środa, 6 sierpnia 2014

Ewangelicko-reformowany pastor Kazimierz Bem wspiera legalizację związków tej samej płci


Kościół katolicki mówi nie związkom partnerskim ale w polsce budzi się inne wyznania poparcie dla równości małżeńskiej ze strony ewangelicko-reformowanego pastora Kazimierza Bema.

„Ale skoro Kościół rzymski w Polsce nie czuje się związany arcykonserwatywną konstytucją z 1997 roku, być może nadszedł wreszcie czas, by ją zmienić. By słabą „bezstronność" państwa w sprawach światopoglądowych zastąpić „świeckością". By stosunków państwo–Kościół nie regulował korzystny dla Kościoła konkordat, ale zwykła ustawa – podobnie jak z innymi Kościołami w Polsce.

By, jak w ciągle rosnącej liczbie państw na świecie, wprowadzić nie tylko związki partnerskie, ale wprost małżeństwa jednopłciowe, bo nie ma żadnych racjonalnych ani naukowych powodów, by dalej dyskryminować nieheteroseksualnych Polaków w ich życiu rodzinnym. By dorosłym Polakom pozwolić decydować o swoim życiu (in vitro, aborcja, testament życia) oraz o tym, jak i z kim chcą je przeżyć” — napisał duchowny w „Rzeczpospolitej”.

Jego zdaniem również ustawa zlikwidowałaby ukryte dofinansowanie Kościoła, który miałby utrzymywać się ze składek, a uroczystości państwowe miałyby charakter świecki, a nie formę mszy. - Gorliwi katolicy nie będą do niczego zmuszani: ani do wykonywania aborcji, ani zawierania małżeństw jednopłciowych. I wreszcie utracą możliwość, by swoje własne osobiste poglądy religijne narzucać innym, że gdy im się na to nie pozwala, są dyskryminowani i prześladowani. Nadszedł czas, by po "25 latach wolności" konserwatywni panowie przestali nawracać nas za pomocą prawa - kończy dr Bem.

"Chazan użył państwa i swojego stanowiska , by narzucić swoją własną religię i swoją własną etykę tym osobom, które ich nie podzielały. Jest to niedopuszczalne zarówno moralnie, jak i prawnie. " - Tok FM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz