piątek, 10 sierpnia 2012

Wyraz homofobii najgorszej nie akceptować własne dziecko

Pewien gej opublikował w sieci list, jaki otrzymał od ojca po tym, jak się przed nim wyoutował.
We wstępie postu napisał, że w sierpniu 2007 r. w końcu zdobył się na odwagę, zadzwonił do taty i wyoutował się. Ojciec powtórzył kilka razy "OK" i odłożył słuchawkę. Tydzień później, tuż przed swymi urodzinami chłopak otrzymał list:

"James, trudno mi pisać ten list, ale to konieczne. Mam nadzieję, ze nie dzwoniłeś po to, by otrzymać ode mnie błogosławieństwo twego zepsutego stylu życia. Mam miłe wspomnienia z tobą, ale to już przeszłość. Nie oczekuj, że będę z tobą rozmawiał. Żadnej komunikacji. Nie będę do ciebie przyjeżdżał. Ciebie w moim domu też nie chcę. Podjąłeś decyzję - jakkolwiek zła ona jest. Bóg nie popiera nienaturalnego stylu życia. Jeśli nie będziesz chciał przyjść na mój pogrzeb, moi przyjaciele i rodzina zrozumieją. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i nich Ci się wiedzie. Prezentami wymieniać się nie będziemy. Żegnaj - Tata"

Chłopak komentuje: "Nigdy nie ćpałem, byłem grzecznym dzieciakiem i świetnym studentem, pierwszy raz piłem alkohol w wieku 22 lat. I zaliczyłem tylko jeden mandat za szybką jazdę. Jednak, jak widać, zasłużyłem na taki akt nienawiści i tchórzostwa. Minęło 5 lat. Mam się dobrze. Gdy przypominam sobie o liście, bez wahania mówię do siebie: "Pierdol się, tato".

Ojciec napisał do syna że nie chce nic z nim wspólnego z powodu że "wybrał zły styl życia" tak zwane homoseksualizm. Nie chce z nim kontaktu żadnego.

Ile jest taki dzieci rodzice odrzucili swoje dzieci po są homoseksualni. Najgorsze też wielu rodziców wyrzuca swoje dzieci na ulice, czy to normalne wielu dzieci musi żyć na ulicy, głodne, mokre, są bite, molestowane, muszą sprzedawać własne ciała czy to nie jest wyraz najgorszej homofobii.

Najgorsze wkurwia to że tak zwane obrońcy rodziny mówią o tym że każde dziecko zasługuje na rodzica, ale ich ba nie lesbijki i geje wychodzi na to.

Rodziny które wyrzucają/odrzucają swoje dzieci i mówią o wartością rodziny, do jest haniebne i obrzydliwe nie wiedzą co to jest rodzina. Własne dziecko wyrzucić na ulice, tylko za to że jest "inne", wstyd. Odpowiedzialni są też duchowni i politycy, którzy codziennie wyzywają LGBT. Nie mają prawa mieć, żyć, oni krzyczą o pro life ale sami zabijają życie.

Każdy młody człowiek zasługuje, by być kochany. Jeśli tak wielu młodych ludzi LGBT odmawia im miłości, gdzie jest wartości człowieczeństwa  podziały.

Jak rodzice chodzą z głową wysoko uniesioną? Dumni są z tego że wyrzucili własne dzieci. Czy mogą spojrzeć w oczy swoim dzieciom i są tego dumni że ich dziecko cierpi, śpi na ulicy, jest głodne.

Polityk czy duchowny namawia rodzica do odrzucenia własne dziecko po jest homo. Jak można być rodzicem i być obojętni na ból własnego dziecka?

(Towleroad/replika)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz