wtorek, 22 czerwca 2010

Biblia wcale nie potępia gejów

W USA wywołał sensację tekst z "Newsweeka" - mówiący o tym, że Biblia nie zabrania małżeństw gejów. Ale jest nawet gorzej. Dokładnie przeczytane, Pismo Święte w ogóle homoseksualizmu nie odrzuca.
Problem polega na tym, że katoliccy i protestanccy ortodoksi albo Biblii nie czytają w ogóle - albo czytają ją w ściśle określonym kluczu tak zwanej tradycji, czyli przyjętego w poszczególnych organizacjach religijnych sposobu interpretowania tekstów biblijnych. Podobnie ortodoksyjni żydzi i mahometanie. Słowem, ortodoksi nie tyle wiedzą, co naprawdę jest w Piśmie Świętym, co wydaje im się, że wiedzą.
Lisa Miller w swych "kontrowersyjnym" tekście zastanawia się, skąd wszelcy religijni fundamentaliści wytrzasnęli przekonanie, które dobrze streszcza wypowiedź pewnego metodystycznego pastora:
Zarówno Stary, jak i Nowy Testament definiują małżeństwo jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. Kościół nie może zgadzać się na małżeństwa jednopłciowe, a tym bardziej błogosławić ich, stałoby to bowiem w sprzeczności z Pismem Świętym i naszą tradycją.
Analogiczne poglądy ma Watykan. Z rozumowaniem tym jest tylko jeden maleńki problem. Biblia w żadnym miejscu nie definiuje małżeństwa jako "związku jednej kobiety i jednego mężczyzny". To wymysł. Zaś cała homofobia wielkich monoteizmów bierze się z ledwie kilku wzmianek w Biblii - w dodatku zrozumianych źle i poza kontekstem.
Biblijna rodzina dysfunkcyjna
Wiemy, że większość wielkich postaci Starego Przymierza - Abraham, Jakub, Dawid, Salomon, Jozue - żyła w związkach poligamicznych. W ogóle w Biblii próżno szukać jakichś wzorców dla "tradycyjnej rodziny" w rozumieniu religijnych konserwatystów. Jezus i św. Paweł byli kawalerami. W świecie chrześcijańskim ścisła monogamia stała się normą społeczną dopiero w VI wieku. Mimo to przedstawia się ją jako "uświęconą biblijną tradycją".
Ale jeszcze gorzej wygląda sprawa rzekomego potępienia homoseksualizmu, jakiego podobno pełne jest Pismo Święte. To na nim opiera się przekonanie protestanckich i katolickich fundamentalistów, że homoseksualizm sprzeczny jest jakoby z "prawem naturalnym". Co owocuje takim, a nie innym stosunkiem Kościoła katolickiego, oraz konserwatywnych protestantów, muzułmanów i żydów do gejów i lesbijek.
Homoseksualizm biblijny
W roku 1994 ukazała się w USA książka Daniela Helminiaka, katolickiego księdza polskiego pochodzenia, pracującego w środowisku gejów i lesbijek, pod tytułem "Co Biblia naprawdę mówi o homoseksualności". Helminiak, obecnie już były ksiądz i profesor psychologii na Uniwersytecie Georgii Zachodniej, prezentuje w niej wyniki nowych badań krytyczno-historycznych nad tekstami biblijnymi.
Bigoci zawsze sądzili, że mają Boga po swojej stronie. Jednak współczesna analiza tekstów biblijnych, przeprowadzona z użyciem nowoczesnego aparatu badawczego, wskazuje że znajdujące się w Biblii wzmianki o homoseksualizmie dotyczą zupełnie czego innego niż to, co rozumiemy pod tym pojęciem dziś.
Przede wszystkim Biblia nigdzie nie zajmuje się homoseksualizmem jako takim. Wspomina go wyłącznie wtedy, gdy jego przejawy pogwałcają wymogi nawet nie moralne, ale czysto rytualne. Starożytny judaizm cechowała duża tolerancja dla różnych zachowań seksualnych. Nie wyróżniał on nawet homo- i heteroseksualizmu.
Biblię można interpretować na dwa sposoby: literalny i historyczno-krytyczny. W pierwszym tekst znaczy tyle, ile dzisiejszy człowiek jest w stanie z niego zrozumieć. W drugim - próbuje się zrekonstruować, co tekst znaczył dla ludzi mu współczesnych. Podejście pierwsze jest tak naprawdę absolutnie dowolne - biorąc pod uwagę choćby problemy ze znaczeniem słów i trudności w przekładzie z języków starożytnych. Po upływie kilku tysięcy lat dość trudno jest ustalić precyzyjne pola znaczeniowe poszczególnych słów. Oraz ich kontekst kulturowy.
Sodoma i Gomora
Oczywiście historia Lota ma podteksty homoseksualne - jednak już o wiele trudniej ustalić, co właściwie jest owym słynnym "grzechem sodomskim", za który miasta spotkała zagłada z rąk miłosiernego Boga. Jeśli bowiem mieszkańcy chcieli zmusić gości Lota do seksu, w grę wchodziło coś znacznie poważniejszego od homoseksualizmu.
Było to pogwałcenie zasady gościnności przez upokorzenie gościa. "Grzech sodomski" polegał więc nie na homoseksualizmie, a na nienawiści. Analogiczną opowieść zawiera Księga Sędziów w rozdziale 19. - tam też znaczenie ma przemoc, nie homoseksualizm. Zresztą Księga Mądrości mówi wyraźnie, że "grzech sodomski" polega na nienawiści. Również Jezus wskazuje u Mateusza, że Sodomę spotkała kara za to, że odrzuciła wysłanników Boga. O homoseksualizmie nie ma tu ani słowa.
"Obrzydliwość" w Księdze Kapłańskiej
Słynny tekst tłumaczy się zwyczajowo "Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!", jednak znaczenie kluczowego terminu to'ebah wcale nie jest takie oczywiste.
Oznacza on bowiem nie tyle "obrzydliwy", co nieczysty, stanowiący tabu. To'ebah było wszystko, co zakłócało wyznawany przez Żydów idealny porządek stworzenia. Jak, na przykład, obsiewanie jednego pola dwoma rodzajami ziarna. Jeśli mężczyzna penetrował mężczyznę, symbolicznie odwracał role męsko-kobiece. "Obrzydliwy" nie znaczy tu więc "moralnie naganny", ale symbolicznie groźny dla tożsamości Izraela. Podobnie jak jedzenie mięsa w piątek nie jest samo w sobie czymś złym - ale zagraża tożsamości katolika.
Dlatego też występuje tu termin to'ebah, nieczystość albo nawet tabu - a nie zimah, czyli coś złego, grzech. Księga Kapłańska nie mówi, że seks penetracyjny między mężczyznami jest zły - mówi tylko, że jest rytualnie nieżydowski, bo podważa wyjątkowość Narodu Wybranego na tle sąsiadów.
Lesbijki: biblijne wielkie nieobecne?
Stary Testament w ogóle nie zauważa obecności lesbijek, gdyż jako seks Hebrajczycy postrzegali wyłącznie penetrację. Dlatego też nie potępiali skłonności mężczyzny do innego mężczyzny, tylko samą penetrację - jako mieszanie rodzajów. Podobnie obojętny stosunek mieli do lesbijek. W okresie między II. a V. wiekiem naszej ery interpretacje rabiniczne wszelkie kontakty seksualne poza seksem analnym, w tym "ocieranie się", traktują jako formę masturbacji - którą odradzają, jednak jej nie zabraniają.

Święty Paweł: pierwszy homofob?
Dokładnie tak samo - jako rytualną nieczystość, a nie grzech sensu stricto - traktuje homoseksualizm jedyna dotycząca go wzmianka w Nowym Testamencie, czyli pierwszy rozdział Listu do Rzymian. Werset 26. przyjmuje się postrzegać jako mówiący o lesbijkach, a 27. - o gejach.
Mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie naturalne na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy naturalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd.
Jednak dokładna lektura tekstu Pawła wskazuje, że jako typowy Żyd określa on akty homoseksualne nie jako złe, ale "nieczyste", czyli nie aprobowane społecznie. Określenie para physin, którego używa Paweł, to bynajmniej nie "przeciwny naturze", ale nieswoisty, niecharakterytyczny. Para physin ma się więc do przeciwny naturze jak paranormalny do nienormalny. Werset 27. przestaje więc mówić o lesbijkach, a staje się opisem jakiegokolwiek seksu poza waginalnym - na przykład, oralnego.
Paweł używając terminu aschemosyne, czyli nie "bezwstyd", ale coś nieładnego, niewłaściwego, mówi po prostu że seks między mężczyznami nie uchodzi za coś budzącego szacunek - ale bynajmniej go nie potępia etycznie. Słowem, używający nacechowanych negatywnie słów przekład manipuluje znaczeniem greckiego oryginału, który jest po prostu neutralną informacją, nie potępieniem. Zresztą, mającą charakter nie tyle moralny, co polityczny - Paweł podkreśla znaczenie rytualnej czystości, by zwyczajnie podlizać się chrześcijanom pochodzenia żydowskiego, którzy za nim nie przepadali.
W dwóch innych listach Pawłowych, Pierwszym do Koryntian i Pierwszym do Tymoteusza, wielu problemów nastręcza wciąż sam przekład. Nie wiadomo, czy w ogóle są w nich wzmianki o gejach jako takich, skoro słynne oute arsenokoitai - "mężczyzna penetrujący kogoś" albo "ktoś penetrujący mężczyznę" może oznaczać nie tyle homoseksualistę jako takiego, co męską prostytutkę, również hetero (Boswell), polujących na spadki (Countryman), czy wręcz pedofili (Scroggs).
Biblia promuje homoseksualizm?
Ale to jeszcze nic. Zdaniem niektórych badaczy Biblia nie tylko nie potępia homoseksualizmu, ale wręcz daje pozytywne przykłady jednopłciowej miłości. Na przykład zastanawiający jest wieloznaczny stosunek Jonatana do Dawida, złośliwie komentowany przez Saula (Pierwsza Księga Samuela 18, 1-4). Po śmierci Jonatana, Dawid opłakuje go w sposób następujący (Druga Księga Samuela 1, 26):
Tak bardzo byłeś mi drogi!
Więcej ceniłem twą miłość
niżeli miłość kobiet.
Mało standardowy związek emocjonalny łączył również Rut i Noemi. Słowa pierwszej do drugiej (Księga Rut 1,16-17) uchodzą za tak piękną deklarację miłosną, że są odczytywane podczas katolickich ceremonii ślubnych!
Gdzie ty pójdziesz, tam ja pójdę, gdzie ty zamieszkasz, tam ja zamieszkam, twój naród będzie moim narodem, a twój Bóg będzie moim Bogiem. Gdzie ty umrzesz, tam ja umrę i tam będę pogrzebana.
Problemów nastręcza też słynna ewangeliczna opowieść o "ukochanym chłopczyku", pais entimos, rzymskiego setnika - ta z "Panie, nie jestem godzien, abyś przyszedł do mnie". Choć Jezus musiał wiedzieć, jaka jest natura związku między setnikiem a jego sługą, nie potępił ich, ale sługę uzdrowił. Stawiając setnika innym za wzór potęgi wiary.
Chyba szkoda, że dzisiejsi zastępcy Jezusa na ziemi nie idą w jego ślady. Budując miast tego cały ogromny gmach homofobii, dyskryminacji i wykluczenia na wyjątkowo wątłych podstawach kilku cytatów biblijnych, znaczących być może zupełnie co innego, niż wskazuje "tradycja". Czyli wymyślona przez ludzi, pełna nieporozumień, nieuctwa i złej woli autorytatywna interpretacja świętych tekstów.

źródło Pardon

13 komentarzy:

  1. Jeśli tekst mówi nieczysty ,obrzydliwy nieznaczy to że należy tak postępować.

    OdpowiedzUsuń
  2. Biblia mówi wyraźnie ze niema miejsca w raju dla pedałów,sorry sodomici są prawa które trzeba przestrzegać
    1 list św. Pawła do Rzymian :
    1:22: "Mienili się mądrymi, a stali się głupi.
    1:25, 26: "Dlatego wydał ich Bóg na łup sromotnych namiętności; kobiety ich bowiem zamieniły przyrodzone obcowanie na obcowanie przeciwne naturze, Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą (...) popełniając sromotę i ponosząc na siebie należną za ich zboczenie karę.

    OdpowiedzUsuń
  3. pedały zasrane
    nieprawda są zapiski w biblii ze wasz wymysł jest grzechem ciężkim

    Ten blog powinien zostać usunięty, a osoba go pisze ukarana, bo obraża on wiarę katolicką

    OdpowiedzUsuń
  4. Wersety te są z księgi kapłańskiej oraz z 1 listu do koryntian. W biblii jest wiele WIELE WIELE innych wzmianek mówiących że homoseksualizm jest sprzeczny z naturą, jest obrzydliwością dla Boga. Co ciekawe są również proroctwa mówiące o tym że ludzie w czasach końca czyli przed armagedonem będą mówić że dobre jest złe a złe dobre jak to się dzisiaj dzieje. Sodoma i Gomora została zniszczona między innymi przez takie praktyki. Świat się stacza, obudźcie się.

    OdpowiedzUsuń
  5. A po co Ci udawanie, że Biblia akceptuje homoseksualizm? W Biblii jest pełno cytatów potępiających "Mężczyzn współżyjących z mężczyznami", łącznie z wezwaniem by ich zabijać. I co z tego?
    Albo Bóg, albo gejostwo. To nie są wartości, które da się pogodzić. Zdecyduj się człowieku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadza się autor nie czytał pisma św. tam wyraźnie pisze że jak facet kładzie się z facetem to jest to obrzydliwość. Zalecam autorowi lekturę Biblii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Richard Cohen "Wyjść na prostą". Rozumienie i uzdrawianie homoseksualizmu, [tł. A. Jankowiak], Wydawnictwo WAM, Kraków 2002

    Homoseksualizm ma wiele różnych przyczyn. Potrzeba miłości i zainteresowania ze strony rodzica tej samej płci, konieczność identyfikacji z tą samą płcią i lęk przed bliskością osoby odmiennej płci są głównym bodźcem postępowania kobiet i mężczyzn ze skłonnościami homoseksualnymi. Wielu z nich poszukuje zmiany swojej orientacji homoseksualnej na heteroseksualną.

    W tym celu może być opracowany skuteczny plan, model składający się z czterech następujących po sobie faz:

    1. Faza przejściowa
    2. Postrzeganie i rozpoznanie obecnych myśli, uczuć i potrzeb
    3. Uzdrowienie "wewnętrznych zranień związanych z własną płcią"
    4. Uzdrowienie "wewnętrznych zranień związanych z płcią przeciwną"

    Proces przemiany przebiega na czterech różnych płaszczyznach: duchowej, uczuciowej, osobowej i fizycznej.
    wiecej:
    www.pascha.pl/podstawycohen.php

    OdpowiedzUsuń
  8. hey :)
    pozdrawiam .ciekawy blog
    bella30 z gay.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Ludzie kochani! Bóg kocha wszystkich i bez względu na wszystko, ale nie kocha naszego grzechu!!! On umarł na krzyżu, żeby nas z grzechu wyzwolić. Poza tym św. Paweł pisze też, że " niektórzy z was takimi byli" przed przyjęciem wiary, ale potem mają nie wracać do starych grzechów. Człowieku, albo przyjmujesz Jezusa z Jego radykalizmem, albo Go nie mieszaj do swojego życia. On Ciebie zawsze przyjmie, ale nie zgadza się na Twój grzech. Tak, nie łudź się:homoseksualizm aktywny jest GRZECHEM, ale z każdego grzechu można powstać dzięki Bożej łasce. Daj sobie szansę - czeka na Ciebie Prawdziwe Życie.
    POZWÓL- NIECH PRAWDA CIĘ WYZWOLI !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro my obrażamy religię katolicką to dlaczego ty obrażasz nas anonimowy? cytuje" pedały zasrane
    nieprawda są zapiski w biblii ze wasz wymysł jest grzechem ciężkim

    Ten blog powinien zostać usunięty, a osoba go pisze ukarana, bo obraża on wiarę katolicką " co to ma znaczy? Czy również i ty nie postępujesz wbrew przykazaniu miłości? Proponuję przypomnieć sobie jego treść. Nie macie pojęcia o takiej miłości, wiec nie obrażajcie innych i nie wypowiadajcie się! Osobiście nie wierzę w boga jaki preferuje dzisiejszy świat. Pełno w nim kłamstwa i obłudy. Ale mimo to, że nie wierze nie mam zwyczaju obrażać chrześcijan. I bardzo Was prośże! Skoro tak wierzycie, to stosujcie się do przykazania miłości!

    OdpowiedzUsuń
  11. List do Koryntian w oryginale greckim używa słów oznaczających panów uprawiających płatny seks z wyszczególnieniem na tych co biorą pieniądze i tych co płacą. List do Rzymian mówi raczej o biseksualistach (rzadko kiedy geje "porzucają naturalne współżycie z kobietą") i akcent położony tu jest na swoisty hedonizm kierujący tymi,którzy pragną coraz to nowych doznań. Oba pouczenia oczywiście dotyczą gejów w sposób szczególny ale nie ma mowy o potępieniu miłości mężczyzny do mężczyzny.

    OdpowiedzUsuń
  12. jest na pewno orientacja homoseksualna trudnym wyzwaniem, zadaniem itd ale ferowanie potępiających wyroków jest tak sprzeczne z duchem Chrystusowym , że czytając niektóre powyższe komentarze chce się płakać nad niezrozumieniem istoty Ewangelii. Właśnie w liście do Rzymian, chwilę po wzmiance o hedonistycznych zachowaniach biseksualnych Apostoł Paweł pisze, by nikogo nie potępiać, ze zgrzeszyliśmy wszyscy i wszyscy potrzebujemy Odkupienia. I to jest chrześcijaństwo.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przetaczanie krwi zaś jest wg Biblii straszliwym grzechem !
    Prawdą jest także że jest tylko 1 przykazanie nowe dane przez Jezusa , przykazanie miłości. To jest clue chrzesjijaństwa.

    Po pierwsze nie krzywdzić !

    OdpowiedzUsuń