czwartek, 4 kwietnia 2013

Czy "Rudy" i "Zośka" ze słynnych "Kamieni na szaniec" byli gejami?


Replika: Czy "Rudy" i "Zośka" ze słynnych "Kamieni na szaniec" byli gejami? Czy łączyła ich homoseksualna miłość? Dr Elżbieta Janicka z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk twierdzi, że to bardzo prawdopodobne. Na dowód przytacza wypowiedź "Zośki", który tak opisuje dni po uwolnieniu "Rudego": "Wziął moją rękę w swoją dłoń i trzymał mocno. Mówił: 'Tadeusz, ach Tadeusz, gdybyś wiedział...'. Skarżył się na ból i mówił: 'Tadeusz, jak rozkosznie, jak przyjemnie...' (...) Jęczał z bólu, jednocześnie mówiąc, jak jest szczęśliwy i jak jest rozkosznie. Na chwilę zasnął. Koło 12 Janek obudził się, zawołał mnie, kazał usiąść obok siebie i uścisnąć serdecznie. Te chwile wynagradzały nam wszystko. Potem opowiadaliśmy sobie nawzajem jeden przez drugiego, a bliskość nasza była dla nas prawdziwą rozkoszą. Wreszcie kazał mi się położyć obok siebie, objął mocno głowę i zasnął (...). Mówił, że już będziemy szczęśliwi, że będziemy wreszcie mieszkać razem, że pojedziemy na wieś, gdzie w lecie spędzaliśmy dwa niezapomniane, szczęśliwe dni. (...)"

Janicka twierdzi, że '"warto spojrzeć na ten mit ("Kamieni na szaniec" - przyp.) analitycznie", ale jej słowa już spotkały się z krytyką prawicy.

Krzysztof Tomasik, współpracownik "Repliki": "Krytyka Janickiej jest efektem myślenia pod tytułem "homoseksualizm jest zły". A przecież może zdarzyć się wszędzie. Jeśli sobie uświadomimy, że takie uczucia były zawsze, to nie ma powodu, żeby dziwić się homoseksualnej miłości podczas wojny".: (dzieje.pl)

Na zdjęciu: Tadeusz "Zośka" Zawadzki i Jan Bytnar, pseudonim "Rudy" – bohaterowie "Kamienie na szaniec" (Wiki Commons)

Jeszcze kilka dni temu narodowcy chwalili się, że Jan Bytnar, czyli "Rudy" z "Kamieni na szaniec", był przedwojennym działaczem Obozu Narodowo-Radykalnego. Po wypowiedzi Elżbiety Janickiej z Instytutu Slawistyki Polskiej Akademii Nauk mogą być zdezorientowani. Zasugerowała ona bowiem, że "Rudego" i "Zośkę" łączyła… homoseksualna miłość. Ile w tym prawdy? – Gdybyśmy w ten sposób na siłę doszukiwali się podtekstów, szybko doszlibyśmy do wniosku, że Ania z Zielonego Wzgórza była lesbijką – odpowiada przewodnicząca Stowarzyszenia Polonistów.

W kontekście wypowiedzi Janickiej warto przypomnieć sytuację sprzed kilku miesięcy, kiedy sporo kontrowersji wywołał krążący po sieci obrazek z portretem Marii Konopnickiej i napisem "Narodowcu! Czy wiesz, że śpiewając 'Rotę' rozpowszechniasz twórczość Marii Konopnickiej, która żyła przez lata w związku z Marią Dulębianką i jest ikoną polskiego ruchu LGBT?".

Tomasik mówił nam wtedy, że "reinterpretacja jej spuścizny, nawet w duchu feministycznym, może nam pomóc lepiej zrozumieć współczesność". Czy podobne założenie można zastosować w przypadku bohaterów "Kamieni na szaniec"? Jan Wróbel wątpi: – W sprawie Konopnickiej było kilka tropów, które można potraktować jako pretekst do mówienia o homoseksualizmie. Tyle że sprawa bohaterów "Kamieni na szaniec" jest nieporównywalna, bo tutaj takich tropów po prostu znaleźć się nie da. Na Temat.pl

3 komentarze:

  1. Przecież to jest jakaś paranoja. Jak dwóch mężczyzn się przyjaźni to jak można ich nazywać homoseksualistami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Kamienie na Szaniec...... Stwierdzenie że bohaterów mogła łączyć miłość gejowska zwłaszcza w czasach kiedy ludzie walczyli o życie jest bynajmniej niestosowne a pani "badaczka" powinna już dawno przejść na emeryturę bo bredzi widocznie na skutek wieku starczego lub nadużywania trunków.Życzył bym tylko pani "badaczce" żeby przeżyła osobiście taką historię i odczuła to co bohaterowie na własnej skórze,może wówczas ona broniła by się że nie jest lesbijką a to że przyjaźniła się z panią x czy y to tylko czysto ludzka przyjaźń zwłaszcza w tak trudnych czasach.Takie "badaczki" powinny lądować na stosie.WSTYD! HAŃBA! Niedługo dojdzie do tego że jakaś niedouczona pseudo badaczka napisze że miś Puchatek był zoofilem bo nie szukał miodku w lesie tylko wykorzystywał seksualnie pszczoły albo że papież nie ściskał tak serdecznie rąk purpuratów czy wiernych bo kochał chłopców,inaczej kochał.To jest beznadziejne,ludzie obudźcie się i zepchnijcie ze stołków takich pseudo badaczy bo to nie przystoi narodowi Polskiemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i zebyś się nie zdziwił z tym papieżem... Dziś Jankowski, a jutro może wyjdzie prawda o JP II...

      Usuń