News: Pride ParadeToronto, KPH Trójmiasto i Pozytywni w Tęczy na Open Festival ...

Fot: Reuters

Onet.pl: Przez centrum Toronto przeszła doroczna Pride Parade. Jest to jedna z największych na świecie manifestacji środowisk gejowskich i biseksualnych. Według wstępnych szacunków, jakie podawała telewizja CP24, mógł zostać pobity ubiegłoroczny rekord liczby uczestników, co oznaczałoby, że parada zgromadziła ponad 1,3 mln osób.

W Pride Parade tradycyjnie wzięły udział zarówno organizacje zajmujące się prawami gejów, lesbijek i osób biseksualnych, jak i przedstawiciele służb miejskich, związków zawodowych, szkół i uniwersytetów oraz policji i wojska.

Fot: Reuters na zdjęciu Brian Burke jego syn był gejem który zginął

Tradycją Toronto jest uczestnictwo polityków. Przed ratuszem rozwijana jest tęczowa flaga, a marsz dotychczas zawsze otwierał mer miasta. W tym roku media powszechnie skrytykowały nowego mera, Roba Forda, który nie zdecydował się na uczestnictwo w żadnym z wydarzeń związanych z tzw. Pride Week, tygodniem wydarzeń kulturalnych poprzedzających paradę.

Pride Parade transmituje popularna lokalna telewizja, sponsoruje miasto oraz m.in. jeden z największych banków kanadyjskich - TD. Na czas parady zamykana jest część Yonge Street, jednej z głównych ulic w centrum miasta.

Uczestniczą wszyscy całe społeczność z swoimi rodzinami, rodzice idą z swoimi dziećmi homoseksualni. 

Wideo stacji City TV:

Rodzice geja Andrew Wilfahrt który został zabity, jego rodzice walczą o małżenstwa tej samej płci i są przeciwko ustawie zakaz małżenstw homoseksualny w konstytucji. 

stanowisko KPH Trójmiasto i Pozytywni w Tęczy Fot: Paulina Neugebauer

KPH Trójmiasto podczas Open Festival który odbył się. Miedzy innymi była i organizatorach stanowisko KPH Trójmiasto  wiceprezeska KPH Ania Urbańczyk. Ostatnie tygodnie ciężko Ania pracuje ktoś musi w KPH inni tylko wyjazdy zagraniczne i paradują z politykami z pseudo ustawą związkami partnerskimi. Wśród stanowisk na Open Festival też byli "Pozytywni w Tęczy".

Gazeta Wyborcza: Islandzki parlament szykuje się do całkowitego zakazu sprzedaży papierosów. Będą je mogli kupić tylko trwale uzależnieni.

Za dziesięć lat Islandia będzie jedynym krajem świata, w którym papierosy nie będą sprzedawane w wolnym handlu, tylko w specjalnych aptekach. Pięć reprezentowanych w jednoizbowym parlamencie partii popiera pomysł byłej minister zdrowia Siv Fridleifsdottir, by całkowicie zakazać na wyspie palenia.

Papierosy na receptę będą mogli kupić tylko ci, u których lekarze stwierdzą trwałe uzależnienie od nikotyny. W przeciwieństwie do lekarstw państwo nie będzie ich jednak refundować. - Społeczeństwo musi się wreszcie obudzić i zacząć walkę z tym nałogiem - mówi minister dziennikowi 'Frettabladid'.