niedziela, 27 listopada 2011

News: Magdalena Środa o przywróceniu karty śmierci, I am Jazz dokument o 11 letniej transseksualnej osobie ...

Fot. Franciszek Mazur/Agencja Gazeta
Tok FM: Prezes Kaczyński otworzył puszkę Pandory. Opowiedział się za karą śmierci. Był to chyba jedyny pomysł, jaki wpadł mu do głowy w ramach rywalizacji ze Zbigniewem Ziobro o zainteresowanie mediów. Determinacja prezesa w walce o przywództwo oraz jej żałosny owoc, jakim jest postulat powrotu do kary śmierci budzą moje głębokie, nieskrywane współczucie. Prezes się wypalił, przestał być kreatywny, starzeje się Jest dramatycznie samotny, bo z "przyjaciół" został mu tylko Hofman. Polityk mierny, choć bezczelny. Bez inwencji.

Prezes mógłby przecież wziąć jakiś większy rozmach. Kara śmierci to pikuś. Trzeba sięgnąć głębiej i odważniej! Do dziedzictwa barbarzyństwa, do mroków średniowiecza! Czegóż tam nie mamy?! Przypalanie, gotowanie, obcinanie, ćwiartowanie, nakłuwanie, łamanie kołem, trzymanie w "hiszpańskich trzewikach", przypiekanie siarką, darcie pasów, polewanie płynnym ołowiem, wrzącą oliwą, gorąca żywicą, rozwłóczenie, rozrywanie

Faktem jest, że nie zawsze się to udaje. Jedna z amsterdamskich gazet z 1757 roku donosi: "Wreszcie poćwiartowali skazanego. Jeno, że ta operacja trwała bardzo długo, bo konie których użyto do rozrywania nie nawykły do włóczenia, toteż zamiast czterech trzeba było zaprzęgnąć aż sześć, a że tego nie wystarczyło, musiano, żeby wyrwać nieszczęśnikowi nogi, podcinać mięśnie i rozrąbać stawy". W końcu jednak - sukces! Skazany został rozerwany, rozwłóczony, sponiewierany, zmaltretowany, rozmieciony w pył przy własnych wrzaskach. Udało się! A ile radości miał przy tym lud i ile interesów politycznych można było przy tym załatwić! Tyle że warunkiem ich skuteczności musi być widowiskowość spektaklu.

Dziś, najlepiej zorganizować go na głównym placu w mieście (pl. Defilad, Konstytucji, Zamkowy?) i w obecności wszystkich ważnych mediów. Dla przyjaciół partii mogę być specjalne "bilety za okazaniem" (do rządowych loży, gdzie czuć zapach krwi) i prawa autorskie dla najbardziej wyrafinowanych pomysłodawców kaźni.

Oczywiście, przesadzam, ale zgłoszony dziś przez prezesa PiS pomysł powrotu do, zniesionej w ramach cywilizacyjnych porządków, kary śmierci pobudził moją wyobraźnię. Mamy na przykład w kraju problem z przestępcami charakteryzującymi się niską szkodliwością społeczną czynów (drobni złodzieje, pijani rowerzyści, mężczyźni uchylający się od płacenia alimentów), co z nimi robić? Osadzenie w więzieniach dużo kosztuje i nie przynosi efektów resocjalizacyjnych. Może więc warto zakuć ich w dyby? Lub zalecić publiczną karę chłosty? Rozwiązanie to bardzo tanie, efektywne, opłacalne (ileż reklam mogłoby się wypaść na podobnym widowisku!) i do tego skuteczne. Człowiek zakuty w dyby lub publicznie chłostany nie naraża budżetu państwa na straty, a kara jest dotkliwa i to nie tylko w sensie fizycznym ale i psychicznym (poczucie wstydu i pohańbienia).

PiS dodatkowo może zarobić na telewizyjnych debatach prowadzonych wokół wydarzenia, gdzie - wyobraźmy to sobie - europoseł Czarnecki rozwija swoje skrzydła jako zwolennik smoły, rzecznik Hofman - jako zwolennik "hiszpańskich bucików", a posłanka Wróbel jako fanka darcia skóry. Sukces medialny - gwarantowany!

Panie prezesie, w kwestiach powrotu do czasów barbarzyńskich nie potrzeba nawet odwagi, potrzeba tylko wyobraźni, pana lub pana członków. Nim odejdą, warto ją wykorzystać!

„The Amazing Race” po raz trzeci zawitały do Polski. Po Amerykanach i Australijczykach jeden z etapów programu zdecydowali się u nas zrealizować Izraelczycy. W tym tygodniu izraelska stacja telewizyjna Channel 2 wyemitowała dwa odcinki drugiego sezonu „The Amazing Race” („HaMerotz LaMillion”), których akcja toczyła się w Krakowie i w Wieliczce.

Na OWN pojawił się nowy dokument o innej transseksualnej osobie "I am Jazz" ma 11 lat urodziła się jako chłopak. Inny dokument kontynuacja programu o Chaz Bono pod tytułem "Being Chaz". Wywiad z Jazz na The Advocate.


Premier Australii, Julia Gillard, nie podoba jej pomysł małżeństw homoseksualnych. Get Up która wygrała aukcje kolacje z panią premier, nie jest zadowolona unika ich Sama nie pobiera małżeństw homoseksualny jak mówi jednym wywiadzie przez swoje wychowanie. Get Up jest znana ostatnio z kampanii na rzecz małżeństw homoseksualny który pisałem w piątek.
Nowego Jorku arcybiskup Timothy Dolan znowu mówi chce pomóc innym stanom żeby nie dopuścić małżeństwa/związki cywilne w tych stanach. Nazywa też głosowanie za małżeństwa homoseksualne w Nowym Jorku nie było "demokratycznie".  Dolan mówi około po 30 minuty w wideo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz