piątek, 18 czerwca 2010

Obraz irlandzkiego artysty Kevina Sharkeya zszokował katolików/ Wojna o małżeństwa homoseksualne w Kalifornii /Dokument HBO "kiedy zrozumieliście"


Ten obraz irlandzkiego artysty Kevina Sharkeya, "You May Now Kiss The Groom" ("Teraz możesz pocałować pana młodego"), katolicy protestują przeciwko jemu obraża ich uczucia mówią, przedstawia, parę gejów i papieża jak udziela ślubu, artysta powstał obraz kiedy papież skrytykował małżeństwa homoseksualne, to przerażające, że Papież tak bardzo skupia się tylko na małżeństwa homoseksualne a nie na inny rzeczą niż na terroryzmie, choroba, głodzie, tłumaczy artysta.
Click

Jak zauważył „Washington Post”, wyrok w tym przełomowym procesie może doprowadzić do przyznania homoseksualistom konstytucyjnego prawa do ślubu. Pierwszy raz w historii USA małżeństwami osób tej samej płci zajął się bowiem sąd federalny. Obie strony nie mają zaś wątpliwości: niezależnie od wyroku pierwszej instancji – który ma zapaść w ciągu kilku tygodni – sprawa trafi przed Sąd Najwyższy. Jego orzeczenie na wiele lat określi status gejów i lesbijek w całych Stanach Zjednoczonych. Sprawę wniosły do sądu dwie lesbijki: Kristin Perry i Sandra Stier. Panie żyją ze sobą od ośmiu lat i wychowują czwórkę dzieci. Są jednak nieszczęśliwe z powodu nieformalnego statusu swojego związku. Na zawarcie małżeństwa nie pozwala im przyjęta w referendum z 2008 roku poprawka do kalifornijskiej konstytucji, która stwierdza, że w tym stanie obowiązuje zakaz małżeństw osób tej samej płci. Organizacje skupiające gejów i lesbijki nie złożyły broni i rozpoczęły batalię przed sądem. Sędzia w San Francisco zakończył w środę trwający od stycznia proces Perry kontra gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger. Związki małżeńskie są fundamentem istnienia naszej rasy. Bez nich nie byłoby naszego społeczeństwa – przekonywał w mowie końcowej Charles Cooper, adwokat broniący poprawki do konstytucji, podkreślając, że głównym celem małżeństwa jest płodzenie i wychowywanie dzieci. Cytowany przez „Los Angeles Times” Theodore Olson, broniący praw gejów i lesbijek, przekonywał, iż przyjęta w referendum poprawka pozbawia homoseksualistów praw obywatelskich. Wcześniej mówił zaś, że Kalifornijczycy, którzy za nią głosowali, zrobili to tylko „z nieracjonalnych i mrocznych powodów”. Obecnie małżeństwa homoseksualistów są legalne w sześciu stanach. W 30 przyjęto zapisy zabraniające ich zawierania.
rzeczpospolita

16 osób w różnym wieku i preferujących różny styl życia opowiada o tym, jak odkrywała swoją seksualność. Dla każdego z bohaterów to jeden z najważniejszych, a często i najtrudniejszych moment w dotychczasowym życiu. Z opowieści wyłania się obraz niezwykłych ludzkich losów, okupionych bolesnymi doświadczeniami, poczuciem izolacji, strachu przed zdemaskowaniem oraz problemami w najbliższym środowisku. Większość z tych historii przedstawia ludzi, którzy odczuwają dumę kim są nie wstydzą się że są homoseksualnymi osobami. Wyprodukowany przez stację HBO, poruszający dokument w reżyserii Fentona Baileya i Randy'ego Barbato (obaj nakręcili wspólnie nagradzane filmy dokumentalne Party Monster i The Eyes of Tammy Faye). Film powstał z inspiracji książką Roberta Trachtenburga "When I Knew", który był również konsultantem obrazu. Przygotowując się do realizacji swojego projektu, twórcy odwiedzili pięć amerykańskich miast i przeprowadzili ponad 150 rozmów z osobami o homoseksualnej orientacji. Każdej z nich zadawali to samo kluczowe pytanie: Kiedy zrozumiałeś?



----------------

Czy powinno się zalegalizować związki homoseksualne?
Bronisław Komorowski NIE
Obowiązujące prawo nie przewiduje możliwości zawierania małżeństw przez osoby tej samej płci. Istniejące przepisy stwarzają natomiast możliwość odpowiedniego zabezpieczenia materialnego osób, które nie żyją w związku małżeńskim. Kwestie takie, jak np. możliwość odwiedzin w szpitalu mogłyby stać się przedmiotem wprowadzenia dodatkowych uregulowań.

Jarosław Kaczyński NIE
Wykluczam jakąkolwiek dyskryminację osób homoseksualnych. Ich życie intymne jest ich prywatną sprawą, które powinno być poza ingerencją państwa i osób trzecich. Jeżeli natomiast przez „legalizację” rozumieć rejestrowanie par homoseksualnych w urzędach i przyznawanie im praw, jakie ma małżeństwo, to nie widzę uzasadnienia.

Grzegorz Napieralski TAK
Mówiąc szczerze, nie rozumiem, dlaczego prawica nie chce prostym gestem pomóc tysiącom ludzi. Ludzie o orientacji nieheteroseksualnej mają takie samo prawo do szczęścia osobistego, jak ludzie o orientacji heteroseksualnej. Wynika to z przyrodzonych praw człowieka, z powszechnej deklaracji tych praw mówiącej, że nikt nie może być dyskryminowany ze względu na kolor skóry, narodowość, płeć, światopogląd, wyznanie czy orientację seksualną. Demokracja to ustrój, który – wbrew poglądom części prawicowych polityków w naszym kraju – nie polega na narzucaniu mniejszościom woli większości, lecz ustrój, w którym jedną z powinności państwa i prawa jest ochrona wszelakich - nie łamiących prawa - mniejszości przed realną czy potencjalną presją większości. Obecnie w kolejnych krajach wspólnoty europejskiej następuje systematyczne zrównywanie praw homoseksualnej mniejszości z prawami heteroseksualnej większości i nie widzę żadnych powodów, by Polska hańbiła się jako państwo dyskryminacją osób homoseksualnych, stając się w ten sposób ideologicznym skansenem w Unii Europejskiej. Tak między nami mówiąc, skoro ludzie nieheteroseksualni zawsze stanowili część ludzkiej populacji i ta mniejszość nadal jest, choć ewolucja gatunku przecież trwa, widać są oni niezbędni i potrzebni – inni, ale równi wszystkim. Nie wolno więc dyskryminować ich w dostępie do ludzkiego szczęścia, do tworzenia trwałych związków i co też trzeba zawsze powtarzać – brania na siebie odpowiedzialności, także prawnej, za związek i za osobę, z którą chcą żyć.

Waldemar Pawlak NIE
Osoby o orientacji homoseksualnej są pełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Jeżeli w pytaniu chodzi o wprowadzenie instytucji „małżeństwa” osób tej samej płci, to w polskiej konstytucji małżeństwo może zawrzeć jedynie kobieta i mężczyzna.

Andrzej Olechowski TAK/NIE
Proponuję wprowadzenie do polskiego prawa instytucji „przybrania osoby bliskiej", zgodnie z którą dwie pełnoletnie osoby dowolnej płci składałyby przed notariuszem oświadczenia o przybraniu statusu osoby bliskiej, które następnie byłoby rejestrowane w Urzędzie Stanu Cywilnego. Po upływie pewnego czasu od rejestracji, osoby te nabywałyby względem siebie uprawnienia i obowiązki, jakie prawo przewiduje dla osób spokrewnionych w stopniu pierwszym..

Andrzej Lepper NIE
Na zasadach małżeńskich nie. Natomiast nie przeszkadza to zawieraniu związków na zasadzie prawa cywilnego, co umożliwi dziedziczenie majątków.

Janusz Korwin-Mikke NIE
Jest to logicznie niemożliwe. Związki dwóch homosiów od dziesiątków lat są w Polsce w pełni legalne. Może chodzi o przywileje formalne? Też NIE. Małżeństwa nie powinny mieć żadnych przywilejów – ale jeśli je mają, to dlatego, że mogą krajowi przysporzyć obywateli; homo-pary nie mogą.

Marek Jurek NIE
Prawna akceptacja tego rodzaju zachowań wywraca moralny paradygmat całego prawa. Skoro należy uznać homoseksualizm za zachowanie moralnie akceptowalne – nie ma żadnych powodów, by odmawiać związkom homoseksualnym jakichkolwiek praw należnych rodzinie. Legalizacja związków homoseksualnych wszędzie była pierwszym krokiem do adopcji dzieci, promocji homoseksualizmu w programach szkolnych, a na koniec represji przeciw moralnej dezaprobacie homoseksualizmu, uznawanej za „homofobię”.

Bogusław Ziętek TAK

Kornel Morawiecki TAK

Czy pary homoseksualne powinny mieć prawo adopcji dzieci?
Bronisław Komorowski NIE
W moim przekonaniu nie ma w Polsce społecznego przyzwolenia dla możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Uważam, że w tym zakresie prawo powinno pozostać w obecnym kształcie.

Jarosław Kaczyński NIE

Grzegorz Napieralski NIE
Nie mam wystarczającej wiedzy na temat jak wychowanie dziecka przez dwie osoby tej samej płci wpływa na jego rozwój. Ponieważ chodzi tu o tak ważną sprawę jak dobro dzieci, chciałbym poznać najpierw rzetelne opinie specjalistów, poparte przekonywującymi argumentami. Z drugiej strony wiem, że bez względu na obecne rozwiązania prawne, wiele dzieci i tak wychowuje się w rodzinach „innych” niż przeciętna, ale również kochających i dbających o ich dobro. Są to także dzieci z poprzednich związków (hetero) osób nieheteroseksualnych. Rodzina ulega zmianie, prawo rodzinne także. Przypominam, że jeszcze przed wojną dzieci urodzone ze związków niemałżeńskich nie miały tych samych praw co dzieci małżeńskie. A teraz równe prawa dzieci są przecież powszechnym i niekwestionowanym standardem.

Waldemar Pawlak NIE
Dla dobra dzieci i ich prawidłowego rozwoju powinny one być wychowywane w małżeństwach lub innych związkach kobiety i mężczyzny.

Andrzej Olechowski NIE
Prawo adopcji winno być realizowane wyłącznie z myślą o dobru dziecka. Wszelkie inne okoliczności są drugorzędne. W polskiej tradycji przyznanie parom homoseksualnym prawa do adopcji może spowodować ostracyzm wobec obywateli o takiej orientacji i przesunąć dyskusję o prawach homoseksualistów na pozycje, których osoby zainteresowane z pewnością nie pragną.

Andrzej Lepper NIE
Homoseksualizm powinien być tolerowany, ale nie powinien być preferowany zgodą na wychowanie dzieci i młodzieży.

Janusz Korwin-Mikke NIE
Dziecko powinno mieć matkę i ojca. W przeciwnym razie wyrasta dziecko społecznie nieprzystosowane. A w ogóle byłaby to dyskryminacja – bo normalnym parom żyjącym bez ślubu nie pozwala się na adopcję.

Marek Jurek NIE
Takie „adopcje” stanowią naruszenie praw dziecka.

Bogusław Ziętek TAK

Kornel Morawiecki NIE

PS. związki partnerskie, a małżeństwa do różnica, jest więcej pytań niż odpowiedzi, Komorowski przeciw małżeństwom ale np odwiedziny w szpitalu za, Napieralski nie jest za i nie jest przeciw homo rodziny, nie którzy coś powiedzą ale nie wiadomo co żeby nie stracić nikogo z wyborców. Nie ma wyraźnie i decydowanego za i przeciw, z główny kandydatów, tylko kilku powiedzieli wyraźnie i wytłumaczyli dlaczego są przeciw np Julek, trzeba rozmawiać i tłumaczyć to było inaczej odpowiedzi to należy do LGBT środowiska, rozmowy z nimi, my sami wolimy zajmować się innymi sprawami, tylko pojedyncze osoby coś zrobili żeby, rozmawiało z kandydatami, gdy razem do mogą nas usłyszeć nasz głos, pojedynczo nie słuchają naszego głosu. - TVN24 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz