poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Mariusz Szczygieł specjalnie dla "Repliki" o czeskim dziennikarzu Petrze Vavrousce


Replika: Mariusz Szczygieł specjalnie dla "Repliki" o czeskim dziennikarzu Petrze Vavrousce, który został nominowany do Nagrody Dziennikarskiej 2013 za reportaż o sytuacji osób LGBT w Polsce, a teraz ma szansę na Nagrodę Publiczności.

Szczygieł: "W Polsce mieszka czeski dziennikarz - korespondent Czeskiego Radia - który od wielu lat śledzi sytuację lesbijek i gejów. Nazywa się Petr Vavrouska, wcześniej był korespondentem radia w Moskwie i stamtąd też donosił Czechom o sytuacji osób homoseksualnych w Rosji. To przykład mądrego heteroseksualisty (Petrowi urodziło się właśnie trzecie dziecko), który w temacie opresji ludzi LGBT nie widzi "tylko walki o tolerancję". On widzi to jako problem praw człowieka. W swoich materiałach na te tematy nigdy nie jest tzw. "neutralnym" dziennikarzem. Od początku wiemy, że nie zgadza się z idiotyzmami Pawłowicz czy stanowiskiem Kościoła. Jego reportaż o parze lesbijek Małgorzacie Rawińskiej i Ewie Tomaszewicz, przeplatany nagraniami z kłótni w polskim Sejmie, krzykami posłanki Pawłowicz i moją wypowiedzią, zrobił w Czechach bardzo duże wrażenie. Materiał został nominowany do Nagrody Dziennikarskiej 2013 a teraz ma szansę zdobyć nagrodę publiczności.

W reportażu jeden z gejów podczas manifestacji słyszy od jakiegoś homofoba, że "przecież Kościół..." I odpowiada mu: "Niech pan zapomni o Kościele, ja nie żyję w Kościele, żyję w wolnym demokratycznym kraju!"

Cały materiał Petra Vavrouski jest właściwie o tym, że nasze życie nie różni się niczym od życia w komunie. Gdzie demokracja jest rzeczą wtórną do ideologii.

Też się wypowiadam w tym materiale. Co tam wygaduję, możecie się domyślić. Mówię, że trwa XIX wiek i że wiem, że wiele osób jest przeciwko legalizacji związków partnerskich, bo to sformułowanie, jeśli słyszą je w mediach, natychmiast przywodzi im na myśl seks analny. Po prostu nie są w stanie się od tego skojarzenia uwolnić. No bo zgodzicie się, że homofobia wymaga leczenia psychiatrycznego.

Zwycięstwo w plebiscycie publiczności sprawia, że materiał-laureat jest szeroko komentowany i propagowany w czeskich i słowackich mediach (konkurs jest czesko-słowacki). To dobra okazja, żeby znów mówić głośno o problemie.

Jeśli ktoś chciałby pomóc zwyciężyć Vavrousce, musi kliknąć na rozhlas.cz
Jest możliwość odsłuchania materiału - i zagłosowania (tam, gdzie jest HLASUJTE ZDE) - podaje się adres e-mail, otrzymuje się e-mail z linkiem itd. - łatwe."
My w "Replice" już zagłosowaliśmy.
Pozdrawiamy Petra!
Na zdjęciu Petr Vavrouska (Foto: Khalil Baalbaki)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz