrócić się po radę. Kanadyjskie organizacje sportowe jakby nie przewidziały takich przypadków, tymczasem tak wiele osób potrzebuje wsparcia w tym względzie. Coming out jest zbyt ważnym procesem, powinny być jakieś instrukcje. Teraz jestem już gotowy służyć pomocą innym sportowcom. W marcu powiedziałem moim czterem trenerom. Potem kolegom z drużyny, rodzinie i przyjaciołom. Niesamowite, jak polepszyła się moja relacja z mamą i z bratem. W końcu przyszedł czas na publiczny coming out. Tyle mówi się, że sport jest uniwersalny i że jest dla wszystkich. Też tak uważam i dlatego właśnie powinno być w sporcie miejsce dla gejów i lesbijek – bez presji ukrywania się. (…) Na Paradzie Równości w Toronto szedłem w tym roku w grupie sportowców. To był jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Nigdy wcześniej nie czułem się tak wolny, tak dumny i tak akceptowany. (…) Ileś już razy musiałem odpowiadać na pytania o prysznic z kolegami z drużyny po treningach i zawodach. Co mogę powiedzieć? Brałem z nimi prysznic i nadal biorę. OK – nie ma problemu - jestem przygotowany na to, by na takie pytania spokojnie odpowiadać, bo wiem, że wynikają z homofobii w sporcie, która była przez długi czas tabu – ale mam nadzieję, że wkrótce przestanę być postrzegany jako „ten sportowiec gej”. Jestem po prostu sportowcem.”

Foto: kanadyjski saneczkarz John Fennell

Michael Sam, pierwszy otwarcie zadeklarowany homoseksualista wybrany w drafcie do NFL, póki co nie będzie miał okazji do debiutu w lidze. Zawodnik nie zmieścił się w 53-osobowym składzie zgłoszonym do rozgrywek przez St. Louis Rams.

"Chcę podziękować całej organizacji Rams i miastu St. Louis za danie mi tej wspaniałej możliwości pokazania, że mogę grać na tym poziomie. Będę kontynuował swoje wysiłki i dalej czynił postępy, by zacząć długą i pełną sukcesów karierę" - napisał na swoim twitterowym profilu zawodnik.

Defensive end wciąż może zagrać w tym sezonie NFL, ale pod warunkiem, że zmieni zespół i ten zarejestruje go do gry. Może również powrócić do Rams i być w składzie treningowym - TVN24.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz