wtorek, 8 stycznia 2013

Wojna pedalska nie chcą Drag Queen na paradach


Rzecznik parady Jej Perfekcyjność
Wczoraj pisałem jak odrzucają błotem członka PO Radomira Szumełda, teraz znaleźli sobie ofiary znowu Drag Queen.

Środowisko gejowskie ma problemy ze sobą, nienawidzą do inności. Jak np głupa grupa parady równości bez drag queen, to nasz symbol jak można odrzucać symbol drag queen, były z nami od początku zamieszki w Stonewall też na pierwszym szeregu były i walczyły aż do krwi.

Najgorsze ci którzy tą grupę stworzyli nie znają polskiej historii ruchu LGBT, kto stworzył paradę równości Szymon Niemiec, a on był drag queen.

Mówią nie chcą żeby społeczeństwo patrzyło na gejów jak dewiantów i zboczeńców ale żeby dostrzegło w gejach normalnych, zdrowych, pracujących i kochających się ludzi.

Normalny jasne czy to nasza wina że media pokazują tylko drag queen, parada jest wielokolorowa ateiści, wierzący, "misie", na motorach, transseksualne osoby ... Chcemy równości i akceptacji ale sami mamy z nią problemy w środowisku.

Jak wiadomo najwięksi przeciwnicy do sami homofoby geje są. Równość znaczy to dla wszystkich lewicowców, prawicowców, ateistów, wierzący itp.

Drag Queen są bardziej odważne niż ci którzy krytykują, podtrawią wyjść tak na ulice, a ci tak zwane normalni geje, ubiorą koszulkę z napisem jestem gejem.

Drag Queen większość kojarzy się nie transwestytami, to transseksualistami, czy zniewieściałymi gejami. Wszystko nie prawda czas dowiedzieć się, a nie krytykować, jak one mogą iść paradzie mogą i mają prawo tak jak ci którzy krytykują.

Dobrze napisała Drag Queen Kim Lee (uwielbiam ją oglądać):

"Witam wszystkich,
Kim Lee
Jest mi smutno po przeczytaniu poniższego tekstu, nie wpisuję się w tą grupę i nie zamierzam brać udziału w tej dyskusji poza przedmiotowym wpisem, spowodowanym tym, że zostałem wymieniony bezpośrednio jako jedna z osób przynoszących wstyd naszemu(?) środowisku.

Tekst Pana X wpisuje się w dość często pojawiające się wypowiedzi samych osób homo, dzielących homoseksualistów na tych w porządku, nie obnoszących się (czyli najczęściej ukrywających się) oraz tych złych, przegiętych, „spedalonych”, nie dość męskich itp. Autorzy uważają, że to ci drudzy samym swoim istnieniem psują wizerunek mniejszości seksualnych i są przyczyną całej dyskryminacji. Gdyby wszystkie drag queeny, cioty itp. siedziały cicho i udawały, że ich nie ma, społeczeństwo na pewno polubiłoby słuszne osoby homo, a ci mogliby przestać się ukrywać, mówiąc: „patrzcie! Jesteśmy normalni, tacy jak wy! Jesteśmy męscy, chodzimy do kościoła, podlewamy kwiatki w ogródku, jesteśmy tacy sami!”

W ramach tej strategii Pan X, widząc na facebooku komentarze w stylu „to pedalskie ścierwo trzeba zabijać”, „jakbym miał syna pedała to bym wykastrował”, zamiast zgłaszać adminom lub w najgorszym razie ignorować, wchodzi w polemiki, tłumacząc, że są też fajni geje, tacy jak on, wierni swojemu chłopakowi od lat, kochający rodziców itp. itd. I w odpowiedzi dalej słyszy to samo co wcześniej. Nie ma w tym nic dziwnego. To już ćwiczono w krajach, które jeśli chodzi o prawa osób LGBTQ poszły znacznie dalej, i wielokrotnie udowodniono, że taka taktyka nie działa, a wypowiedzi pełne nienawiści pojawiają się nadal. Poza tym pomijając kwestię, że jest to nieskuteczne, trzeba zadać sobie pytanie: co mają zrobić ci niesłuszni, którzy przecież istnieją i swym istnieniem psują idealny wizerunek „słusznego geja”? Powinni się powiesić? Siedzieć w domu i nie pokazywać się na ulicy?

Z poniższego tekstu wyłania się moim zdaniem mechanizm wykluczenia, który jest tak naprawdę identyczny jak dyskryminacja ze strony homofobów – bo w sumie chodzi o to samo: nawoływanie do wykluczenia (drag queen z parady). Dlatego właśnie m. in. powstała kategoria queer, gdzie miejsce jest dla wszystkich. Mieszczą się tam zarówno geje-tacy-sami-jak-reszta-społeczeństwa, mieszczą się biseksualni, mieszczą się lesbijki typu butch (czyli bardzo męskie), mieszczą się transseksualiści i transwestyci, mieszczą się również – o zgrozo – drag queen z piórami w tyłku. Dlatego na słowa: „bądźcie porządnymi gejami, na Paradę proszę grzecznie i w garniturze”, mogę odpowiedzieć: „Sorry! Dziękuję za łaskawe pozwolenie przyjścia w spodniach, ale homofobiczni homoseksualiści nie będą mi dyktować, gdzie i jak mam się ubierać”.

Wszyscy jesteśmy inni. Wszyscy jesteśmy odmieńcami, a próba narzucenia jednorodnego modelu świata jest skazana na niepowodzenie, bowiem w świat wpisana jest różnorodność. Jesteśmy grubi, łysi, owłosieni, za wysocy, za niscy, można wyliczać bez końca. I ta różnorodność jest też cechą środowiska gejowskiego. Albo wszyscy zaakceptujemy siebie nawzajem, albo będziemy kroczyć ścieżką wykluczeń. Dlatego absurdalne są słowa, że gdyby nie drag queen na Paradach na pewno byłoby mniej dyskryminacji ze strony społeczeństwa. Dla homofobów samo istnienie osób homoseksualnych, w tym także Pana X, już jest przegięciem. Sama nasza egzystencja jest dla homofobów prowokacją. Zamiast obwiniać drag queen za całe zło, powinniśmy raczej nauczyć się tolerować siebie nawzajem. I to publicznie, także w ramach Parad. Jak mamy wymagać tolerancyjnej postawy od reszty społeczeństwa, skoro nas samych na nią nie stać?

P.S. Co do Parad Równości – drag queen które tam chodzą, nie robią tego tylko dla przyjemności, ale również w ten sposób walczą o prawa dla wszystkich osób LGBTQ – także tych gejów, którzy siedzą w domach. Chodzę regularnie na parady jako drag queen również dlatego, że uważam że Parada bez elementów prowokujących nie powodowałaby zainteresowania mediów i tym samym społeczeństwa. Gdyby Parada nie została zauważona, jaki tak naprawdę miałaby sens? Przypominam że obecnie emancypacja LGBTQ jest na zupełnie innym poziomie niż kilkadziesiąt lat temu - mamy swoje kluby, filmy etc., i nie wzięło się to z niczego. Cały nowożytny ruch LGBTQ rozpoczął się od Stonewall, które rozpoczęły… drag queen! Osobom które wstydzą się obecności drag queen na paradach, proponuję zorganizowanie własnej, składającej się wyłącznie ze słusznych, młodych, niebrzydkich, nieprzegiętych, normatywnie ubranych osób, pełnych respektu i szacunku dla homofobicznych kontrmanifestantów. Z banerami typu „Dziękujemy, że jesteśmy tolerowani”. " - Drag Queen Kim Lee Powodzenia!

Wiele zmienia stosunek do Drag Queen, RuPaul twórca programu programu Być Jak Drag Queen który kiedyś emitował w polsce Club TV.



1 komentarz:

  1. Drag Qeen oki ale nie takie maszkarony bez sensu.

    OdpowiedzUsuń