środa, 20 marca 2013

Akcja przeciwko wykładowcom popierającym Pawłowicz. "Zajmie się tym prokuratura". Ksiądz seks z dzieckiem nie jest zły ...

Konferencja "Wolność ekspresji dla osób LGBT" odbywająca się obok sejmowej kapliczki to, według posła Patryka Jakiego, kolejny element prowokacji.

Całe szczęście nie dostałem zaproszenia, ale gdybym dostał, to zapewne przekazałbym to zaproszenie jakiemuś biegłemu psychologowi, aby zajął się tym jak widać bardzo trudnym problemem - stwierdził na antenie "Superstacji" Patryk Jaki, rzecznik Solidarnej Polski.

Na pewno potrzebna jest mu jakaś porada lekarska - mówił poseł Jaki o obecności na konferencji posła PO Andrzeja Halickiego. - To co się w tej chwili tam dzieje, to nie wiem czy już jest kabaret, czy jakaś Sodoma i Gomora - dodał parlamentarzysta.

Natomiast obecność Roberta Biedronia rzecznika Solidarnej Polski nie dziwi. - To jest akurat przypadek, który dawno wymaga leczenia - uważa Jaki.

Nieprzypadkowo, według posła, konferencja odbywa się w sali konferencyjnej Nowego Domu Poselskiego, tuż obok sejmowej kapliczki. - Chodzi o to, aby jak najbardziej uderzyć po raz kolejny w Kościół katolicki takimi manifestacjami, które sieją zgorszenie w najwyższej jednak władzy Rzeczpospolitej. Nie wiem, czy Solidarna Polska zaraz nie zadzwoni po jakichś tam biegłych lekarzy, którzy zbadają... psychologów szczególnie, psychiatrów szczególnie, którzy zbadają zachowanie tej grupy osób - powiedział Jaki. (dziennik.pl)

Poznańska prokuratura zajmuje się zawiadomieniem w sprawie tzw. "homoterapii" na wydziałach Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza - dowiedział się reporter TOK FM. Chodzi o anonimowych studentów, którzy piętnują profesorów popierających posłankę PiS Krystynę Pawłowicz i jej poglądy na temat homoseksualistów.

Sama Krystyna Pawłowicz miała zaś stawić się na posiedzeniu Komisji Etyki Poselskiej w związku z wnioskiem o ukaranie jej, jaki złożył Ruch Palikota. Chodzi m.in. o słowa Pawłowicz dotyczące homoseksualistów oraz stwierdzenie, że Anna Grodzka z RP ma "twarz boksera". Posłanka PiS nie ma jednak zamiaru się tłumaczyć i zapowiedziała, że na posiedzeniu Komisji się nie zjawi.

W oświadczeniu przesłanym do przewodniczącej komisji oraz zamieszczonym na swojej stronie posłanka PiS napisała: "Próba napiętnowania mnie przez organ Sejmu, jakim jest Komisja Etyki Poselskiej, za treść i formę poglądów, które odnoszą się do trwających w pluralistycznym społeczeństwie sporów światopoglądowych, aksjologicznych i programowych i które wynikają z mojego sposobu rozumienia dobra wspólnego (...) jest próbą niedopuszczalnego ingerowania w wykonywanie mandatu poselskiego, który otrzymałam od swoich wyborców. (...) Za kuriozalne uważam konstrukcje wniosków, na których podstawie miałabym zostać napiętnowana przez komisję kierowaną przez Panią Przewodniczącą." - napisała.

Słowa o Wałęsy i Pawłowicz to nie chcieli zajmować prokuratura nie widzi nic złego obrażanie, ale protestowanie przeciwko homofobii, to zło i powinno zajmować prokuratura sprawą. Chory nienormalny kraj, Pawłowicz robi show obraża wyzywa wmawia homoseksualizm to choroba i wszystko ok, po jest katoliczka ma prawo, gejom i lesbijkom nie powinno ochronić można bić, zabijać, w imię wolności religijnej. Pawłowicz powinno leczyć w psychiatryku, a nie być w sejmie, hańba dla polski katolików ona jest.

Tyle mówi się o walce z pedofilią w kościele, a ten ksiądz uznał widocznie, że to żaden problem. To szokujące, ale duchowny uważa, że seks dorosłej osoby z dzieckiem to nic złego. (dziennik.pl)

Inny przykład hipokryzji kościoła to zaproszenie Zimbabwe prezydenta Mugabe, który mało jest homofobem, ale i też prześladuje opozycję, morduje swoi przeciwników uczestniczył inaugurację papieża. Watykan powinnien zerwać stosunki takimi osobami, a nie wspierać i popierać takie osoby, nowy papież całkiem nie jest winny że przyjechał do Watykanu, to ludzie kościoła winni zapraszają go.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz