piątek, 15 lipca 2011

„Homoseksualizm jest chory” stwierdził dziekan wydziału UMK

Pracownia Różnorodności: Prof. Aleksander Nalaskowski, bo o nim mowa, jest uznanym pedagogiem i dziekanem Wydziału Nauk Pedagogicznych UMK. Na początku czerwca postanowił podzielić się z portalem fronda.pl swoimi przemyśleniami nt. homoseksualności. Wkrótce okaże się, jak uczelnia zareaguje na jego homofobiczny wybryk.

Prof. A. Nalaskowski skomentował decyzję Sejmu, którą odrzucono senackie poprawki do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. Chodziło o poprawki zgłoszone przez Piotra Kaletę (PiS), przyjęte przez Senat 26 maja – m.in. głosami części senackiej reprezentacji PO. P. Kaleta chciał, żeby wśród przeciwwskazań dla bycia rodzicem zastępczym oraz dla prowadzenia tzw. rodzinnego domu dziecka była homoseksualność. Doprowadziło to do pierwszego w historii Polski uchwalenia ustawy, która:

- wprost wskazywała daną orientację seksualną,

- zakazywała czegoś ze względu na daną orientację seksualną.

Jeszcze tego samego dnia Lambda Warszawa, Lambda Bydgoszcz, Transfuzja, Kultura dla Tolerancji, Otwarte Forum, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego, Kampania Przeciw Homofobii oraz Pracownia Różnorodności wystosowały wspólny apel do Sejmu o odrzucenie senackich poprawek. Sejm istotnie odrzucił poprawki P. Kalety i ustawa wróciła do pierwotnego brzmienia w tym zakresie. Właśnie ta decyzja Sejmu została skomentowana przez prof. A. Nalaskowskiego dla fronda.pl. Pedagog wyłożył kawę na ławę stwierdzając: „Jeżeli przed udzieleniem prawa do prowadzenia rodzinnego domu dziecka, robi się rozmaite badania w celu rozpoznania takich rodziców; czy mają dobre warunki, czy nie są alkoholowi itp. To warunek pewnej normalności seksualnej jest pierwszorzędnym warunkiem i jeżeli go uchylimy, to możemy uchylać także wszystkie inne”.

Żeby nie pozostawić żadnych złudzeń co do tego, czym jest homoseksualność a także – przy okazji – wystawić ocenę Światowej Organizacji Zdrowia, prof. A. Nalaskowski kontynuował: „Nie mówi się też o tym, że homoseksualizm się reprodukuje, a taka zmiana w rodzinnych domach dziecka, to tworzenie, przestrzeni do reprodukcji homoseksualizmu. Rodzice homoseksualni, tworzący dom dziecka, nie są w stanie przekazać dziecku w procesie wychowania, właściwego wymiaru życia seksualnego człowieka. Ten wymiar będzie zawsze wymiarem spaczonym, wymiarem chorym. Tak jak homoseksualizm jest chory, choć Organizacja Zdrowia uznała, że nie jest. Absolutnie jestem przeciwny, udzielaniu pozwoleń na prowadzenie domów dziecka przez homoseksualistów. Decyzja sejmu jest kuriozalna i chora. Apeluję zdecydowanie do posłów, aby nie było takiego prawa”.

Pracownia Różnorodności nie pozostała obojętna na rewelacje prof. A. Nalaskowskiego. Pod koniec czerwca wnioski o zajęcie stanowiska w sprawie przytoczonych wyżej wypowiedzi pedagoga skierowano do władz Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz drugiej uczelni, która zatrudnia prof. A. Nalaskowskiego – Wyższej Szkoły Informatyki i Ekonomii Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Olsztynie. Dodatkowo SPR zaalarmowało Komitet Etyki w Nauce Polskiej Akademii Nauk oraz Rzeczniczkę Praw Obywatelskich – wskazując na naruszenia zasad etyki w nauce. Przygotowywane są kolejne kroki, w tym wystąpienie na drogę sądową przeciw prof. A. Nalaskowskiemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz