sobota, 30 marca 2013

Opowieść na Wielkanoc bezdomność LGBT


Ali Forney Center, Nowojorski ośrodek dla bezdomnych młodzieży LGBT nagrali filmy z czterema swoimi mieszkańcami mówią o tym co doświadczyli w swoim domu przemoc fizyczną, psychiczną, odrzucenie przez swoje rodziny chrześcijańskie, które wyrzucili ich ze swoich domów.

"Jak miliony będzie świętować Wielkanoc, muszę poprosić moich braci chrześcijan, aby się obudzili, że zbyt wielu młodych LGBT są odrzucani w chrześcijańskich domach ...

Ostatnie badania przeprowadzone przez Family Acceptance Project na temat wpływu odrzucenia rodzinny wobec młodzieży LGBT, rodzice, którzy identyfikują się jako "bardzo religijni" były znacznie bardziej prawdopodobne, odrzucali swoje dzieci. Według badań przeprowadzonych przez Center for American Progress, szacunkowo 300.000 bezdomnych młodzieży LGBT w Ameryce, a główną przyczyną ich bezdomności jest odrzucenie przez swoje rodziny. To nie musi tak być. Jezus Chrystus nigdy nie mówił ani słowa potępienia wobec osób homoseksualny. Kościoły nie mają potrzeby potępienia osób LGBT, albo walczyć przeciwko naszych praw równego traktowania w naszym kraju. Rosnąca liczba wspólnot kościelnych wybiera wspiera osób LGBT. Grupy kościelne, które wysyłają wolontariuszy do naszych schronisk i zbierają ubrania, a nawet prezenty świąteczne dla naszych młodych ludzi. Zdrowe społeczeństwo jest priorytetem bezpieczeństwo dla dzieci. Porządni ludzie nie stoją w milczeniu, gdy dzieci doświadczają przemoc. Musimy uznać, że potępienie osób LGBT w kościołach prowadzi do odrzucenie dzieci LGBT w zbyt wielu domach chrześcijańskich." Powiedział dyrektor Ali Forney Center, Carl Siciliano.

Dodam powtórzę to pisałem wcześniej:

Bezdomni LGBT, dzieci wyrzuceni z domów na ulice z powodu że są 'inni' przez swoje rodziny homofobiczne. Walczą o przetrwanie na ulicy, są też ofiarami walki LGBT, najsłabsi cierpią którzy nie podtrawią bronić się, czy jeszcze uczą się akceptować siebie. Nagle znaleźli się na ulicy wyrzuceni, nie wiedzą co robić.

Bezdomna młodzież LGBT w Nowym Jorku walczą zdesperowane, aby znaleźć gdzieś ciepły i suchy kąt na noc, kiedy nie znajdą będzie to katastrofa, jeśli buty i ubrania będą mokre. Chroniczny brak snu, jak spróbują spać w metrze czy stacji kolejowych oraz na ulicach. Oznacza to, że są przerażeni, obawia się, że policja rozpocznie wyrzucać ich z wagonów metra i stacji kolejowych, boją się przemocy, nie raz muszą sprzedawać swoje ciało, obawiają się, że zostaną pobici i okradzeni, starając się spać na ławkach w parku lub pod mostem.

Dla bezdomnych młodzieży LGBT w Nowym Jorku często oznacza być głodny, opuszczony, samotny itp.

Czy jest straszny wyraz homofobii w naszych czasach niż dziesiątki tysięcy nastolatków wyrzuceni z domu i bez dachu nad głową na naszych ulicach? Jakie jest to straszne, że dzieci do doświadczają takiej brutalnej przemocy, tylko za to, kim są? To normalne? Wierzę, że te dzieciaki są bohaterami ruchu LGBT. Są heroiczne ze względu na straszliwą cenę jaką płacą za swoją uczciwość.

Rodziny które wyrzucają swoje dzieci na ulice i mówią o wartością rodziny, do jest haniebne i obrzydliwe nie wiedzą co to jest rodzina. Własne dziecko wyrzucić na ulice, tylko za to że jest "inne", wstyd. Odpowiedzialni są też duchowni i politycy, którzy codziennie wyzywają LGBT. Nie mają prawa mieć, żyć, oni krzyczą o pro life ale sami zabijają życie.

Każdy młody człowiek zasługuje, by być kochany. Jeśli tak wielu młodych ludzi LGBT odmawia im miłości, ich rodziny, do społeczności LGBT musi dać im miłość. Musimy bronić swoich wartości człowieczeństwa.

Czy nasi przeciwnicy podtrawią spojrzeć w oczy tym dzieciom. I powiedzieć im dlaczego prześladują LGBT. Czy duchowni miedzy innymi kościoła katolickiego, są dumni z tego że takie dzieci żyją na ulicy. Co czują duchowni jak widzą przez ich nienawiść dochodzi do pobić, samobójstw, morderstw członków LGBT. Czy czują coś? Czy spoglądają w lustro? Robią piekło na ziemi. Zamiast budować niebo na ziemi, jak nas nauczył Chrystus.

Widzicie jak rodzice wyrzucają syna z domu za to jest gejem to normalne do są wartości rodzinę jak przez nienawiść duchowny uczy rodziny żeby nie akceptować dzieci swoje za to są "inne".

Czy mogą nam spojrzycie w oczy? I powiedzieć nam dlaczego nienawidzą tak nas? Podejście do stołu porozmawiajmy o tym szczersze. Wytłumiacie nam waszą nienawiść duchowni i inni. Możecie nas zaakceptować? Jesteśmy waszymi braćmi i siostrami Wyciągniecie do nas rękę Chrystusową, a nie kij.

Macie ciepły dom, zakony oraz nasyceni i ciepło wam jest, a ofiary śpią na ulicy płaczą z bólu i nienawiści to wy jesteście odpowiedzialni tą nienawiść.

Jak chodzicie z głową wysoko uniesioną? Dumni jesteście z tego że część nas członków LGBT cierpi. Czy możecie spojrzeć nam w oczy ofiarom I powiedzieć nam dlaczego prześladujecie nas tak?

Nienawiść ma swoją cenę już czas powiedzieć stop niej, czas otworzyć oczy na prawdę, homofobom pokażmy co powoduje ich nienawiść.

Też same środowisko LGBT zapomina o najsłabszy, nieraz sprzedajemy tylko coś mieć, a czy to warto mieć tylko prawa dla wybrany, a nie dla wszystkich. Mówimy o równości, ale wiele nas nie wie co to znaczy słowo.

Już czas odrobić lekcję. już nie idzie cofnąć się, musimy walczyć dalej, dla wszystkich członków LGBT ci dla bogaty, biedny, silny, słaby, rodzin homoseksualny. Nie możemy zostawić nikogo, po zostawimy to pokażemy że nie są ważni i nie walczymy o prawdziwą równość tylko fikcyjną dla wybrany.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz